Mazda6 2009 – biały dym z rury wydechowej.

Witam wszystkich użytkowników.
Pisze tutaj bo jesteście moją ostatnia deska ratunku!
Mam mazda 6 2.2 sport 185km 2009r.
2mies temu podczas jazdy na autostradzie nagle obroty silnika poszły na maxa biały dym z rury .dopiero po wyłączeniu auta silnik przestał pilować.zabralem auto do garażu.powiedziano mi ze tylko turbo wymieniłem na nowe.po wyjechali z garażu zaświecila się kontrolka dpf i silnika.wrocilem do garażu i powiedzieli mi ze dpf jest zapchany i 3eba nowy.zalozyli nowy. Wydawało się że jest ok turbo było tak mocne jak od jakiegoś super sportowego auta.po paru dniach coś było nie tak auto znów zaczęło kopcić i dziwnie brzmiało. Pojechałem do serwisu mazdy powiedzieli ze coś nie tak z wtryskami i ze silnik do wymiany bo znaleźli opilki.kompletnie zregenerowalem silnik nowe sprzęgło wymieniłem wtryski.po wymianie wtryskow po tygodniu mazda zaczęła dymi na rozgrzanym silniku najpierw na jałowym biegu a później cały czas ale bardziej przy opuszczania gazu do tego nie ma mocy i pali jak smok.pojechalem znowu do garażu gdzie robili mi wtryski ale przetestowali i wszystko było ok.wiec znowu do mazdy sprawdzili kompresję silnika i układ paliwowy i powiedzieli ze ok.nie mają pojęcia co się dzieje myślą że albo coś w środku w silniku albo turbo.dodam ze jestem w angli i jestem przerażony angielskimi "fachowcami".proszę pomóżcie bo wydałem juz fortunę a dalej jest coś nie tak.dziekuje i wszystkich pozdrawiam.Piotr
Pisze tutaj bo jesteście moją ostatnia deska ratunku!
Mam mazda 6 2.2 sport 185km 2009r.
2mies temu podczas jazdy na autostradzie nagle obroty silnika poszły na maxa biały dym z rury .dopiero po wyłączeniu auta silnik przestał pilować.zabralem auto do garażu.powiedziano mi ze tylko turbo wymieniłem na nowe.po wyjechali z garażu zaświecila się kontrolka dpf i silnika.wrocilem do garażu i powiedzieli mi ze dpf jest zapchany i 3eba nowy.zalozyli nowy. Wydawało się że jest ok turbo było tak mocne jak od jakiegoś super sportowego auta.po paru dniach coś było nie tak auto znów zaczęło kopcić i dziwnie brzmiało. Pojechałem do serwisu mazdy powiedzieli ze coś nie tak z wtryskami i ze silnik do wymiany bo znaleźli opilki.kompletnie zregenerowalem silnik nowe sprzęgło wymieniłem wtryski.po wymianie wtryskow po tygodniu mazda zaczęła dymi na rozgrzanym silniku najpierw na jałowym biegu a później cały czas ale bardziej przy opuszczania gazu do tego nie ma mocy i pali jak smok.pojechalem znowu do garażu gdzie robili mi wtryski ale przetestowali i wszystko było ok.wiec znowu do mazdy sprawdzili kompresję silnika i układ paliwowy i powiedzieli ze ok.nie mają pojęcia co się dzieje myślą że albo coś w środku w silniku albo turbo.dodam ze jestem w angli i jestem przerażony angielskimi "fachowcami".proszę pomóżcie bo wydałem juz fortunę a dalej jest coś nie tak.dziekuje i wszystkich pozdrawiam.Piotr