Hamulce – Tarcze i klocki – pytania i problemy.
Witam.
Za kilka dni chcę wymienić klocki z tyłu ale nigdy tego nie robiłem. Kupiłem EBC Ultimax, smar do klocków Mintex Ceratec, smar do cylinderków Castrol Red Rubber.
Moje pytanie jest takie – jak daleko może wyjść cylinderek żeby płyn nie wyciekł i żeby nie zapowietrzyć układu a jednocześnie móc posmarować cylinderki i wkręcić je spowrotem ?
Plan mam taki:
1- Odkrecam koła.
2- Ściągam płyn ze zbiorniczka (profilaktycznie) do połowy.
3-Sciągam zacisk prawego koła.
4-Zdejmuje stare klocki.
5-Czyszczę szczotką drucianą wszystko stalowo-żeliwne co się da, omijając gumowe elementy i traktuje płynem w sprayu do mycia hamulców.
6-Osoba towarzysząca wciska hamulec a ja kontroluje stopień wysunięcia cylinderka ( wysunie się ? )
7-Smaruje cylinderek Castrol'em i wkrecam spowrotem.
8-Smaruje Mintex'em prowadnice w uchwycie zacisku hamulcowego i tylną ściankę płytki nośnej klocka hamulcowego.
9-Zakładam zacisk.
To tyle i powtarzam wszystko z lewą stroną ale chciałbym wiedzieć ile mozna wysunąć tłoczek jeśli wogóle można.
Jeśli coś pominąłem to prosze mnie poprawić.
Pozdrawiam
Za kilka dni chcę wymienić klocki z tyłu ale nigdy tego nie robiłem. Kupiłem EBC Ultimax, smar do klocków Mintex Ceratec, smar do cylinderków Castrol Red Rubber.
Moje pytanie jest takie – jak daleko może wyjść cylinderek żeby płyn nie wyciekł i żeby nie zapowietrzyć układu a jednocześnie móc posmarować cylinderki i wkręcić je spowrotem ?
Plan mam taki:
1- Odkrecam koła.
2- Ściągam płyn ze zbiorniczka (profilaktycznie) do połowy.
3-Sciągam zacisk prawego koła.
4-Zdejmuje stare klocki.
5-Czyszczę szczotką drucianą wszystko stalowo-żeliwne co się da, omijając gumowe elementy i traktuje płynem w sprayu do mycia hamulców.
6-Osoba towarzysząca wciska hamulec a ja kontroluje stopień wysunięcia cylinderka ( wysunie się ? )
7-Smaruje cylinderek Castrol'em i wkrecam spowrotem.
8-Smaruje Mintex'em prowadnice w uchwycie zacisku hamulcowego i tylną ściankę płytki nośnej klocka hamulcowego.
9-Zakładam zacisk.
To tyle i powtarzam wszystko z lewą stroną ale chciałbym wiedzieć ile mozna wysunąć tłoczek jeśli wogóle można.
Jeśli coś pominąłem to prosze mnie poprawić.
Pozdrawiam
Wlasnie tego sie obawiam – zeby nie wyskoczyl. Chyba ze sam to bede robil i zamiast wciskac hamulec poprostu wykrece tloczek.
Dlatego moje pytanie brzmi – na ile moge bezpiecznie wykrecic tloczek ?
Pozdrawiam
Dlatego moje pytanie brzmi – na ile moge bezpiecznie wykrecic tloczek ?
Pozdrawiam
Witam ponownie.
Dzisiaj wymieniłem klocki z tyłu więc troche się rozpisze i podziele spostrzeżeniami.
Zdecydowałem sie że tłoczki odkręcę zamiast wciskać hamulec bo nie miałbym tyle kontroli nad tym co sie dzieje. Wziąłem sie za prawą strone i odkreciłem (idealnie nadały sie wąskie szczypce chociaż na początku szło dość cięzko) około 3cm gdy tłoczek delikatnie zaczął sie ruszać prawo-lewo, góra-dół. Więcej nie odkręcałem a tłoczek oczyściłem na mokro papierem 600tką, objechałem smarem i spowrotem wkręciłem, pózniej założylem nowe klocki i po sprawie.
Lewa strona też miała pójść szybko ale tym razem tłoczek odkręciłem za mocno i lekko spod gumy wyciekło troche płynu. Wkręciłem, uniosłem troche uszczelke tłoczka żeby reszta wyciekła, wysuszyłem, pózniej smar, klocki i jak założylem koło to wogóle nie mogłem nim okręcić.
Właśnie stąd było moje pytanie o to jak długie i ile można odkręcić tłoczki żeby nie zapowietrzyc układu. Za domem mam troche z górki i jak opuścilem auto z lewarka to nawet nie drgnęło a po odpaleniu pedał hamulca gumowy. Podobnie jak hamulce, odpowietrzanie robiłem pierwszy raz i troche z braku czasu ( żona do pracy ) odpowietrzyłem tylko tył (lewa a pózniej prawa) kluczem 8ką a przy odpowietrznikach podłożyłem ręczniki papierowe i po 3-4 razach hamulec puścil.
