Klub MazdaSpeed

Cześć wszystkim,
W niewyjaśnionych okolicznościach uszkodziłem z boku oponę (wiele wskazuje na krawężnik). Uszkodzenie widać na załączonych zdjęciach. Na drugim zdjęciu widać już oponę po tym, jak mechanik powiedział, że uszkodzenie jest lekkie i wydarł odstający kawałek gumy.

Znajomy, który sprzedawał opony i widział te uszkodzenia tylko na zdjęciach, radził mi żeby w żadne dłuższe trasy się nie wybierać, a oponę wyrzucić.

Co sądzicie? Z góry dziękuję za Wasze oponie.
Pozdrawiam

Jeździłem długo na podobnym uszkodzeniu w dość starej opinie i była bezpieczna. Nie przywaliles więc elementy kordu będą na pewno ok.

Dominator napisał(a):Jeździłem długo na podobnym uszkodzeniu w dość starej opinie i była bezpieczna. Nie przywaliles więc elementy kordu będą na pewno ok.

OK, dzięki!

Dopisano 21 kwi 2018, 06:31:

Ktoś jeszcze miał podobny przypadek?

Tak, z tym, że ja zamiast odrywać uszkodzony kawałek, przykleiłem go. Bardziej dla celów estetycznych
Jeździłem tak może ze 3 lata

Słusznie zrobił Mandey. Kord nie pokazał się więc nie ma tragedii. Szkoda tylko że mechanik oderwal ten kawałek. Opona powinna trafić na tylną oś (bo jest mniej narażona na kolejne uszkodzenia jak na przedniej osi) i proponowałbym bym ściągnąć w tym przypadku opony z dwóch felg tak żeby zachować dalej ten sam kierunek obrotu opon ale tym wydartym kawałkiem do wewnątrz a druga opona już samoistnie wyjdzie Ci dotychczasową wewnętrzną stroną na zewnątrz. Warunek jest tylko taki ze opony nie są asymetryczne bo jak są to wtedy musi być na zewnątrz strona z opisem Outside i nie ma możliwości zmiany. Ale chyba Twoje są asymetryczne bo w okolicach wydarcia jest na zdjęciu obciety napis "side" więc domyślam się że pisze tam outside. Czyli z zamiany nic nie wyjdzie.

biegacz napisał(a):Ktoś jeszcze miał podobny przypadek?

Też mam coś podobnego na swojej oponie. Miałem kupować nową, mój mechanik stwierdził że jak nie ma drutów na wierzchu, to nie ma potrzeby zmieniać. I tak latam, i nic się jeszcze nie stało.... Jak usłyszycie o moim pogrzebie, to przez oponę

no to ja miałem podobnie, ale zrobiłem inaczej – przeciąłem chyba na jakimś krawężniku, dla spokoju wymieniłem bo wulkanizator wyświetlił mi armagedon