626 GF – Duży problem z włączaniem świateł [Rozwiązany]

Witam
Od kilku tygodni borykam się z problemem – nie można włączyć przednich świateł manetką przy kierownicy. Przeszukałem wiele tematów na forum ale nie znalazłem odpowiedniego.
Sytuacja jest następująca:
– cała elektryka auta poza tymi światłami jest w 100% ok
– po włączeniu świateł manetką przy kierownicy w lampach zapalają się tylko pozycyjne, brak drogowych, brak długich.
– po przyciągnięciu manetki do siebie (tzw. blinder, błyskanie), zapalają się zarówno drogowe jak i długie. Jazda z tym jest nie możliwa – musiałbym cały czas trzymać wajchę do siebie, i razić innych długimi.
– po zwarciu do masy akumulatora czerwonego przewodu z pomarańczowym paskiem znajdującego się przy przekaźniku świateł pod maską, światła zapalają się (drogowe), następnie manetką przy kierownicy w trakcie jazdy można je normalnie zmieniać (drogowe / długie).
Co było sprawdzone:
1) wszystkie bezpieczniki są ok
2) czerwony przewód z pomarańczowym paskiem idący od manetki przy kierownicy do przekaźnika jest ok, przewodzi, nie ma przerwy.
3) zakupiona inna manetka od świateł, bez zmian. Następnie z innej Mazdy 626 przełożyłem na chwilę manetkę i u mnie w aucie ona świateł nie zapala. Więc to na 100% nie wina wajchy przy kierownicy.
4) przekaźnik pod maską, jest ok. Zresztą aktualnie jeżdżę tak, że do masy akumulatora zwieram dodatkowym przewodem czerwony przewód z pomarańczowym paskiem znajdujący, się przy przekaźniku, wtedy przekaźnik robi pyk i światła świeca się.
Sprawdzałem multimetrem napięcia na kostce która jest wpinana do manetki od świateł. Minus miernika do masy auta, plus po kolejnych przewodach. Napięcie + występuje na przewodach: czerwonym z pomarańczowym paskiem (lewy rząd, pierwszy od dołu), oraz brązowym (prawy rząd, w środku). Na pozostałych przewodach jest masa.
Czy ktoś mógłby u siebie w swojej 626 sprawdzić w tej kostce napięcia na przewodach?
Czy ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną?
Od kilku tygodni borykam się z problemem – nie można włączyć przednich świateł manetką przy kierownicy. Przeszukałem wiele tematów na forum ale nie znalazłem odpowiedniego.
Sytuacja jest następująca:
– cała elektryka auta poza tymi światłami jest w 100% ok
– po włączeniu świateł manetką przy kierownicy w lampach zapalają się tylko pozycyjne, brak drogowych, brak długich.
– po przyciągnięciu manetki do siebie (tzw. blinder, błyskanie), zapalają się zarówno drogowe jak i długie. Jazda z tym jest nie możliwa – musiałbym cały czas trzymać wajchę do siebie, i razić innych długimi.
– po zwarciu do masy akumulatora czerwonego przewodu z pomarańczowym paskiem znajdującego się przy przekaźniku świateł pod maską, światła zapalają się (drogowe), następnie manetką przy kierownicy w trakcie jazdy można je normalnie zmieniać (drogowe / długie).
Co było sprawdzone:
1) wszystkie bezpieczniki są ok
2) czerwony przewód z pomarańczowym paskiem idący od manetki przy kierownicy do przekaźnika jest ok, przewodzi, nie ma przerwy.
3) zakupiona inna manetka od świateł, bez zmian. Następnie z innej Mazdy 626 przełożyłem na chwilę manetkę i u mnie w aucie ona świateł nie zapala. Więc to na 100% nie wina wajchy przy kierownicy.
4) przekaźnik pod maską, jest ok. Zresztą aktualnie jeżdżę tak, że do masy akumulatora zwieram dodatkowym przewodem czerwony przewód z pomarańczowym paskiem znajdujący, się przy przekaźniku, wtedy przekaźnik robi pyk i światła świeca się.
Sprawdzałem multimetrem napięcia na kostce która jest wpinana do manetki od świateł. Minus miernika do masy auta, plus po kolejnych przewodach. Napięcie + występuje na przewodach: czerwonym z pomarańczowym paskiem (lewy rząd, pierwszy od dołu), oraz brązowym (prawy rząd, w środku). Na pozostałych przewodach jest masa.
Czy ktoś mógłby u siebie w swojej 626 sprawdzić w tej kostce napięcia na przewodach?
Czy ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną?