Strona 1 z 1

zalewa bagażnik wodą – 626 GF sedan

PostNapisane: 6 lis 2012, 20:38
przez szymko
ma ktos pomysl/doswiadczenie ktoredy moze sie wlewac/wchodzic woda do bagaznika? zalewa mi boczne schowki i dziure gdzie jest kolo zapasowe tylko na razie nie wiem w jaki sposob. puknalem mazda kiedys tylem w betonowa latarnie ale klapa zmieniona reszta zrobiona i nie wiem czy to moze miec jakis wplywa na to a denerwujace to jest troszeczke.

Re: zalewa bagaznik 626 GF sedan :/

PostNapisane: 6 lis 2012, 22:43
przez motylek322
Postaw samochód w jakimś ciemnym miejscu. Im ciemniej tym lepiej. Wstaw do bagażnika mocną lampę, latarkę czy inne źródło światła. Po zamknięciu klapy obserwuj gdzie będą prześwity. Sprawdzisz w ten sposób czy uszczelka bagażnika wszędzie dobrze dolega.

PostNapisane: 7 lis 2012, 11:06
przez MAT
Borykam się z tym samym problemem też w sedanie i również był rozbity tył.
Ja to sprawdzałem inaczej, wczołgałem się przez tylną kanapę z latarką do bagażnika a brat polewał wodą :) u mnie cieknie lampami <rotfl> próbowałem silikonem trochę uszczelnić ale bezskutecznie, będę musiał znowu do tego zajrzeć <oczko>

Re: zalewa bagaznik 626 GF sedan :/

PostNapisane: 7 lis 2012, 12:17
przez gerz50
po lewej stronie (W sedanie 626 GF) jest wnęka, lub jak kto woli basenik tam powinien być otwór (ja miałem zatkany od syfu, wyczyściłem go śrubokrętem i teraz mam spokój.
Druga kwestia to kratka odpowietrzająca pod zderzakiem (po lewej stronie). ja miałem pęknietą stąd woda przedostawała się przez nią następnie do ów wspomianego baseniku (nadmiar nagromadzonej wody przelewał się do wnęki z kołem zapasowym) też myślałem, że może uszczelka od szyby tylnej nie trzyma, uszczelka pokrywy bagażnika lub nieszczelne lampy.
Zdemontowałem zderzak tylny, wyjąłem kratkę odpowietrzającą wyczyściłem, zasilikonowałem od wewnątrz, i na zewnątrz (silikon mrozoodoporny!!!) i od stycznia mam już spokój (tfu tfu żeby nie zapeszać)

Pozdrawiam i myślę, że może troszkę Wam tutaj pomogłem gdzie szukać ewentualnej przyczyny

PostNapisane: 7 lis 2012, 14:03
przez motylek322
MAT napisał(a):Borykam się z tym samym problemem też w sedanie i również był rozbity tył.
Ja to sprawdzałem inaczej, wczołgałem się przez tylną kanapę z latarką do bagażnika a brat polewał wodą :) u mnie cieknie lampami <rotfl> próbowałem silikonem trochę uszczelnić ale bezskutecznie, będę musiał znowu do tego zajrzeć <oczko>


Jeżeli dobrze pamiętam to ja w GW pod tylnymi lampami mam takie piankowe uszczelki. Skoro wiesz, ma masz auto z bitym tyłem to może podczas naprawy takich uszczelek nie założono.

PostNapisane: 7 lis 2012, 17:29
przez MAT
Być może tak było skoro ciekną, natomiast ciężko jest je zdemontować bo blacharz zastosował jakieś kołki i wcisnął na sztywno <glupek2>
Zapomniałem jeszcze napisać że aby zlokalizować źródło musiałem od wewnątrz bagażnika zdemontować tą dużą plastikową osłonę na pasie tylnym :)

PostNapisane: 8 lis 2012, 20:43
przez szymko
tylko ze nie jestem pewny czy sie z tym uda bo szpary miedzy elementami sa dosc male a uszczelka troche schowana. nie mam halogena dobrego ale moze wejde do bagaznika a siostra bedzie latarka diodowa swiecic z zewnatrz i moze wtedy cos zobacze a jak nie to mysle zeby sie schowac w bagazniku i zeby ktos polewal auto.

druga sprawa to "baseniki" mam zalane tak miedzy polowe a 2/3 jak to zobaczylem i w kole zapasowym zaczynalo zanurzac felge tzn jej przod bo jest tamta strona do dolu

nie wiem jak ta klapka sie miewa ale przy robieniu tylu to sam go rozbieralem i skladalem a pas mi wyciagal znajomy ktory troche ma pojecia o robocie i wie co mozna zrobic a czego nie. ponizej zdjecia jak wygladal po tym jak nia stuknalem.

Obrazek
Obrazek

a ten plastik na pasie tylnym to mam zalozony tylko na 1 kolku poki co i w razie demontazu szybko pojdzie :) na razie troche malo czasu jest ale jesli trzeba bedzie to i jego sie wytarga.

dzieki za podpowiedzi i pomysly :)

Re: zalewa bagaznik 626 GF sedan :/

PostNapisane: 8 lis 2012, 21:07
przez motylek322
Jest jeszcze inny sposób na sprawdzanie czy uszczelki dobrze przylegają. Bierzesz kartkę papieru, którą w około połowie długości kładziesz na uszczelce i zamykasz klapę. Ciągniesz za zakleszczoną kartkę i "zapamiętujesz" z jakim oporem się wysuwała. Test powtarzasz w kilku miejscach. Tam gdzie kartkę trudno wyciągnąć uszczelka przylega OK. Metoda "badawcza" może prymitywna ale skuteczna.

PS
a może sama uszczelka na obwodzie ma przetarcia i tam puszcza wodę.