Witam,
poszukuje informacji na temat wpływu montażu rozpórek kielichów amortyzatorów z przodu do Mazdy 6 (2,2 diesel, 2011r) . Borykam się z "bujaniem" zawieszenia z przodu, wiem juz że jest to "wada" fabryczna. Zmieniłem sprężyny na krótsze einbacha co troszkę poprawiło stabilność natomiast skróciło znacząco pracę zawieszenia. Czy ktoś z Was wymieniał amortyzatory i jakiej firmy (nie mogę nic znaleźć do tego modelu) oraz czy ktoś z Was ma zamontowaną rozpórkę i gdzie kupił.
Rozpórka kielichów amortyzatorów – pezód
Strona 1 z 1
Wpływ rozpórki na prowadzenie jest niezauważalny. Nadwozie przy normalnej jeździe i załadunku ugina się o dziesiąte części milimetra. Przy ekstremalnych obciążeniach mogą być milimetry z ułamkami, ale imho nawet to jest niezauważalne podczas cywilnej jazdy. Jedyna różnica jaką można wyczuć po założeniu rozpórki, to zmiana charakterystyki tłumienia dźwięków i być może wzrost sztywności przy przejeżdżaniu po skrajnie nierównym terenie (krawężniki, podjazdy, etc).
Co dokładnie przez to rozumiesz? Jeśli przechylanie się nadwozia, nurkowanie przy hamowaniu, gumowate reakcje na polecenia wydawane kierownicą, to zmiany poczujesz tylko poprzez zmianę sprężyn, amortyzatorów, drążków stabilizatora, silentblocków i opon. Usztywnianie nadwozia jest ok, ale nic nie zmieni.
adriango napisał(a):Borykam się z "bujaniem" zawieszenia z przodu, wiem juz że jest to "wada" fabryczna.
Co dokładnie przez to rozumiesz? Jeśli przechylanie się nadwozia, nurkowanie przy hamowaniu, gumowate reakcje na polecenia wydawane kierownicą, to zmiany poczujesz tylko poprzez zmianę sprężyn, amortyzatorów, drążków stabilizatora, silentblocków i opon. Usztywnianie nadwozia jest ok, ale nic nie zmieni.
the right man in the wrong place...
Paweł napisał(a):Wpływ rozpórki na prowadzenie jest niezauważalny. Nadwozie przy normalnej jeździe i załadunku ugina się o dziesiąte części milimetra. Przy ekstremalnych obciążeniach mogą być milimetry z ułamkami, ale imho nawet to jest niezauważalne podczas cywilnej jazdy. Jedyna różnica jaką można wyczuć po założeniu rozpórki, to zmiana charakterystyki tłumienia dźwięków i być może wzrost sztywności przy przejeżdżaniu po skrajnie nierównym terenie (krawężniki, podjazdy, etc).
W takim razie chyba nie miał Pan przyjemności jeździć autem z rozpórką kielichów i wahaczy.
-
Piotrek_1964
@Piotrek_1964 vel damianko: W takim razie może nie mam wyczucia, albo jestem odporny na oddziaływanie placebo ;). Jeśli w zdrowym nadwoziu zauważasz różnicę w prowadzeniu się auta z rozpórką i bez niej, to na pewno wyczuwasz spadek ciśnienia w oponach o 0,1 bara. :)
the right man in the wrong place...
0,1 niekoniecznie ale 0,2 to już całkiem duża różnica w prowadzeniu auta.
PS. z vel damianko to troszkę nie trafiłeś. To mój nieszczęsny brat
PS. z vel damianko to troszkę nie trafiłeś. To mój nieszczęsny brat
-
Piotrek_1964
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6