Wałek rozrządu z pittingiem – do wymiany coś jeszcze?

Postprzez echolon » 1 sty 2020, 17:58

Witam.

Wymieniając własnoręcznie po 210kkm pasek rozradu, pompę wody, napinacz, rolki, wymieniłem też poraz kolejny podkładki pod wtryski. Ustawiłem też na nowo luzy na zaworach.

I już jak skończyłem, szykując się do przykręcenia pokrywy zaworów zauważyłem mocny pitting na 1. I początki na 4 krzywce :/ rolki bez uszkodzeń. Na tym pierwszym czubek jest starty tak na 0.1 może 0.3mm.
Jestem zdziwiony że przy takim przebiegu (sam auto od.l pierwszego właściciela ściągałem) może takie zużycie wystąpić.

1. Za 2 tyg mam urlop i zrobię nim maks 2 000km. Mogę jechać zalewając świeży olej i filtr czy wymienić na gwałt?

2. Poza wałkiem i uszczelki walka przy kole będę coś jeszcze potrzebował? Uszczelki pod przelewy pewnie tak bo trzeba je odkręcić by się do śrub dostać. Wtryski będą przeszkadzać?

3. Jest jakiś patent by zabezpieczyć napinacz paska rozrządu zawleczką? Czy trzeba normalnie wykręcić i potem w pionie ścisnąć ściekiem stolarskim?

4. I czy jest jakiś patent na zablokowanie koła pasowego walka? Czy dorobić jakoś narzędzie na wzór serwisowego?

5. Gdzie tu wyczytałem że przy okazji warto wymienić też uszczelkę na wale (post jaksy?). Moja raczej nie cieknie ale jest jeszcze z fabryki.
Jak tak to jest to jakieś wyzwanie? Zaleje mnie olejem? :)

Jeżeli zaśmiecamy nowym wątkiem to sorki ale przeszukałem wątki i takiego nie znalazłem.
Załączniki
IMG_20191231_151929.jpg
IMG_20191231_152712.jpg
IMG_20191231_151934.jpg
Początkujący
 
Od: 14 wrz 2013, 13:54
Posty: 9
Skąd: polska
Auto: Mazda 6 GY '07r.
2.0 mzr-cd

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6