Ja mam to samo, znajomy w swojej Maździe 6 też miał to samo, ale radził sobie z tym jeszcze do niedawna w inny sposób. U niego pomogło uszczelnienie kloszy tylnych świateł. Dokładnie chodzi o gumę uszczelniającą pomiędzy kloszem, a karoserią (stare uszczelnienie usuwamy i zastępujemy silikonem neutralnym u niego pomogło). Niestety jest już zima i wyjmowanie teraz kloszy pod blokiem to raczej słaby pomysł chyba, że masz garaż.
Jest na to sposób, który mi sprzedał co prawda nie idealny no ale...(tylko się nie śmiejcie

). Kupcie dwie skarpety frote i żwirek silikonowy dla kota. Żwirkiem napełniamy dwie skarpety i kładziemy za zagłówki :–) bardzo dobrze chłoną wilgoć i szyba nie paruje. Wymieniamy te skarpety z zawartością na nowe po ok1-1.5m-ca
Ja latem będę zabierał się także za uszczelnianie kloszy, tymczasem żyje na takim patencie.