Woda w kabinie 626 GF
Strona 1 z 1
Witajcie
wrzuce nowy temacik,
mianowicie po ostatnich pieknych i slonecznych dniach... pelnych deszczu zauwazylem ze w momencie ruszania z parkingu poleci mi prosto na lewa stope mala struzka wody, idealnie w miejsce tzw stopki na lewa noge
sprawdzalem juz podszybie-elegancko i sucho, dmuchalem rurka z kompresora w odplywy i nic.odkrylem juz miejsce-to jest idealnie pod wskaznikiem poziomu paliwa na liczniku patrzac z przodu, patrza od dolu kapie z wyprofilowanej blachy (idzie nia wiazka przewodow z kostka) przykreconej sruba od dolu jakby z podszybia-patrzac z pozycji nog kierowcy, tam jest takie jakby wyciszenie i tez jest lekko wilgotne-tylko ktoredy dostaje sie woda?to zjawisko wystepuje zawsze po deszczu i zawsze poleci ok 30 gram i koniec.raczej nie cieknie na raty...zeby przez caly czas, tylko hlusnie i juz.juz powoli trace cierpliwosc, aha-probowalem polewac woda i nie widac nic, moze ktos wie o jakis odplywach albo wie jak to usunac,
pozdrawiam wszystkich, czekam na sugestie
wrzuce nowy temacik,
mianowicie po ostatnich pieknych i slonecznych dniach... pelnych deszczu zauwazylem ze w momencie ruszania z parkingu poleci mi prosto na lewa stope mala struzka wody, idealnie w miejsce tzw stopki na lewa noge
sprawdzalem juz podszybie-elegancko i sucho, dmuchalem rurka z kompresora w odplywy i nic.odkrylem juz miejsce-to jest idealnie pod wskaznikiem poziomu paliwa na liczniku patrzac z przodu, patrza od dolu kapie z wyprofilowanej blachy (idzie nia wiazka przewodow z kostka) przykreconej sruba od dolu jakby z podszybia-patrzac z pozycji nog kierowcy, tam jest takie jakby wyciszenie i tez jest lekko wilgotne-tylko ktoredy dostaje sie woda?to zjawisko wystepuje zawsze po deszczu i zawsze poleci ok 30 gram i koniec.raczej nie cieknie na raty...zeby przez caly czas, tylko hlusnie i juz.juz powoli trace cierpliwosc, aha-probowalem polewac woda i nie widac nic, moze ktos wie o jakis odplywach albo wie jak to usunac,
pozdrawiam wszystkich, czekam na sugestie
Ostatnio edytowano 7 gru 2008, 18:01 przez roburex, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
z tego co pamietam po stronie kierowcy w slupku idzie odprowadzenie wody z szyberdachu.Sprawdz to,moze gdzies rurka od tego odplywu pękla
-
waldii
Jesli jest szyber to zgadzam sie z Waldim.
Anbtena jest dobrze przytwierdzona no ale jak gdzies mamy korozje to moze tez lecieć.
W Kangoo tak jest zrobione ze jak jest cos z usczelką lub pekniecie na szybie to woda zawsze plynie prosto na skrzynke chyba z komputerkiem.
Anbtena jest dobrze przytwierdzona no ale jak gdzies mamy korozje to moze tez lecieć.
W Kangoo tak jest zrobione ze jak jest cos z usczelką lub pekniecie na szybie to woda zawsze plynie prosto na skrzynke chyba z komputerkiem.
