Klub MazdaSpeed

Witam, jak w temacie chciałbym się dowiedzieć jak powinien działać IAC tzn głownie chodzi o klime.. w innych autach zwykle, w benzyniakach po włączeniu klimy obroty szły w góre do ok 1000.. tutaj po wymianie IAC na drugi, obroty sa tak mniej więcej 750 a po włączeniu klimy ułamek skaczą i opadaja tak na 700 . W pierwszym IAC ta tulejka kolorowa bardzo luźno chodzi, w tym co zamontowałem kapke ciężej. Jak dojeżdżam do światel na klimie to chwile trzyma ok 1000okolice, i zaraz spadają, przepustnice wyczyściłem wszystko cacy, nigdy nie gasł nie wariowały obroty itp tylko to mnie irytuje jadąc na klimie

Jeśli przy dojeżdżaniu do świateł przytrzymuje Ci ok. 1000 obrotów, a po zatrzymaniu opadają na 750, to wg mnie i wielu innych osób z forum, jest to prawidłowe zachowanie. Gorzej jakby leciały Ci nisko i dopiero po chwili się podnosiły. Nie masz powodów do obaw wg mnie.

no dobrze ale co do klimy? za niskie chyba są.. a krokowiec (IAC) ma podnosić obroty pod obciążeniem czyż nie? drążek drży widocznie na klimie i tych obrotach.

U mnie przy włączeniu klimatyzacji obroty opadają płynnie w dół (bardzo nieznacznie). Ma to ewidentnie związek z tym, że w tym momencie włączają się oba wentylatory. Jak sobie pochodzą, schłodzą czynnik i się wyłączą, to obroty lekko się podbijają i wracają na 750. I tak za każdym razem przy włączeniu/wyłączeniu się wentylatora. Zerknij tutaj:



Jest jasno napisane, że obroty mogą chwilowo opaść przy załączeniu obciążenia.

U mnie tak samo, możesz spać spokojnie

aaa no właśnie o to mi chodziło.. czy na klimie nie powinno być ok 1000 obr.. w większości aut zwiększa się właśnie do ok 1000.. i to by było właśnie dobre.. a drążek drży Tobie po włączeniu klimy?

No nie drży, ale ja mam wolne raczej 800 niż 750. Może spróbuj troszeczkę podkręcić...