Ja już nie miałem możliwosci sie nim przejechać więc to żona robiła za testera i po dojechaniu do pracy mówiła ze auto troche gorzej hamuje. EBC informuje że układanie sie klocków moze potrwać nawet do 1500 mil ale tak naprawde jutro bede mógł sprawdzić jak to wyląda z tym kiepskim hamowaniem.
Jak na pierwszą wymiane to wcale nie było tak zle ale gdybym wiedział ze jednak zapowietrze hamulce to przyłożyłbym sie do tej wymiany i zrobiłbym to konkretnie czyli spuścił płyn, rozkręcil zaciski, wyczyścił w środku i na zewnątrz, pozniej pomalował i złożyl spowrotem.
Może następnym razem.
Dopisano 18 sie 2015, 23:07:
Mały update.
Cos zrobiłem zle bo nagrzewa sie tylne lewe koło (to z którego wyciekł płyn) i to konkretnie – po przejechaniu 5km do pracy otwarłem drzwi i smród klocków bardzo intensywny, felga przy śrubach bardzo ciepła ale mozna było trzymać ręke, a tarcza i zacisk gorące.
Co sie stało, co zrobiłem zle i od czego zacząć żeby tym razem znowu czegoś nie sknocić ?
Pozdrawiam
Dzisiaj wymieniłem klocki z tyłu więc troche się rozpisze i podziele spostrzeżeniami.
Zdecydowałem sie że tłoczki odkręcę zamiast wciskać hamulec bo nie miałbym tyle kontroli nad tym co sie dzieje. Wziąłem sie za prawą strone i odkreciłem (idealnie nadały sie wąskie szczypce chociaż na początku szło dość cięzko) około 3cm gdy tłoczek delikatnie zaczął sie ruszać prawo-lewo, góra-dół. Więcej nie odkręcałem a tłoczek oczyściłem na mokro papierem 600tką, objechałem smarem i spowrotem wkręciłem, pózniej założylem nowe klocki i po sprawie.
Lewa strona też miała pójść szybko ale tym razem tłoczek odkręciłem za mocno i lekko spod gumy wyciekło troche płynu. Wkręciłem, uniosłem troche uszczelke tłoczka żeby reszta wyciekła, wysuszyłem, pózniej smar, klocki i jak założylem koło to wogóle nie mogłem nim okręcić.
Właśnie stąd było moje pytanie o to jak długie i ile można odkręcić tłoczki żeby nie zapowietrzyc układu. Za domem mam troche z górki i jak opuścilem auto z lewarka to nawet nie drgnęło a po odpaleniu pedał hamulca gumowy. Podobnie jak hamulce, odpowietrzanie robiłem pierwszy raz i troche z braku czasu ( żona do pracy ) odpowietrzyłem tylko tył (lewa a pózniej prawa) kluczem 8ką a przy odpowietrznikach podłożyłem ręczniki papierowe i po 3-4 razach hamulec puścil.
Ja już nie miałem możliwosci sie nim przejechać więc to żona robiła za testera i po dojechaniu do pracy mówiła ze auto troche gorzej hamuje. EBC informuje że układanie sie klocków moze potrwać nawet do 1500 mil ale tak naprawde jutro bede mógł sprawdzić jak to wyląda z tym kiepskim hamowaniem.
Jak na pierwszą wymiane to wcale nie było tak zle ale gdybym wiedział ze jednak zapowietrze hamulce to przyłożyłbym sie do tej wymiany i zrobiłbym to konkretnie czyli spuścił płyn, rozkręcil zaciski, wyczyścił w środku i na zewnątrz, pozniej pomalował i złożyl spowrotem.
Może następnym razem.

Dopisano 18 sie 2015, 23:07:
Mały update.
Cos zrobiłem zle bo nagrzewa sie tylne lewe koło (to z którego wyciekł płyn) i to konkretnie – po przejechaniu 5km do pracy otwarłem drzwi i smród klocków bardzo intensywny, felga przy śrubach bardzo ciepła ale mozna było trzymać ręke, a tarcza i zacisk gorące.
Co sie stało, co zrobiłem zle i od czego zacząć żeby tym razem znowu czegoś nie sknocić ?
