Witam,
Zamontowałem dzisiaj komputerek Touring Computer, podczas oględzin po podłączeniu "wyszło" że żarówka podświetlenia ekraniku oraz przycisków nie działa, natomiast po przejechaniu ciągiem ok 15 km podświetlenie nagle zaczęło działać ( w momencie jak włączyłem spryskiwacze ) zaparkowałem samochód pod marketem nie było mnie ok 40 min i po odpaleniu podświetlenie znów niedziałało, nie sprawdziłem czy po przejechaniu tych ok 15 znów by się podświetliło.
Czy ma ktoś jakiś pomysł dlaczego tak się dzieje?
Wymiana żarówek czy może coś innego?
Touring Computer- Podświetlenie zapala się po jakimś czasie
Strona 1 z 1
Styki przeczyszczone, natomiast dalej po ok 20 min po ciągłej jazdy podświetlenie się uruchamia, chciałem zmienić diody które tam są w nim wmontowane, niestety to nie są standardowe żarówki jak do licznika, tylko mniej więcej takie diody
Wie ktoś mniej więcej jakiego rozmiaru są te diody dla wyświetlacza oraz dla przycisków to bym je wymienił?
Wie ktoś mniej więcej jakiego rozmiaru są te diody dla wyświetlacza oraz dla przycisków to bym je wymienił?
- Od: 8 lut 2017, 19:33
- Posty: 6
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 H.P 136 KM 2001r
Ale przecież wygląd zewnętrzny o niczym nie świadczy. Oryginalne mogą mieć wbudowany rezystor dostosowujący je do wymaganego prądu i napięcia zasilania. Trzeba by wiedzieć dokładnie CO tam jest włożone.
Popraw kostkę komputera, miałem taki problem że nie działało mi podświetlenie, odpiąłem, podpiąłem i działa.
Co do żarówki, wyciągamy żarówkę, może zostać w obudowie i lecimy do zwykłego elektrycznego sklepu, Pan nam daje nową żarówkę na wzór tej co mamy ale bez oprawki plastikowej i do tego dokupujemy sylikonowy kapturek w kolorze zielonym(koszt żarówki około złotówka, kapturek też około złotówka – kupujemy jak nie da się go zdjąć z żarówki). Ważne, żarówka ma być na 14V nie na 12V.
Następnie w domu odwijamy druciki z plasticzku, wyciągamy żarówkę, wkładamy nową, zawijamy druciki, obcinamy nadmiar, zakładamy i gotowe. Kapturek warto kupić bo nie każdy można zdjąć nienaruszony lub w jednym kawałku ale jak będzie żarówka na wierzchu to wtedy można próbować.
Gdyby ktoś nie wierzył, oto dowód że wszystko może świecić jak z fabryki w cenie kilku-kilkunastu złotych i chęci:
Co do żarówki, wyciągamy żarówkę, może zostać w obudowie i lecimy do zwykłego elektrycznego sklepu, Pan nam daje nową żarówkę na wzór tej co mamy ale bez oprawki plastikowej i do tego dokupujemy sylikonowy kapturek w kolorze zielonym(koszt żarówki około złotówka, kapturek też około złotówka – kupujemy jak nie da się go zdjąć z żarówki). Ważne, żarówka ma być na 14V nie na 12V.
Następnie w domu odwijamy druciki z plasticzku, wyciągamy żarówkę, wkładamy nową, zawijamy druciki, obcinamy nadmiar, zakładamy i gotowe. Kapturek warto kupić bo nie każdy można zdjąć nienaruszony lub w jednym kawałku ale jak będzie żarówka na wierzchu to wtedy można próbować.
Gdyby ktoś nie wierzył, oto dowód że wszystko może świecić jak z fabryki w cenie kilku-kilkunastu złotych i chęci:
- Od: 27 mar 2016, 08:43
- Posty: 213 (0/5)
- Skąd: KN/DW
- Auto: Mazda 626 2.0 115 1998 GW
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6