Hamulce – Tarcze i klocki – pytania i problemy.
W temacie hamulców mogę od siebie dodać, że pierwszy raz klocki z przodu wymieniałem na przeglądzie po 80.000. Wynik całkiem niezły. Tył wymieniony przy 100.000 km. Jedyny feler jaki mam po wymianie to okresowe piski z prawo przedniego hamulca, zwłaszcza przy wolnej jeździe i skręconych kołach. Raz było to odpłatnie czyszczone ale po niedługim czasie znowu się pojawiło. Wkurza ale temat olałem bo jak widać szkoda kasy. Tarcze podobno jeszcze spokojnie dają radę.
Co do kosztów wymiany tarcz to rzeczywiście cena jaką sobie życzy serwis jest delikatnie mówiąc wysoka. Chętnie poczytam jeszcze opinie na temat alternatywnych producentów.
Co do kosztów wymiany tarcz to rzeczywiście cena jaką sobie życzy serwis jest delikatnie mówiąc wysoka. Chętnie poczytam jeszcze opinie na temat alternatywnych producentów.
D-fens himself
Mazda 6 Sport Kombi 2008 2.0 MZR-CD 140 KM w wersji Exclusive.
Wcześniej Mondeo 5d 2002 2.0 TDCI 130 KM
Jeszcze wcześniej Vectra B 1998 1.6 16v
A jeszcze wcześniej MPK, PKS, PKP, TAXI i z buta..
Mazda 6 Sport Kombi 2008 2.0 MZR-CD 140 KM w wersji Exclusive.
Wcześniej Mondeo 5d 2002 2.0 TDCI 130 KM
Jeszcze wcześniej Vectra B 1998 1.6 16v
A jeszcze wcześniej MPK, PKS, PKP, TAXI i z buta..
U mnie przy 12 tys km pojawił się problem z tarczami. Falują co czuć na kierownicy podczas hamowania przy wyższych prędkościach oraz hamowaniu do 0 – niekoniecznie gwałtownie. Nadmienię że nie miałem przyjemności po ostrej jeździe spotkać się z kałużą, a problem narasta od przebiegu około 10 tys. Moim zdaniem przy zbyt dynamicznej jeździe te tarcze się zbyt mocno nagrzewają i nie dają rady. W poprzednim aucie, a też był to mocny diesel, miałem tarcze i klocki ate, które nie miały takiego problemu – tym bardziej przy takim przebiegu
Byłem w Aso Oddesey, który pomierzył, foty popstrykał i wysłał relacje do producenta. Producent proponuje wyrównanie tarcz na swój koszt.
I teraz moje pytanie. Na bank wpłynie to na żywotność tarcz a moim zdaniem problem za jakieś 10 tys km wróci. Robić ten szlif czy walczyć z nimi o nowe tarcze ?

I teraz moje pytanie. Na bank wpłynie to na żywotność tarcz a moim zdaniem problem za jakieś 10 tys km wróci. Robić ten szlif czy walczyć z nimi o nowe tarcze ?
BEST ET @ 15,91 Kąkolewo 2014
Jezeli faluja to na pewno servis wymieni ci je na gwarancji, ale czytajac temat o problemie w CX'ie to widac ,ze problem powraca po wymianie czy toczeniu
Chyba jedynym rozwiazaniem jest zmiana tarcz na jakeis podwojnie wentylowane zeby lepiej oddawaly cieplo. Qrde troche lipa, nowy samochod a takie cuda.
Mialem klocki wymieniane na twardsze niz OEM'y.Przy okazji podrozy do Polski depne mocniej po hamulcach i dam znac co zaobserwowalem.
Mialem klocki wymieniane na twardsze niz OEM'y.Przy okazji podrozy do Polski depne mocniej po hamulcach i dam znac co zaobserwowalem.
~kamil
Przeczytałem cały wątek o cx7 u mnie jest niestety dokładnie to samo.
~glowasiek
może lepiej nie deptaj
bo jak masz twardsze klocki to jeżeli dobrze myślę to łatwiej tarcze rozłożysz.
