grzech_z napisał(a):poprzez moduł sterujący (tam komputerek rozpoznaje kiedy silnik został włączony czyli pracuje i zapala ledy, rozpoznaje kiedy gasisz motor i wyłącza ledy, rozpoznaje kiedy zapalasz postojowe/mijania/długie i wtedy wyłącza ledy).
Kolego z tym "komputerkiem" to trochę przesadziłeś

to jest najzwyklejszy przekaźnik lub tyrystor, który go zastępuje (często umieszczony w obudowie lamp dziennych). Są też opcje z zastosowaniem zwykłych diod prostowniczych – ot i cały "komputerek".
-załączenie zapłonu podaje + na dzienne i świecą
-załączenie pozycyjnych podaje + na przekaźnik (lub bramkę tyrystora, który zostaje wysterowany) robi
przerwę i dzienne gasną.
Instalacja jest w takim układzie trzy przewodowa:
1- minus (masa)
2- plus po zapłonie (ze stacyjki)
3- plus ze świateł pozycyjnych
Istnieją układy opóźniające załączenie świateł dziennych po włączeniu zapłonu (czas na rozruch) gdzie dodatkowo dochodzi: tranzystor, dioda, opornik, kondensator elektrolityczny i to wszystko jest też schowane w obudowie lamp dziennych lub w osobnej obudowie, którą producenci zwali nazywać "moduł sterujący"
Najprostszy schemat poglądowy
