Klapki kolektora ssącego

Witam, chodź temat ten był już poruszany, to tak na prawdę nie potrafiłem wyciągnąć z niego konkretnych argumentów aby zadecydować jak zadziałać z problemem hałasujących klapek kolektora ssącego
To jest silnik benzynowy 2.5l i z tymi klapkami jeżdżę już od pół roku od kiedy dały o sobie znać
Oczywiście po odłączeniu wtyczki od klapek hałas ustaje. Czy faktycznie wtedy auto traci na mocy ?
Wymiana kolektora była by najlepszym rozwiązaniem, ale nowy kolektor to 2500zł ! Używany to gra w loterie , bo jak sprawdzę czy ten używany nie ma już tego samego problemu ? :/
Dla tego chcę zapytać zdanie innych jak sobie poradziliście lub jak widzicie ten temat ?
Moi mechanicy , każdy z nich twierdzi inaczej, jeden iż w końcu coś wpadnie do komory silnika i narobi wielkiego zniszczenia, inny iż nigdy się nie spotkał aby takie klapki się urwały , jeszcze inny aby odłączyć wtyczkę i jeździć bez klapek- tylko jakie to ma wtedy skutki ?
Takie wypowiedzi namieszały mi w głowie i sam już nie wiem jak zagrać tematem
To jest silnik benzynowy 2.5l i z tymi klapkami jeżdżę już od pół roku od kiedy dały o sobie znać
Oczywiście po odłączeniu wtyczki od klapek hałas ustaje. Czy faktycznie wtedy auto traci na mocy ?
Wymiana kolektora była by najlepszym rozwiązaniem, ale nowy kolektor to 2500zł ! Używany to gra w loterie , bo jak sprawdzę czy ten używany nie ma już tego samego problemu ? :/
Dla tego chcę zapytać zdanie innych jak sobie poradziliście lub jak widzicie ten temat ?
Moi mechanicy , każdy z nich twierdzi inaczej, jeden iż w końcu coś wpadnie do komory silnika i narobi wielkiego zniszczenia, inny iż nigdy się nie spotkał aby takie klapki się urwały , jeszcze inny aby odłączyć wtyczkę i jeździć bez klapek- tylko jakie to ma wtedy skutki ?
Takie wypowiedzi namieszały mi w głowie i sam już nie wiem jak zagrać tematem