Klub MazdaSpeed

Witam,

Rzecz dosyć błaha.
Dopiero po 2 latach od zakupu, zorientowałem się, że w moim egzemplarzu GW 1.8 nie ma wygłuszenia maski.

Zastanawiam się, nad kupieniem takiej na allegro.
I teraz pytanie – warto to wsadzać? Ma ktoś jakieś doświadczenia, czy troszkę wyciszę silnik, czy jest to rzecz raczej zbędna?
A jeśli tak, w jaki sposób mata jest zamontowana?

Dzięki za wszelkie sugestie ;–)

U siebie też nie miałem tego wygłuszenia – również silnik 1840. Kupiłem używane, z przesyłką ok. 120 zł. Na pewno silnik jest cichszy, gdy stoi się na zewnątrz, a w środku niewiele to poprawia. Może jest odrobinę ciszej.
Mocuje się wygłuszkę bardzo prosto, na spinki wciskane w profile maski.
Jak nie miałem wygłuszenia, to zimą szybko topił się z maski śnieg i lód, teraz topi się bardzo wolno.
Osobiście, gdybym wiedział to co teraz, to już bym nie kupował. Lepiej za te pieniądze kupić coś innego do auta. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.

zdawało mi się że tylko diesle mają takie wygłuszenia w benzynie nigdy nie spotkałem bo co tu wyciszać

W benzynce są. Moja miała takie wyciszenie fabrycznie zamontowane.

w 1.8 nie ma wygłuszenia i naprawdę nie warto tego kupować. Jeśli komuś wydaje się, że jest coś lepiej/ciszej, to tylko placebo niestety.

tadziomaru1 napisał(a):w 1.8 nie ma wygłuszenia i naprawdę nie warto tego kupować. Jeśli komuś wydaje się, że jest coś lepiej/ciszej, to tylko placebo niestety.

no i jeszcze +0,5kg do wagi

lepiej kupić sobie 4 flaszki i wyciszyć się od środka

O to chodzi, o to chodzi...

2.0 miały 1.8 nie

ja swoja zanabyłem za przysłowiowe piwo ale poza psycho tuningiem to różnica nie jest odczuwalna