Zmiana tarcz jak najbardziej
ale nie bardzo mi się uśmiecha po przejechaniu 12 tys km bulić z własnej kieszeni za jakiś lepszy komplet.
Na razie poczekamy zobaczymy. Napisze za jakiś czas jak po przetoczeniu.
Przeczytałem cały wątek o cx7 u mnie jest niestety dokładnie to samo.
~glowasiek
może lepiej nie deptaj
Zmiana tarcz jak najbardziej
Na razie poczekamy zobaczymy. Napisze za jakiś czas jak po przetoczeniu.
BEST ET @ 15,91 Kąkolewo 2014
Pierri napisał(a):Zmiana tarcz jak najbardziej ale nie bardzo mi się uśmiecha po przejechaniu 12 tys km bulić z własnej kieszeni za jakiś lepszy komplet.
podobno jest to znana dolegliwosc w ASO...
dlatego powinni takie tarcze wymienic na gwarancji...
jak bedzie problem, to nalezy zlozyc pismo do M.M. Polska, a jak to nie pomoze to do MMCorp.
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Z tego co wyczytałem odnośnie cx7 to problemu nie będzie z wymianą. Dostałem nieoficjalne info że jeśli się "usterka" powtórzy to wymienią tarcze. Pytanie na ile starczą nowe. Problemem jest to że wadliwa jest część i ponowne jej montowanie nic nie da.
BEST ET @ 15,91 Kąkolewo 2014
u mnie żadnych kłopotów z tarczami a w kość dostają. Może w 2.0d montowano inne tarcze niż w 2.2?
-
Kamil
Pierri napisał(a):Problemem jest to że wadliwa jest część i ponowne jej montowanie nic nie da.
i tutaj juz bym sie nie martwil... Mazda Corp. na pewno wprowadzi "ulepszony model" tarcz...
tak samo jak to zrobili z czujnikami cisnienia kol itp.
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Kamil napisał(a):u mnie żadnych kłopotów z tarczami a w kość dostają. Może w 2.0d montowano inne tarcze niż w 2.2?
byłoby ciekawie gdyby do 2,0 montowali bardziej "wydajne" niż do 2,2 i to jeszcze po fl

z tego co opisują użytkownicy cx7 to główną przyczyną problemów z tarczami jest hamowanie z dużych prędkości, może nie miałeś takich przypadków,
BEST ET @ 15,91 Kąkolewo 2014
no duza predkosc pojecie wzgledne
no i jak to hamowanie ma wygladac by zaczelo trzasc? hamowac do 0 czy do danej predkosci, gwaltownie do oporu pedala czy hamowac ostro ale kontrolowanie... zaraz przetestujem 
-
Kamil
Tak sobie myslalem i wydaje mi sie ze raz odczulem wspomniane wibracje jak hamowalem dosc gwaltownie na niemieckiej autostradzie z 160 km/h ale nigdy wiecej tego nie zaobserowalem mimo iz hamowalem wiele razy mocniej na autostradach.
glowasiek napisał(a):Tomek gdzie ty tak szalejesz
A widzisz jest taki odcinek niemieckiej autostrady na naszej S86 za Katowicami
glowasiek napisał(a):ja na szczescie nigdy wiecej tej przypadlosci nie mialem ale obiecuje ze podczas podrozy do Polski przetestuje to ponownie z nowymi klockami
Z pewnością Madzia zdrowa jak i moja
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
Generalnie nie narzekam na hamulce.
Dosyć ostre hamowanie z prędkości ok 220km/h na Niemieckim autobanie
i bez szwanku.
przebieg >60tyś klocki ok tarcze też. Przy ostatnim przeglądzie serwis wymienił płyn hamulcowy i pojawiły się dziwne objawy od czasu do czasu pedał był tak twardy jakby serwo nie pracowało, wystarczyło mocniej nacisnąć i wracało do normy. Po ok 3 tys problem znikł.
Dosyć ostre hamowanie z prędkości ok 220km/h na Niemieckim autobanie
przebieg >60tyś klocki ok tarcze też. Przy ostatnim przeglądzie serwis wymienił płyn hamulcowy i pojawiły się dziwne objawy od czasu do czasu pedał był tak twardy jakby serwo nie pracowało, wystarczyło mocniej nacisnąć i wracało do normy. Po ok 3 tys problem znikł.
