Klub MazdaSpeed

Witam,
Nie wiem czy to jest normalne w GF-kach, ale mam wrażenie że klimatyzacja jest słabo wydajna.
To co mogłem to zrobiłem, tj. wymieniłem chłodnicę klimatyzacji + nabicie + odgrzybienie + wymiana filtrów i oczywiście działa jak powinna, ale przy np. dzisiejszym upale (34C) nie dawała rady, cały czas na "4" programie i ledwo co.. Natomiast wsiadłem dla porównania do Forda Mondeo MKIII i jakby daje chłodniejsze powietrze i wystarczyło tylko na 2programie z 4 i już wszyscy krzyczeli,że jest zimno. Dodam,że klimatyzacja była tydzień temu sprawdzana i układ jest szczelny.
Czy jest to normalny objaw?

Ja również mam takie wrażenie, że klima jest słabo wydajna. Również miałem przed wakacjami wymienianą chłodnicę, odgrzybianie + nabicie.

Pozdr

Hmmm no ja mam wręcz odwrotne doświadczenie.
Mam klimatronik, ledwo co po serwisie (w pon. odgrzybiona i nabita klima) i dzisiaj w najgorszy upał wystarczyło ~7min aby w aucie było 22stp. Chłodno zrobiło mi się już po ok 2,5km gdzie temperatura w aucie było naprawdę przyzwoita, a wnętrze na słońcu się wcześniej nagrzało. Co ciekawe po włączeniu AUTO klima odpala się w standardowym trybie (nie eco) + włączony obieg wewnętrzny. Może to jest klucz do wydajnego schładzania?

Myślałem tak samo do zeszłego tygodnia. Pojechałem do zakładu który się specjalizuje w klimatyzacji i po serwisie u nich klimatyzacja chodzi jak powinna i jest zmierzona temperatura na wylocie 13 stopni przy temperaturze zewnetrznej 36 stopni. Jesli miałeś nabijane przez automat to na bank jest zle nabita klimatyzacja. U mnie używali jakiejs starej maszyny analogowej (zegary, jakis beben ze wskazaniami) i powiem że jestem w szoku. Klima nigdy tak wydajnie nie działała. A zakład mieści się na Aleji Jana Pawła w Częstochowie wizavi zakładu energetycznego, niedaleko linii trawajowej.

Teraz wiem że dobry serwisant i maszyna w pełni nadzorowana daje 100% efekt.

smasherbit a ile miałeś czynnika chłodzącego przed wizyta w serwisie klimy? Ja tez czasem odnoszę wrażenie ze słabo chłodzi, ale to chyba jakies nie miarodajne odczucie bo czasem klima chłodzi naprawde dobrze i tu dopiero jest pytanie czemu raz jest tak a innym razem juz inaczej..

Miałem 300 gram, a powinno być 600 gram. Dzisaij sprawdzili dodatkowo szczelność i jest wszystko okej.
Sprawdzali to lampą ultrafioletową.

To sporo Ci ubyło, moze dlatego odczuwasz znaczną różnice. U mnie weszlo 660 z tego po pamiętam, a przed bylo chyba 630. Czyli mialem nieznaczny ubytek. Nawet serwisant byl zdziwiony. Wszystko robione przez automat wlasnie. I moze temu poprawy wielkiej nie odczułem. Ale i tak chłodzi dobrze tyle ze wlasnie czasem lepiej czasem gorzej i nie wiem czy to subiektywne odczucie czy
spowodowane wysoka temperatura zewnątrz i nagrzaniem wnętrza.. Choć ponoć serwisant stwierdził ze sprężarka juz nie jest nadzwyczaj wydajna ale jest dobra.

smasherbit napisał(a):Jesli miałeś nabijane przez automat to na bank jest zle nabita klimatyzacja

Tak u mnie właśnie była nabijana.. Ale niestety w Piotrkowie jest tylko jeden zakład, który zajmuje się Klimatyzacją, a reszta wszystko polikwidowane. Chyba przejadę się do Częstochowy (Jak będę jechał na Jasną Górę.. ).
P.S Ile Cię to kosztowało ?