Pozdrawiam
b2 napisał(a):wymieniłem EBC turbo groove + green stuff (p/t) na tarcze i klocki ATE (p/t),
hamulce są ciche, delikatne, znakomicie dozowalne, nie biją, czego niestety nie było przy EBC. jeszcze nie miałem okazji testować przy hamowaniu awaryjnym, ale na dzisiaj jestem bardzo zadowolony ze zmiany.
chciałem załozyć tarcze r1 concepts, ale niestety nie znalazłem ich nigdzie w Polsce, a sklep w usa życzył sobie prawie 1000 usd za przesyłkę![]()
wracam do Was po ok 25 tys. na tarczach ate i kolckach ate.
tarcze dostały bicia, a klocki o dpewnego czasu piszczą. tarcze nie były przegrzane, gwałtownie chłodzone, itp. najczęściej latam z dzieckiem, więc bardzo spokojnie.
w weekend jadę na toczenie tarcz (na aucie) i zobaczymy co to da.
następne do testów planuję Zimmermany, firmie ATE na razie dzięuję.
Textary albo TRW. Swoją drogą dziwna sprawa z tymi ATE, to raczej solidny producent i wydaje mi się, że 25k km nie powinno stanowić problemu dla tych części... no ale jak widać nawet najlepszym zdarzają się gorsze partie.
Ja kupuje do swoich mazd tarcze i klocki mało znanej w sklepach firmy Otto Zimmermann. Oryginały sie chowają. Cena nie powala z nóg a jakość super
50 tysiecy bez problemu,tarcze przednie wytrzymały 150 tysięcy
Koledzy pomóżcie, bo już pomysły mi się skończyły. Ostatnio wymieniałem klocki + tarcze przód bo trzepało kierownicą i pedałem hamulca. Mechanik wymienił ale powiedział, że tył jest jeszcze gorszy. Z tyłu wszystko było tak zapieczone, że grzał palnikiem żeby to rozebrać. Jeden klocek z jednej strony był zjechany do połowy a z drugiej już blaszki nawet nie było. Nawet w traczy zrobiła się dziura. Więc wymiana kompletu – zestaw tarcze + klocki TRW.
Po wymianie zauważyłem że prawy tył się grzeje, po 70km felga już była mocno ciepła. Oddałem jeszcze raz. Kazałem ponownie przepłukać układ bo ze 2 tygodnie wcześniej wymieniałem pompę hamulcową (padł sterownik). Mechanik przepłukał układ, powiedział że wyciągnął z układu jakiegoś gluta, jak smar. Brak poprawy, nadal się grzało. Więc wymieniłem przewód elastyczny, bo czytałem, że czasami to może być powodem – coś się z nim dzieje i działa jak zawór zwrotny. Ale to też nic nie dało. Ręczny nie trzyma, prowadnice zacisku ani zacisk też nie. Wszystko nasmarowane, chodzi jak w nowym aucie. Jak podniosę koło do góry i zakręcę, prawie żadnego oporu, delikatnie słychać jak klocek pociera o tarczę. Nie widać, żeby koło jakoś skokowo się zatrzymywało. Z lewej strony jest podobnie, słychać delikatne ocieranie klocka o tarczę, może ciut słabsze, ale nic się nie grzeje. Co to może być? Czy czeka mnie wymiana zacisku?
znalazłem taki
http://allegro.pl/zacisk-hamulcowy-tyl- ... 73188.html
Co to za firma? Warto go kupić czy coś bardziej firmowego?
Po wymianie zauważyłem że prawy tył się grzeje, po 70km felga już była mocno ciepła. Oddałem jeszcze raz. Kazałem ponownie przepłukać układ bo ze 2 tygodnie wcześniej wymieniałem pompę hamulcową (padł sterownik). Mechanik przepłukał układ, powiedział że wyciągnął z układu jakiegoś gluta, jak smar. Brak poprawy, nadal się grzało. Więc wymieniłem przewód elastyczny, bo czytałem, że czasami to może być powodem – coś się z nim dzieje i działa jak zawór zwrotny. Ale to też nic nie dało. Ręczny nie trzyma, prowadnice zacisku ani zacisk też nie. Wszystko nasmarowane, chodzi jak w nowym aucie. Jak podniosę koło do góry i zakręcę, prawie żadnego oporu, delikatnie słychać jak klocek pociera o tarczę. Nie widać, żeby koło jakoś skokowo się zatrzymywało. Z lewej strony jest podobnie, słychać delikatne ocieranie klocka o tarczę, może ciut słabsze, ale nic się nie grzeje. Co to może być? Czy czeka mnie wymiana zacisku?
znalazłem taki

Co to za firma? Warto go kupić czy coś bardziej firmowego?
- Od: 22 maja 2012, 21:27
- Posty: 5
- Skąd: Kutno
- Auto: Mazda 6 GH 2.0 MZR 2008
Przerabiałem ostatnio temat zacisków. Ten NTY jest chiński, odradzano mi go praktycznie w każdym sklepie, w necie też opinie negatywne. Kupiłem zacisk hella grip, koszt x2 większy, niestety.