A ja lubię swoją Madzię........ :) czasami, a czasami nie
- Od: 2 wrz 2008, 15:24
- Posty: 38
- Skąd: Szczecin
- Auto: było Mazda 6 black wer GH `08 2.0 Diesel 6MT kołka 17", przebieg 138000, Bose etc.
od 21.04.2016 jest Mazda 6 GJ sedan black`16 diesel 2.2l -175 KM 6MT SkyPassion
JarekM napisał(a):Przy ostatnim przeglądzie serwis wymienił płyn hamulcowy i pojawiły się dziwne objawy od czasu do czasu pedał był tak twardy jakby serwo nie pracowało, wystarczyło mocniej nacisnąć i wracało do normy. Po ok 3 tys problem znikł.
Ja zawsze mam właśnie jakieś obawy przy zmianie płynu, boje się, że serwis coś sp.... nie przyłoży się i będę miał częściowo zapowietrzony układ albo pół auta upaprane płynem...
- Od: 5 lip 2009, 23:42
- Posty: 1297
Troche ode mnie:
– tez mam 2.2
– po 30 tys zaczelo sie bicie na kierownicy przy hamowaniu na wyzszej predkosci
– zglosilem to do Odysseya, oni do Mazdy
– przetoczyli tarcze
– po 200km problem wrocil
– wrocilem do Odysseya z info ze teraz to chyba wymiana bo po kolejnym toczeniu to z tarcz niewiele zostanie, Odyssey jak zwykle stwierdzil ze musi zadzwonic do Mazdy
– po tygodniu dostalem odpowiedz z Odysseya ze maja po raz drugi przetoczyc tarcze, nie zgodzilem sie na to i zadzwonilem do Mazdy, gdzie zostalem poinformowany ze Odyssey nie poinformowal ich ze toczenie bylo juz robione w zwiazku z tym taka decyzja. Po dwoch kolejnych godzinach dostalem telefon z Mazdy ze zapraszaja do ASO na wymiane tarcz.
– zrobilem awanture w odyssey, ktore delikatnie mowiac jest slabe w zakresie obslugi klienta i serwisowania
– zglosilem sie na wymiane tarcz, dostalem info ze Mazda zmienila dostawce tarcz i ze zakladane sa nowej konstrukcji, w zwiazku z tym klocki tez musza byc nowej generacji (sic!) i zabulilem za nie (klocki) 400pln.
– po 1500km wszystko dziala jak powinno
– tez mam 2.2
– po 30 tys zaczelo sie bicie na kierownicy przy hamowaniu na wyzszej predkosci
– zglosilem to do Odysseya, oni do Mazdy
– przetoczyli tarcze
– po 200km problem wrocil
– wrocilem do Odysseya z info ze teraz to chyba wymiana bo po kolejnym toczeniu to z tarcz niewiele zostanie, Odyssey jak zwykle stwierdzil ze musi zadzwonic do Mazdy
– po tygodniu dostalem odpowiedz z Odysseya ze maja po raz drugi przetoczyc tarcze, nie zgodzilem sie na to i zadzwonilem do Mazdy, gdzie zostalem poinformowany ze Odyssey nie poinformowal ich ze toczenie bylo juz robione w zwiazku z tym taka decyzja. Po dwoch kolejnych godzinach dostalem telefon z Mazdy ze zapraszaja do ASO na wymiane tarcz.
– zrobilem awanture w odyssey, ktore delikatnie mowiac jest slabe w zakresie obslugi klienta i serwisowania
– zglosilem sie na wymiane tarcz, dostalem info ze Mazda zmienila dostawce tarcz i ze zakladane sa nowej konstrukcji, w zwiazku z tym klocki tez musza byc nowej generacji (sic!) i zabulilem za nie (klocki) 400pln.
– po 1500km wszystko dziala jak powinno
- Od: 30 lis 2010, 17:53
- Posty: 17
- Auto: Mazda 6 GH (2009) 2,2 MZR-CD 185 Sport
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6