Strona 1 z 1

Hałasy nie wiadomo skąd

PostNapisane: 28 sty 2015, 17:51
przez mzebrows
Od jakiegoś czasu w mojej 626 GW zaobserwowałem dziwne hałasy i mam straszny problem z namierzeniem ich przyczyny. Hałas pojawia się na jałowych obrotach, szczególnie przy zimnym silniku. Brzmi to tak, jakby coś się obluzowało i wibrowało na skutek drgań silnika. Hałas dochodzi gdzieś jakby z okolic schowka, a może podszybia.Ale wyjąłem schowek i od strony pasażera nie mogę namierzyć co to jest. Od strony silnika z kolei wibracje są prawie nie słyszalne i też nie mogę tego namierzyć. Może ktoś już miał podobny problem? Moja madzia do tej pory nie miała tego typu problemów i wręcz uchodziła w moich oczach za wzór. Teraz ten hałas doprowadza mnie do furii i już tylko podgłaszanie radia pomaga:(

PostNapisane: 29 sty 2015, 09:11
przez grzech_z
mzebrows napisał(a):Od jakiegoś czasu w mojej 626 GW zaobserwowałem dziwne hałasy i mam straszny problem z namierzeniem ich przyczyny. Hałas pojawia się na jałowych obrotach, szczególnie przy zimnym silniku. Brzmi to tak, jakby coś się obluzowało i wibrowało na skutek drgań silnika. Hałas dochodzi gdzieś jakby z okolic schowka, a może podszybia.Ale wyjąłem schowek i od strony pasażera nie mogę namierzyć co to jest. Od strony silnika z kolei wibracje są prawie nie słyszalne i też nie mogę tego namierzyć. Może ktoś już miał podobny problem? Moja madzia do tej pory nie miała tego typu problemów i wręcz uchodziła w moich oczach za wzór. Teraz ten hałas doprowadza mnie do furii i już tylko podgłaszanie radia pomaga:(


Sprawdziłbym poduszkę silnika. W tym kierunku poszukaj na forum.

Re: Hałasy nie wiadomo skąd

PostNapisane: 30 sty 2015, 11:34
przez mzebrows
Masz na myśli, że poduszka silnika jest już wyrobiona i drgania przechodzą na karoserię?

PostNapisane: 30 sty 2015, 15:11
przez grzech_z
mzebrows napisał(a):Masz na myśli, że poduszka silnika jest już wyrobiona i drgania przechodzą na karoserię?


Tak.
Poczytaj na forum, nie pamiętam dokładnie ale chyba winna ta koło rozrządu.

Re: Hałasy nie wiadomo skąd

PostNapisane: 12 lut 2015, 14:19
przez mzebrows
Dobra, namierzyłem przyczynę.

Hałasował zbiornik od spryskiwacza.
W sumie temat można podciągnąć pod ten wątek:
viewtopic.php?f=427&t=124023&hilit=zbiornik+spryskiwacza&start=20

PostNapisane: 12 lut 2015, 14:34
przez grzech_z
mzebrows napisał(a):Dobra, namierzyłem przyczynę.
Hałasował zbiornik od spryskiwacza.


Super :)
Dobrze, że sam namierzyłeś. W serwisie by pewnie przykręcili zbiorniczek a na fakturze byś miał wymianę poduszki + regulacja zbieżności :)

Re: Hałasy nie wiadomo skąd

PostNapisane: 14 lut 2015, 19:05
przez mzebrows
Niestety zbiorniczka spryskiwacza nie udało mi się odkręcić. Śruby ani drgnęły a nie chciałem też ich pourywać i sobie kłopotów narobić. Dlatego pomiędzy zbiornik a blachę wcisnąłem i przykleiłem piankę termoizolacyjną. To spowodowało, że zbiorniczek już się nie ruszał.
Generalnie hałas brał się chyba z miejsca, gdzie plastikowy cycek wychodzący ze zbiornika, przechodzi przez dziurę w blaszanej osłonie. Dziura jest zbyt duża i cycek się w niej swobodnie poruszał. Dlatego dodatkowo napchałem tam żywicy epoksydowej, żeby ten cycek był trochę grubszy i ciaśniej tam siedział.
Najśmieszniejsze jest to, że kilka lat temu naprawiałem to w dokładnie taki sposób i o tym zapomniałem ;)

Poniżej link do zdjęcia z opisem.
https://drive.google.com/file/d/0B1uC-7Vq6Y8nZ25XNW1xMzZORk0/view?usp=sharing