Strona 1 z 1

problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 6 kwi 2014, 12:00
przez kluba
Witam wszystkich :)

Jestem posiadaczem 626 gf od ponad roku i jastem bardzo z niej zadowolony mimo wielu przygód z nią ale ostatnia rzecz mnie trochę zbiła z tego zadowolenia i szukam porad co do zaistniałej sytuacji.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał jak korozja przy kielichach tylnych amortyzatorów? Jak to ugryzł, gdzie i czy jest sens w ogóle to robić tak rzeby jeszcze pojezdzić i cieszyć się z jazdy mazdą. Mi na razie wielu blacvharzy boi się to ruszać.

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 6 kwi 2014, 13:05
przez tygrys36
To nie jest już korozja tam ja widoczne pęknięcia auto straciło pewnie geometrię o bezpieczeństwie nie wspominając miałem podobny przypadek w Fordzie Galaxy tylko mi wchodziły sprężyny do środka i blacharz łatwo to naprawił lecz w twoim przypadku potrzebny jest profesjonalny zakład blacharski.

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 6 kwi 2014, 13:22
przez Dominator
Nie takie rzeczy blacharze ogarniaja..
Fakt, teraz jest lipa i az strach myslec, jednak trzeba dzialac.. mam nadzieje ze nie ma wiecej takich niespodzianek..

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 6 kwi 2014, 13:28
przez tygrys36
Jeżeli zależy ci na Mazdzie ewentualnie można wstawić ćwiartkę ,czy ta korozja pochłonęła tylko jedna stronę z tylu czy też za przód i tył się wzięła musisz sobie przekalkulować

Wysłane z mojego Trooper_X55 przy użyciu Tapatalka

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 7 kwi 2014, 11:05
przez dopawcia
:| !! no szok.
Ciężko jej się tam dostać ? Chciałbym sprawdzić jak to u mnie wygląda bo to coś na zdjęciu mnie przeraziło <oczy>

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 7 kwi 2014, 20:04
przez rafik89
myślę, że wystarczy zdjąć wykończenie bagażnika

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 9 kwi 2014, 22:23
przez kluba
na razie tylko tył mi doskwiera ale z dwóch stron po świętach termin i zobaczymy co mi wyklepią i czy da radę.
A co do tego jak się do tego dobrać to tylko ściągnąć wykończenie od bagażnika (ale dużo kręcenia) lub ściągnąć ten stały wąski element tylnej kanapy(uwaga na dole śruba do odkręcenia) i wyciągasz do góry potem dwa klipsy od wyścielenia bagażnika i oglądasz chociaż lepszy efekt jak widać jest od środka ;)
ja tylko antene chciałem zobaczyć bo się nie rozwija po starcie radia. to już tylko wymaina czy da radę to jakoś reanimować?

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 15 kwi 2014, 20:24
przez tygrys36
Wystarczy wymienić sam bat cena jak kiedys patrzyłem 170 pln wiec chyba pozostaje kupic uniwesalna

Wysłane z mojej Mazdy bo bez Mazdy nie ma jazdy

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 3 lis 2015, 17:47
przez kongobongo
Miałem to samo.

viewtopic.php?f=427&t=179734

Reanimacja udana.

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 7 lis 2015, 17:32
przez misiur
Myślisz ze u ciebie jest źle. ? Popatrz na moje autko ;) jak kupowałem to tego nie widziałem. Oczywiście juz mam to zrobione. Obydwie strony wyglądały identycznie ;).

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 7 lis 2015, 21:48
przez Dominator
O kuwra. U mnie chyba ok, przynajmniej z jednej strony do ktorej zagladalem. To jest przerazajace tak naprawde.

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 8 lis 2015, 00:57
przez VeryCoolMan
Dominator napisał(a):O kuwra. U mnie chyba ok, przynajmniej z jednej strony do ktorej zagladalem. To jest przerazajace tak naprawde.


Dom a nie rozbierałeś czasem obydwu do wstawki nadkoli?
Masakra z tymi kielichami całe szczęście u mnie choć to narazie rudzielec ominął..

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 8 lis 2015, 22:02
przez misiur
Powiem wam tak.
Jeśli macie spawarkę/migomati potraficie dobrze spawać to naprawa zamyka się w 50 zł. Ustawienie w dobrej pozycji mocowań to żadna sztuka. Wystarczy wziąć miary ze zdrowej mazdy, ""tu stuknąć, tam puknąć, trochę podgiąć"" i żadnej geometrii czy czegoś tam nie przestawicie. U mnie akurat największym problemem było dostać się do blachy zdrowej żeby nadawała się do spawania, musiałem naprawdę spory kawałek nadkola wycinać. jutro ściągnę fotele z tyłu to wstawię wam zdjęcia jak to teraz wygląda, będzie widać ile blachy(raczej rdzy) musiałem usunąć :).

Re: problem korozji przy tylnych amortyzatorach

PostNapisane: 8 lis 2015, 22:57
przez Dominator
Jak kiedys tam robilem nadkola to rozbieralem i bylo ladnie, pozniej jeszcze zagladalem ale pod jeden boczek i niby zadnych anomalii. Az dziwne, bo wszedzie poza drzwiami ruda juz sie pokazuje, no moze podloga jeszcze ok.

PostNapisane: 9 lis 2015, 10:36
przez grzech_z
Dominator napisał(a):Jak kiedys tam robilem nadkola to rozbieralem i bylo ladnie, pozniej jeszcze zagladalem ale pod jeden boczek i niby zadnych anomalii. Az dziwne, bo wszedzie poza drzwiami ruda juz sie pokazuje, no moze podloga jeszcze ok.


Ja przy okazji wymiany amorów z przodu i z tyłu czyściłem dość dokładnie kielichy od środka i mocno potraktowałem smarem do łożysk – może to spowolni rudą na jakiś czas :)