Strona 1 z 1
Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 13:49
przez Tomaszz
Witam. Ostatnio zauważyłem, że ogrzewanie coraz słabiej działa i niestety muszę wymienić nagrzewnicę. Mechanik powiedział, że nagrzewnica kosztuje 100 zł, a robota 300 a jak na razie z grzaniem tragedii nie ma i kazał mi to poważnie przemyśleć. W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby wymienić ją samemu. Problem jest tylko taki, że nie wiem jak to zrobić

W związku z tym mam pytanie, czy mógłby mi ktoś opisać jak się do tego zabrać? Na pewno wielu forumowiczów już to robiło i byłbym wdzięczny za każdą pomoc. Czy próbował ktoś zamiast wymiany doprowadzić do użytku starą nagrzewnicę? W wątku o nagrzewnicy w 323 BG ludzie polecali zalanie gorącym octem. Można to zrobić bez wyjmowania jej?
Problem będzie dotyczył na pewno sporej części użytkowników, więc warto rzeczowo przedyskutować temat.

Napisane:
30 lis 2016, 14:27
przez Michal_PB2.3
Nie wiem jak w twojej maździe, lecz swojego czasu musiałem wymienić nagrzewnice w BMW E46 i kiedy okazało się ze poza rozebraniem prawie całego środka trzeba będzie wyciągnąć silnik i to sobie odpuściłem. W moim przypadku pomogło wlanie roztworu na bazie kwasu już nie pamiętam jakiego w celu przeczyszczenia nagrzewnicy, po tym zabiegu działała mi jeszcze 6 lat, wiec proponuje popytać jeszcze innych mechaników, bo może jej wymiana nie będzie konieczna. Trzymam kciuki.
Re: Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 15:51
przez motylek322
Tomaszz w układzie chłodzenia masz płyn czy wodę ? Jak płyn i to jakiś firmowy to nie sadzę aby nagrzewnica się zakamieniła. Czy coś już robiłeś aby poprawić grzanie. Często bywa tak, że układ jest zapowietrzony i stąd kłopoty z ogrzewaniem. Odpowietrzałeś ?. Ogólnie na początek możesz zlać płyn chłodzący nalać wody trochę pojeździć, zlać wodę i powtórzyć operację i po ponownym zalaniu płynem sprawdzić czy jest poprawa. Oczywiście należy pamiętać o poprawnym odpowietrzeniu układu.
Re: Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 16:42
przez grzech_z
Dodam jeszcze jedną (wyczytaną na jakimś forum) metodę, jeszcze nie praktykowaną ale dość prostą. Zlewamy płyn. Odłączmy nagrzewnicę w komorze silnika i podłączamy węża z bieżącą wodą, ale odwrotnie do zwykłego przepływu. Drugi koniec do jakiegoś zbiornika by sprawdzić co wylatuje. Podobno sporo

Sam to muszę przetestować. Jak niewiele wyleci to wtedy można spróbować odkamieniaczem jakimś na gorąco zalać i znów pod ciśnieniem wypłukać.
Re: Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 18:08
przez Tomaszz
W układzie chłodzenia mam płyn, z tym że nie pamiętam kiedy go wymieniałem. Dokładnie to sytuacja wygląda tak, że nagrzewnica straciła wydajność tj. jak dam trochę po obrotach to grzeje. W trasie przy obecnych temperaturach jeszcze jest ok. Jak dam na maksa to nawet parzy, ale na postoju wieje zimne. Wygląda to tak jakby już była trochę zasyfiona i przy szybkim przepływie płynu jest ok, a przy wolnym już nie wyrabia. Ten mechanik mówił, że węże są gorące i to wina nagrzewnicy.

Napisane:
30 lis 2016, 19:24
przez Michal_PB2.3
mam nadzieję, że faktycznie jest tylko przybrudzona. Daj znać co i jak jak sprawa się będzie toczyć.
bdw. Dla mnie obligatoryjnie prawie każdy mechanik, powinien trafić do więzienia tak profilaktycznie

raz na jakiś czas na 2tyg na przykład. W ciągu 8 lat przeprowadzałem się 4 razy, a i znalezienie gościa który nie chce cie oskubać zywcem, to naprawdę rzadkość. Szczególnie jak samochód na obcych blachach jeździ, to świetna okazja żeby dobić do ceny 30-50%. I najlepiej nic nie naprawiać, tylko wymienić na nowe. I w ten sposób silnik i napęd naprawiam w Białymstoku, a jak drobne sprawy to do Radomia... do Radomia tylko 180km, a do Białego 400...
Re: Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 20:42
przez motylek322
Myślę, że na początek płukanka w wody będzie najprostsza i najtańsza. Ten pomysł, który zaproponował grzech_z wydaj się ciekawy. Ciśnienie wody powinno przynajmniej usunąć luźne zanieczyszczenia. Warto to zrobić. Koszty żadne.
Re: Wymiana nagrzewnicy

Napisane:
30 lis 2016, 22:43
przez Tomaszz
@Michal_PB2.3 Ten mechanik akurat nie jest z tych co zdzierają za wszelką cenę. Spróbuję tej metody zaproponowanej przez grzecha. Na razie niestety nie mam czasu i to płukanie zrobię w sobotę albo dopiero w przyszłym tygodniu. Jutro jeszcze zrobię to co zaproponował mój mechanik, mianowicie wrzucenie do układu tabletki do zmywarki, tylko nie wiem gdzie wrzucić, czy do zbiorniczka czy do chłodnicy.

Napisane:
1 gru 2016, 09:09
przez grzech_z
Tomaszz napisał(a):tj. jak dam trochę po obrotach to grzeje
A taki objaw to i ja miałem ale wówczas, jak płynu było za mało. Jesteś pewien, że masz dobry poziom płynu? Sprawdź na zimnym silniku czy go widać pod korkiem chłodnicy – nie wyrównawczym!. Jak nie to dolej i też do chłodnicy – pod korek i najlepiej na pracującym silniku.

Napisane:
1 gru 2016, 17:59
przez Tomaszz
Płyn jest. Dolewałem nawet trochę, ale nie pomogło.