Pomocy!-Okresowy głośny warkot z okolic wydechu i duży wzrost spalania

Witam!
W mojej GH 2,2 D 163 KM r 2010 po przejechaniu 20 tys od czasu do czasu pojawia się niski warkot z okolic wydechu jak w sportowym tłumiku, lub dziurawym( słychać go tylko na pewnym zakresie obrotów- zwłaszcza przy ich opadaniu z 2 tyś do 1 tyś) ,któremu towarzyszy wzrost zużycia ropy- wskaźnik komputera pokazuje chwilowe spalania rzędu 20-50l/100 na 2,3, 4 biegu a na jałowym biegu 2-5 l/100, trwa to około 10 – 50 km przebiegu po czym znika na różny czas, nieraz wraca po 500 km a nieraz po 3 tysiącach (latem go nie było pojawia się gdy na zewnątrz jest zimno a auto stało na wolnym powietrzu, po garażu tak nie ma). Poza tym po zatrzymaniu auta w garażu i wyłączeniu silnika w takim okresie głośnego wydechu spod auta słychać głośne metaliczne trzaski. Zgłaszałem sprawę w ASO ale tylko raz udało mi się pokazać tej objaw,który zniknął po wjechaniu na podnośnik. Ile razy chcę go pokazać to go akurat już nie słychać. Serwis mętnie tłumaczy,że to okresowe wypalanie DPF-u ale coś mi to nie bardzo pasuje- mam do pracy 22 km i raczej jadę szybko . Mam teraz 40 tys przebiegu – 2 lata gwarancji minęły i zaczynam się bać co będzie za rok jak coś poważnego padnie? Czy mogę jakoś na Maździe wymóc podanie przyczyny i ewentualna naprawę. Czy ktoś ma podobne objawy?
W mojej GH 2,2 D 163 KM r 2010 po przejechaniu 20 tys od czasu do czasu pojawia się niski warkot z okolic wydechu jak w sportowym tłumiku, lub dziurawym( słychać go tylko na pewnym zakresie obrotów- zwłaszcza przy ich opadaniu z 2 tyś do 1 tyś) ,któremu towarzyszy wzrost zużycia ropy- wskaźnik komputera pokazuje chwilowe spalania rzędu 20-50l/100 na 2,3, 4 biegu a na jałowym biegu 2-5 l/100, trwa to około 10 – 50 km przebiegu po czym znika na różny czas, nieraz wraca po 500 km a nieraz po 3 tysiącach (latem go nie było pojawia się gdy na zewnątrz jest zimno a auto stało na wolnym powietrzu, po garażu tak nie ma). Poza tym po zatrzymaniu auta w garażu i wyłączeniu silnika w takim okresie głośnego wydechu spod auta słychać głośne metaliczne trzaski. Zgłaszałem sprawę w ASO ale tylko raz udało mi się pokazać tej objaw,który zniknął po wjechaniu na podnośnik. Ile razy chcę go pokazać to go akurat już nie słychać. Serwis mętnie tłumaczy,że to okresowe wypalanie DPF-u ale coś mi to nie bardzo pasuje- mam do pracy 22 km i raczej jadę szybko . Mam teraz 40 tys przebiegu – 2 lata gwarancji minęły i zaczynam się bać co będzie za rok jak coś poważnego padnie? Czy mogę jakoś na Maździe wymóc podanie przyczyny i ewentualna naprawę. Czy ktoś ma podobne objawy?