Klub MazdaSpeed

Witam

Od pół roku borykam się z problemami z prawym przednim hamulcem. Od pół roku słychać że coś tam piszczy ale nie wiadomo co, wymienione tarcze, klocki, zaciski, prowadniki. Ostatnio zaczęło piszczeć tak bardzo że znowu podjechałem do mechanika i okazało się że klocek prawy zdarty do zera a lewy jak nowy. I przez przypadek okazało się przy skręconym kole w prawo hamulce nie odbijają za każdym razem. Niestety mechanik nie ma pojęcia co może być przyczyną:–( byłem jeszcze sprawdzić zbierzność ale wszystko idealnie.

Jeśli wszsytko wymienione to jak mogło zjechać klocka do zera? A sprawdzil czy tłoczek nie zardzewiały i czy chodzi w pełnym zakresie?

Oczywiście że sprawdzony wszystko chodzi super dopóki nie skręci się koła w prawo wtedy coś zaczyna blokować hamulec tylko co ?

Dopisano 28 lis 2022, 22:13:

Nikt nie ma pomysłu :–(

Kolego powiedz mi czy udało się rozwiązać problem? Bo od kilku tygodni mam tak samo jak Ty.

Brzmi jak problem z elastycznym przewodem hamulcowym – może się zapadać w środku i blokować płyn przy skręcie, dlatego klocek z jednej strony się zdziera, a drugi nie. Miałem podobny przypadek w jednym aucie, wymiana przewodu załatwiła sprawę, choć wcześniej też były wymienione tarcze, zaciski, wszystko.

W takich sytuacjach dobrze, jak ktoś ogarnia temat na spokojnie i po kolei eliminuje przyczyny – u mnie we Wrocławiu jeden gość ogarnia to mobilnie, podjeżdża na miejsce, sprawdza bez spiny, często szybciej niż w warsztacie. Czasem lepiej trafić na kogoś z doświadczeniem niż wymieniać wszystko po kolei