Głośniejsza praca silnika i spadające obroty

Witam kolegów,
kiedy przez prawie 8 lat człowiek jest przyzwyczajony do jednakowej pracy silnika w aucie to gdy coś nagle odbiegnie od normy jego pracy od razu jest zauważalne. Generalnie niby nic wielkiego, ponieważ auto jeździ i pali bez jakichkolwiek problemów jednak od kilkunastu dni silnik zaczął pracować głośniej tzn. tak jakby lekko klikotać (odgłos zbliżony do diesla choć zdecydowanie nie tak głośny) Odczuwam jakby lekkie wibracje wewnątrz auta. Poza tym na biegu jałowym (automat) czasem lekko spadają obroty , jakby chciał przygasnąć. Jedyny raz kiedy się zaniepokoiłem odnośnie obrotów podczas jazdy na trasie ok 110km\h było kilka tygodni temu tzn obroty mimo nogi na gazie to czasem lekko spadały , jakby miał przerwy w dostawie płynności paliwa, od razu to zauważyłem.
Reasumując to tak jak wspomniałem na początku auto jeździ, pali ,nie świeci się żadna kontrolka ale jestem zaniepokojony tymi objawami , które mogą zwiastować coś poważniejszego a tego chciałbym uniknąć już za wczasu. Aby było śmieszniej, nawet żona zapytała mnie się ostatnio czy jeżdziłem autem bez właczonego radia , ponieważ wydaje jej się że coś słyszy jakby "cietało" ? .
Panowie , czy macie jakieś pomysły czemu powinienem się przyjrzeć dokładniej ?
Pozdrawiam
kiedy przez prawie 8 lat człowiek jest przyzwyczajony do jednakowej pracy silnika w aucie to gdy coś nagle odbiegnie od normy jego pracy od razu jest zauważalne. Generalnie niby nic wielkiego, ponieważ auto jeździ i pali bez jakichkolwiek problemów jednak od kilkunastu dni silnik zaczął pracować głośniej tzn. tak jakby lekko klikotać (odgłos zbliżony do diesla choć zdecydowanie nie tak głośny) Odczuwam jakby lekkie wibracje wewnątrz auta. Poza tym na biegu jałowym (automat) czasem lekko spadają obroty , jakby chciał przygasnąć. Jedyny raz kiedy się zaniepokoiłem odnośnie obrotów podczas jazdy na trasie ok 110km\h było kilka tygodni temu tzn obroty mimo nogi na gazie to czasem lekko spadały , jakby miał przerwy w dostawie płynności paliwa, od razu to zauważyłem.
Reasumując to tak jak wspomniałem na początku auto jeździ, pali ,nie świeci się żadna kontrolka ale jestem zaniepokojony tymi objawami , które mogą zwiastować coś poważniejszego a tego chciałbym uniknąć już za wczasu. Aby było śmieszniej, nawet żona zapytała mnie się ostatnio czy jeżdziłem autem bez właczonego radia , ponieważ wydaje jej się że coś słyszy jakby "cietało" ? .
Panowie , czy macie jakieś pomysły czemu powinienem się przyjrzeć dokładniej ?
Pozdrawiam