-
Daniel
- Od: 21 paź 2009, 20:04
- Posty: 6380 (52/239)
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG 2.0 163km/191Nm 2007 rok
Mazda 626 GE FP 1,8 90 km 1996 rok
Opel Omega 2,6 V6 180 km 2002 rok
Witam wszystkich serdecznie.Właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem M6 2.5 z 2008 roku.
Mama kilka pytań do użytkowników tego modelu.
Jaka jest minimalna grubość tarcz (przód/tył) i klocków hamulcowych?Jaka jest grubość nowych tarcz i klocków?
Czy klocki mają jakiś czujnik czy po prostu piszczą jak sie kończą?
pozdrawiam
Kamil
Mama kilka pytań do użytkowników tego modelu.
Jaka jest minimalna grubość tarcz (przód/tył) i klocków hamulcowych?Jaka jest grubość nowych tarcz i klocków?
Czy klocki mają jakiś czujnik czy po prostu piszczą jak sie kończą?
pozdrawiam
Kamil
- Od: 27 paź 2015, 22:36
- Posty: 12
- Auto: Mazda 6 Top 2008 2.5 Lillac silver
Co do klocków – idzie określić to gołym okiem, a jak piszczą, to na ogół są zajechane albo niewłaściwie założone – tak czy siak – do wymiany.
Tarcze możesz sam ocenić – przejedź palcem od środka tarczy do jej krawędzi – jak wyczujesz na końcu spory rant, tzn cxas na wymianę.
PS. Klocki i tarcze nie mają czujników zużycia
i nie mają minimalnych wartości – jak nie ma co hamować to po prostu nie zahamujesz a wówczas
Pozdro
Tarcze możesz sam ocenić – przejedź palcem od środka tarczy do jej krawędzi – jak wyczujesz na końcu spory rant, tzn cxas na wymianę.
PS. Klocki i tarcze nie mają czujników zużycia


Pozdro
- Od: 25 lip 2013, 21:08
- Posty: 1303 (26/14)
- Skąd: United Kingdom / Piła
- Auto: Jest: Mazda6 GL'17
Była: MAZDA6 GH '08 Była: MAZDA 323F SPORT '03
Co do klocków, to zgadzam się z przedmówcą. Niektóre maja blaszkę, która sygnalizuje piszczeniem, że czas na wymianę. Jeżeli chodzi o tarcze na przód jak i na tył to producenci dopuszczają 2 mm zużycie. W przypadku tarcz o grubości 24mm będzie to minimalna grubość 22mm, – przykład http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 70721.html,
W przypadku tarcz o grubości 25mm – minimalna grubość 23mm – http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 10031.html
Z tyłu zazwyczaj nowa tarcza posiada grubość 10mm, minimalna grubość to 8mm http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 30014.html
W przypadku tarcz o grubości 25mm – minimalna grubość 23mm – http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 10031.html
Z tyłu zazwyczaj nowa tarcza posiada grubość 10mm, minimalna grubość to 8mm http://www.iparts.pl/czesc/tarcza-hamul ... 30014.html
Co mają tarcze wspólnego z silnikiem? A maja... hamują...
Jest temat o tarczach i ich wymiarach w odpowiednim dziale... "PODWOZIE"
tt user
Jest temat o tarczach i ich wymiarach w odpowiednim dziale... "PODWOZIE"
tt user
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Witam
Panowie rozebrałem tylny zacisk.Wszytko szło cacy aż do czasu kiedy trzeba było go złożyć.Chodzi mi o śruby prowadzoce zacisk.Jedna ma na koncu jakby gumowy tłoczek.I moje pytanie idzie na góre zacisku czy dół?
Na starych klockach(oem) było po dwie blaszki na klocek.Ale wewnętrzne blaszki skorodowały i zostały tylko zewnętrzne z nie rdzewki. Kupiłem klocki TRW na których jest naniesiona warstwa izolatora.Czy na nowych klockach muszę zamontować po dwie blaszki czy tylko jedna ta z nie rdzewki zewnętrzna?
Pozdrawiam
Kamil
Panowie rozebrałem tylny zacisk.Wszytko szło cacy aż do czasu kiedy trzeba było go złożyć.Chodzi mi o śruby prowadzoce zacisk.Jedna ma na koncu jakby gumowy tłoczek.I moje pytanie idzie na góre zacisku czy dół?
Na starych klockach(oem) było po dwie blaszki na klocek.Ale wewnętrzne blaszki skorodowały i zostały tylko zewnętrzne z nie rdzewki. Kupiłem klocki TRW na których jest naniesiona warstwa izolatora.Czy na nowych klockach muszę zamontować po dwie blaszki czy tylko jedna ta z nie rdzewki zewnętrzna?
Pozdrawiam
Kamil
- Od: 27 paź 2015, 22:36
- Posty: 12
- Auto: Mazda 6 Top 2008 2.5 Lillac silver
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6