Chyba,że może jest gdzieś zapchana ? Z drugiej strony jestem ciekaw czy taki "specyfik"
mógłby pomóc
http://moto.allegro.pl/odgrzybianie-kli ... 23659.html

Z tego co czytałem po forach to tego typu specyfiki nic nie daja. Poza przychodami pieniężnymi dla osób które to sprzedają. Lepsze sa juz te spraye z rurkami wprowadzanymi w kratki wentylacyjne. Ale to moze jedynie poprawić świeżość a nie wydajność klimatyzacji,

jakby na to nie patrzeć klima w naszych autach po prostu nie jest zbyt wydajna... ale daje się odczuć, szczególnie jak w poprzednim aucie się klimy nie miało

pamietajcie, ze duzo zmianie stan filtrów kabinowych oraz pamietajcie, ze klimatronik na poczatku zamyka obieg dopoki nie osiagnie pewnej temperatury i dopiero otwiera a dwa automat daje zimnym tam gdzie jest najcieplej a nei tam gdzie uzytkownik chcialby miec wiane, najlepiej byłoby sie przyjrzec jak klimatronik przelacza nawiewy i kedy przechodzi w stan otwartego obiegu

i wykonac to samo manualnie

ja juz sie nauczylem ze chlodzenie auta nagrzanego tylko na zamknietym opbiegu i nastawione na nogi lub tylko na twarz – ustawienie 50/50 wytraca sporo potencjału

maxim_wawa napisał(a):pamietajcie, ze duzo zmianie stan filtrów kabinowych

W tym rzecz,że filtry są nowe! , czyli wsiadając do samochodu (Przyjmijmy,że na dworze jest 35stopni), to włączyć klimatyzację i zamknąć obieg? Szczerze mówiąc, zawsze jest ustawione w pozycji,żeby pobierał powietrze z zewnątrz (zielony kolor podświetlenia na tym pasku.. )

A mi z kolei mechanik od klimatyzacji mówił, że nawiew powinno się dawać na szybę i nogi a nie bezpośrednio na twarz – to nie zdrowe, a na dalszą metę może powodować poważniejsze ubytki na zdrowiu.

Lukazie napisał(a):

maxim_wawa napisał(a):pamietajcie, ze duzo zmianie stan filtrów kabinowych

W tym rzecz,że filtry są nowe! , czyli wsiadając do samochodu (Przyjmijmy,że na dworze jest 35stopni), to włączyć klimatyzację i zamknąć obieg? Szczerze mówiąc, zawsze jest ustawione w pozycji,żeby pobierał powietrze z zewnątrz (zielony kolor podświetlenia na tym pasku.. )

i tu jest pies pogrzebany. Jak wsiadamy do nagrzanego samochodu to otwieramy wszystkie okna i ruszamy!! Jak przewietrzy sie wnetrze to zamykamy okna wlaczamy klime na zamknietym obiegu A przede wszystkim nie ustawiamy nawiewow bezposrednio na siebie, bo mozna naprawde sobie zaszkodzic

umcyk napisał(a):

Lukazie napisał(a):

maxim_wawa napisał(a):pamietajcie, ze duzo zmianie stan filtrów kabinowych

W tym rzecz,że filtry są nowe! , czyli wsiadając do samochodu (Przyjmijmy,że na dworze jest 35stopni), to włączyć klimatyzację i zamknąć obieg? Szczerze mówiąc, zawsze jest ustawione w pozycji,żeby pobierał powietrze z zewnątrz (zielony kolor podświetlenia na tym pasku.. )

i tu jest pies pogrzebany. Jak wsiadamy do nagrzanego samochodu to otwieramy wszystkie okna i ruszamy!! Jak przewietrzy sie wnetrze to zamykamy okna wlaczamy klime na zamknietym obiegu A przede wszystkim nie ustawiamy nawiewow bezposrednio na siebie, bo mozna naprawde sobie zaszkodzic