DC CARS
i temat sie wyjasnil-tak mi sie zdaje
zeby bylo smieszniej-wyciek wody pojawil sie takze i po stronie pasazera-tylko ze to ujrzalem dopiero jak podnioslem wykladzine-wody bylo baaardzo duzo,stala sobie spokojnie i nie odplywala
wszystkiemu winne sa odplywy-woda niby to schodzi-ale bardzo wolno
i tu rada-trzeba zdemontowac nadkola plastykowe z kol przednich-te od sroda auta-druga osoba polewa wode prosto w podszybie, a pierwsza srubokretem lub innym drutem udraznia 2 odplywy-dziurki znajdujace sie w nadkolu, woda musi zlatywac swobodnie-nie moze stac w zakamarkach podszybia
uwierzcie mi-syfu, nalotu i innego badziewia jest pelno,ale wystarczy powtarzac zabiegi i wszystko extra zleci
takze problem sie wyjasnil-pozdrawiam
zeby bylo smieszniej-wyciek wody pojawil sie takze i po stronie pasazera-tylko ze to ujrzalem dopiero jak podnioslem wykladzine-wody bylo baaardzo duzo,stala sobie spokojnie i nie odplywala
wszystkiemu winne sa odplywy-woda niby to schodzi-ale bardzo wolno
i tu rada-trzeba zdemontowac nadkola plastykowe z kol przednich-te od sroda auta-druga osoba polewa wode prosto w podszybie, a pierwsza srubokretem lub innym drutem udraznia 2 odplywy-dziurki znajdujace sie w nadkolu, woda musi zlatywac swobodnie-nie moze stac w zakamarkach podszybia
uwierzcie mi-syfu, nalotu i innego badziewia jest pelno,ale wystarczy powtarzac zabiegi i wszystko extra zleci
takze problem sie wyjasnil-pozdrawiam
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
Witam i ja podczepie sie do tematu mazda kombi 626 woda na podłodze od kierowcy prawa strona sucha jak pada to leci przy nadkolu po podłodze ale ktorendy tam sie dostaje za pomoc z gory dziekuje Pozdrawiam
- Od: 15 maja 2008, 21:47
- Posty: 12
- Skąd: Nowy Tomyśl
- Auto: Mazda 626 2.0 16V kombi 1999r
sprawdz radze ci kolego odplyw wody z podszybia-zdemontuj plastykowe nadkole-kilka wkretow-i lej wody z gory z banki-i otwory przetyka sie drutem lub srubokretem-sa o ile dobrze pamietam dwa odplywy ale moze tez byc jeden wiekszy-usun syf,liscie,bloto z odplywu.na koniec zalej woda i wloz reke pod plastik podszybia-nie moze tam stac woda-jesli jest woda -w takim razie powtorz zabieg z czyszczeniem odplywu-woda musi byc na biezaco odprowadzana,inaczej sie gromadzi i moze sie wlewac odpowietrznikiem-takim kominem-bynajmniej tak jest z prawej strony bo tamtedy wiatrak nadmuchu bierze powietrze,sprawdz tez spokojnie uszczelke szyby od spodu-lubi czasami braknac silikonu kolo warstwy gabki-tam nie ma cudow-trzeba byc cierpliwym-i wszystko wyjdzie-aha-jakbys patrzyl na wygluszenie dywanikow-to nie jest zaden wyznacznik wyciekow wody-ja susze to juz 3dni i dalej jest wilgotne, takze zycze tobie i sobie cieplych dni!!
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
witam ponownie
jak widze to prowadze prawie solo te wypowiedzi na temat wody – ale ten kto tego nie mial to nie wie jaki to problem
otoz mnie pomogl znajomy lakiernik-po prostu zdjal podszybie i okazalo sie ze jedna ze spinek-pierwsza z prawej strony nie miala uszczelki gumowej i stad problem, woda kapala przez dziurke do srodka auta prosto na silnik dmuchawy....i teraz zrobione jest na silikon i mam nadzieje ze bedzie git,
pozdro
jak widze to prowadze prawie solo te wypowiedzi na temat wody – ale ten kto tego nie mial to nie wie jaki to problem
otoz mnie pomogl znajomy lakiernik-po prostu zdjal podszybie i okazalo sie ze jedna ze spinek-pierwsza z prawej strony nie miala uszczelki gumowej i stad problem, woda kapala przez dziurke do srodka auta prosto na silnik dmuchawy....i teraz zrobione jest na silikon i mam nadzieje ze bedzie git,
pozdro
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
woda,woda,woda
niestety,mimo zabiegow lało sie dalej
juz ostatkiem sil lakiernik znalazl jeszcze jedna dziurke-w samym dolnym narozniku szyby po prawej stronie
na wszelki-wielki poszedl silikon na kilkanascie cm w jedna i druga strone-teraz przy deszczach musze obserwowac co sie bedzie dzialo
takze problemow z woda jest w ciul-i nikomu nie zycze czegos podobnego
pozdro
niestety,mimo zabiegow lało sie dalej
juz ostatkiem sil lakiernik znalazl jeszcze jedna dziurke-w samym dolnym narozniku szyby po prawej stronie
na wszelki-wielki poszedl silikon na kilkanascie cm w jedna i druga strone-teraz przy deszczach musze obserwowac co sie bedzie dzialo
takze problemow z woda jest w ciul-i nikomu nie zycze czegos podobnego
pozdro
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
roburex napisał(a):woda,woda,woda
niestety,mimo zabiegow lało sie dalej
juz ostatkiem sil lakiernik znalazl jeszcze jedna dziurke-w samym dolnym narozniku szyby po prawej stronie
na wszelki-wielki poszedl silikon na kilkanascie cm w jedna i druga strone-teraz przy deszczach musze obserwowac co sie bedzie dzialo
takze problemow z woda jest w ciul-i nikomu nie zycze czegos podobnego
pozdro
w bagazniku masz wode? ja nie mam pod nogami ale w bgż owszem:) i tez nikt nie wie co i jak;) ale kiedys wygramy z wodą zobaczysz:) powodzenia! i dzieki za dyskusje z samym soba, zawsze ktos to przeczyta i bedzie wiedzial, pozdrawiam
- Od: 19 mar 2006, 12:23
- Posty: 72
- Skąd: Śląsk
- Auto: 6GH
a jesli bym powiedzial ze ostatnio mialem troszke wody w bagazniku to bylbym nieoryginalny??
jakos ze 2 tyg temu natknalem sie na mala struzke wody po prawej stronie kolo lewarka ale pod presja tej kaluzy w srodku samochodu juz nie mialem sily i czasu sie zajmowac takim glupstwem
ostatnio patrzylem-jest spokoj i sucho...ale ze wzgledu na przewrazliwienie poprosze czasem jakiegos kumpla zeby sam ocenil-ja juz po prostu wszedzie czuje wode jak dotykam reka...
na wszelki wypadek radze stary taxowkarski sposoc-gruba tektura w bagazniku pod wykladzina elegancko zabiera wilgoc-wystarczy ja wymieniac raz na 10 dni i jest spokoj. i szyby jakby mniej paruja wtedy.
pozdrawiam
jakos ze 2 tyg temu natknalem sie na mala struzke wody po prawej stronie kolo lewarka ale pod presja tej kaluzy w srodku samochodu juz nie mialem sily i czasu sie zajmowac takim glupstwem
ostatnio patrzylem-jest spokoj i sucho...ale ze wzgledu na przewrazliwienie poprosze czasem jakiegos kumpla zeby sam ocenil-ja juz po prostu wszedzie czuje wode jak dotykam reka...
na wszelki wypadek radze stary taxowkarski sposoc-gruba tektura w bagazniku pod wykladzina elegancko zabiera wilgoc-wystarczy ja wymieniac raz na 10 dni i jest spokoj. i szyby jakby mniej paruja wtedy.
pozdrawiam
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
witam wszystkich
wracamy do tematu-leje sie dalej
w przyszlym tygodniu bedzie wycinana i wklejana szyba ponownie na nowej uszczelce-ponoc pasuje od T4 jak ulal do japonczyka
jak juz bedzie po operacji dam wszystkim znac
na razie licze na to ze obedzie sie bez deszczu-bo znowu bedzie woda w kabinie...
wracamy do tematu-leje sie dalej
w przyszlym tygodniu bedzie wycinana i wklejana szyba ponownie na nowej uszczelce-ponoc pasuje od T4 jak ulal do japonczyka
jak juz bedzie po operacji dam wszystkim znac
na razie licze na to ze obedzie sie bez deszczu-bo znowu bedzie woda w kabinie...
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
roburex napisał(a):witam wszystkich
wracamy do tematu-leje sie dalej
w przyszlym tygodniu bedzie wycinana i wklejana szyba ponownie na nowej uszczelce-ponoc pasuje od T4 jak ulal do japonczyka
jak juz bedzie po operacji dam wszystkim znac
na razie licze na to ze obedzie sie bez deszczu-bo znowu bedzie woda w kabinie...
powodzenia!:–) daj znak czy pomogło, ja na razie w bagażniku mam sucho, a nic nie ruszyłem, jak to mówią – zawsze musi się coś dziać:–) co do tektury, to masz racje, wyborcza tez pomaga, ale przeciez nie w tym rzecz zeby pchac makulature!:))))))
- Od: 19 mar 2006, 12:23
- Posty: 72
- Skąd: Śląsk
- Auto: 6GH
witajcie!
temat znany-woda w szoferce
powod-zle wklejona szyba lub wyschniecie miejscowe kleju,
lekarstwo-wyciac i wkleic raz jeszcze szybe (najlepiej ta sama)
rezultat-jest sucho
wnoski:gadalem z gosciem ktory siedzi w szybach ponad 10lat,i on nie spotkal sie zeby lało sie czyms innym jak dziura w kleju od szyby,chyba ze byl dzwon i sie cos zmienilo w geometrii samochodu, czasem moze lac sie odplywem ale to inna bajka
wazna rada:nie uzywajcie silikonu, zadnego sanitarnego albo innego (jedynie dekarski-bo nie wchodzi w reakcje z blacha-metalem), wszelkie pseudo uszczelnienia mozna sobie w buty wsadzic-chyba ze to jest mikro dziurka i saczy sie raz na kwartal,jesli sa mokre dywaniki lub podsufitka to nawet szkoda czasu i pradu czerpac w garazu
u mnie niby wsio zdrowe bylo,niestety przy nadszybiu woda stala, plus deko korozji (bylo tam za malo kleju-waska uboga linia,potem sobie splywala po slupku i lało sie rantem szyby do srodka, jak sie wyjmie szybe to widac szlak plyniecia wody jak na dloni, teraz po operacji wyciecia w i wklejenia szyby mam slowna gwarancje ze przez rok kropla nie kapnie do srodka-kleju dane jest "na bogato" i ma byc swiety spokoj, jak na razie dzieki Bogu tak jest, bylem na myjni, lalem karcherem i jest sucho
dlatego radze wszystkim ktorzy maja podobny problem,nie bawcie sie w nieskonczonosc, szkoda czasu i nakladu srodkow finansowych, wyciac wkleic i cieszyc sie Mazda...
pozdrawiam zyczac wszystkim czytajacym moje wypociny Wesolych Swiat oraz pomyslnosci w Nowym 2009 Roku oraz zeby sie nasze Mazdy zawsze drogi trzymaly!
temat znany-woda w szoferce
powod-zle wklejona szyba lub wyschniecie miejscowe kleju,
lekarstwo-wyciac i wkleic raz jeszcze szybe (najlepiej ta sama)
rezultat-jest sucho
wnoski:gadalem z gosciem ktory siedzi w szybach ponad 10lat,i on nie spotkal sie zeby lało sie czyms innym jak dziura w kleju od szyby,chyba ze byl dzwon i sie cos zmienilo w geometrii samochodu, czasem moze lac sie odplywem ale to inna bajka
wazna rada:nie uzywajcie silikonu, zadnego sanitarnego albo innego (jedynie dekarski-bo nie wchodzi w reakcje z blacha-metalem), wszelkie pseudo uszczelnienia mozna sobie w buty wsadzic-chyba ze to jest mikro dziurka i saczy sie raz na kwartal,jesli sa mokre dywaniki lub podsufitka to nawet szkoda czasu i pradu czerpac w garazu
u mnie niby wsio zdrowe bylo,niestety przy nadszybiu woda stala, plus deko korozji (bylo tam za malo kleju-waska uboga linia,potem sobie splywala po slupku i lało sie rantem szyby do srodka, jak sie wyjmie szybe to widac szlak plyniecia wody jak na dloni, teraz po operacji wyciecia w i wklejenia szyby mam slowna gwarancje ze przez rok kropla nie kapnie do srodka-kleju dane jest "na bogato" i ma byc swiety spokoj, jak na razie dzieki Bogu tak jest, bylem na myjni, lalem karcherem i jest sucho
dlatego radze wszystkim ktorzy maja podobny problem,nie bawcie sie w nieskonczonosc, szkoda czasu i nakladu srodkow finansowych, wyciac wkleic i cieszyc sie Mazda...
pozdrawiam zyczac wszystkim czytajacym moje wypociny Wesolych Swiat oraz pomyslnosci w Nowym 2009 Roku oraz zeby sie nasze Mazdy zawsze drogi trzymaly!
- Od: 5 maja 2005, 14:30
- Posty: 34
- Skąd: Kielce
- Auto: mazda 626 GF 2,0 benzin, 136KM, 2000r
Witam.Ostatnio zauważyłem że mam pełno wody w kabinie pod dywanikiem od strony pasażera z przodu,jednocześnie ubywa mi sporo wody z chłodnicy.Orientuje sie ktoś może z czego to idzie?Jak w temacie mam mazdę 626 kombi z 99r z klimą ale nie sprawną więc jej nie włączam.Co dziwniejsze znika woda z chłodnicy ale w zbiorniczku wyrównawczym poziom jest bez zmian
-
bokser1034
jesli mokro jest zawsze a nie tylko po deszczu to lukas może mieć racje,
jeśli tylko po ulewie to masz zwalona uszczelkę w podszybiu i zwalona uszczelkę w nadmuchu i zamiast woda, która wpadnie otworem wentylatora (durnie skonstruowanym) odpływać na zewnątrz wężykiem kapie ci z wentylatora w nogi
.. drugi przypadek przerabiałem u siebie
jeśli tylko po ulewie to masz zwalona uszczelkę w podszybiu i zwalona uszczelkę w nadmuchu i zamiast woda, która wpadnie otworem wentylatora (durnie skonstruowanym) odpływać na zewnątrz wężykiem kapie ci z wentylatora w nogi
.. drugi przypadek przerabiałem u siebie
NAPRAWA / POGOTOWIE KOMPUTEROWE
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
PRANIE TAPICERKI SAMOCHODOWEJ I DYWANÓW, TRZEPANIE MECHANICZNE I USUWANIE SIERŚCI
KOMPLEKSOWE PROJEKTOWANE ARCHITEKTONICZNE I ARANŻACJA WNĘTRZ
http://WWW.AKDECOR.PL
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6