Dobrze prawisz a jak ktoś już ustawi regulatorem nawiew w swoim kierunku,to lepiej skierować kratki nawiewu na boki, powietrze w okolo nas będzie chłodne, ale nie będzie wiało bezpośrednio w nas

mi tam klima nie szkodzi, ale może jestem wyjątkiem, w największe upały mogę mieć nawiew na siebie i nic mi nie dolega – a czasem w trasie po kilkanaście godzin... może dlatego, że w domu też daw klimatyzatory chodzą, hehehe

fakt jest faktem, że się spotkałem z bardziej wydajnymi klimami – zwłaszcza, że jeździłem 626 kombiakiem, więc przestrzeń do wychłodzenia jeszcze większa. w służbowym Aurisie muszę trochę dogrzewać, na klimie, żeby nie marznąć – ale to oczywiście w trasie – niestety nie ma klimatronica.

maxim_wawa napisał(a):pamietajcie, ze klimatronik na poczatku zamyka obieg dopoki nie osiagnie pewnej temperatury i dopiero otwiera a dwa automat daje zimnym tam gdzie jest najcieplej a nei tam gdzie uzytkownik chcialby miec wiane, najlepiej byłoby sie przyjrzec jak klimatronik przelacza nawiewy i kedy przechodzi w stan otwartego obiegu

zamyka tylko jak dasz na najniższą z możliwych temperatur – 15stopni
przełącza, żeby Ci nie wiać maksymalną prędkością na twarz
poza tym, jak dasz auto, a zmienisz coś (np. kierunek) to i tak prędkością nawiewu jeszcze steruje aż coś pogmerasz. w sumie to mi brakuje klimatronica
ale skądś się bierze to automatyczne sterowanie i chyba mądrze to ktoś wymyślił, tylko że nie musi mi akurat pasować

umcyk napisał(a):i tu jest pies pogrzebany. Jak wsiadamy do nagrzanego samochodu to otwieramy wszystkie okna i ruszamy!! Jak przewietrzy sie wnetrze to zamykamy okna wlaczamy klime na zamknietym obiegu

Dobrze, Panie Profesorze.. – Przetestujemy,zobaczymy..
Przy okazji chciałbym poruszyć kolejny problem związany z klimatyzacją – Otóż po uruchomieniu klimatyzacji samochód odczuwa spadek mocy... W miarę możliwości staram się nie włączać tej klimy, np. rano jak się wsiada do samochodu to wystarczy musnięcie gazu a samochód rwie jakby miał przynajmniej ze 150KM..
Ale niestety po rozgrzaniu silnika, włączona klima, szczególnie jeszcze jak samochód stoi w słońcu to jakby w ogóle nie ciągnie.. – Nie wiem takie są moje odczucia..
Jak jest zatem u Was ? ..

Jeśli chodzi o spadek mocy to jest niestety odczuwalna, taki to urok luksusu klimy A co do tego że auto jest bardziej żwawe ranem, to tłumaczę to sobie tak,że rano powietrze jest zazwyczaj chłodniejsze, gęstsze, a więc jest w nim więcej tlenu, silnik lepiej pracuje takich warunkach a wraz ze wzrostem temperatury powietrza,tlenu jest w nim coraz mniej i auto sie "męczy", tak to widzę.. nie biorąc pod uwagę takich czynników, jak uszkodzenia w samochodzie które powodują słabość silnika..

dominator7 napisał(a):Jeśli chodzi o spadek mocy to jest niestety odczuwalna, taki to urok luksusu klimy A co do tego że auto jest bardziej żwawe ranem, to tłumaczę to sobie tak,że rano powietrze jest zazwyczaj chłodniejsze, gęstsze, a więc jest w nim więcej tlenu, silnik lepiej pracuje takich warunkach a wraz ze wzrostem temperatury powietrza,tlenu jest w nim coraz mniej i auto sie "męczy", tak to widzę.. nie biorąc pod uwagę takich czynników, jak uszkodzenia w samochodzie które powodują słabość silnika..

niestety w tych autach czuć włączenie klimy
a auto jest żwawsze rano również przez to, że zimne powietrze lepiej studzi IC

zamyka tylko jak dasz na najniższą z możliwych temperatur – 15stopni

Eeee, chyba nie tylko przy 15 stopniach zamyka U mnie np. zamyka zawsze jak jest spora różnica pomiędzy temperaturą docelową a zewnętrzną (np. 18 stopni na klimatroniku, a 27 na zewnątrz).