Klub MazdaSpeed

Witam,

Wesołych Świąt wszystkim życzę! Potrzebuję opinii w następującej sprawie. Dziś rano (temp. zew. 2 C) po odpaleniu auta usłyszałem dziwne klekotanie w silniku. Dochodzi z miejsca gdzie znajdują się zawory (generalnie w tym obszarze, nie chciałbym sugerować wspominając zawory potencjalnej usterki czy problemu). Co do "klekotania": przy pracy silnika bez gazu jest to niska częstotliwość powiedziałbym z 6-8Hz maksimum (6-8 uderzeń na sekundę) Po dodaniu gazu stukot zanika. Czy ktoś wie co może być problemem ww. nienormalnego zachowania silnika? Auto ma 2 lata, 50k przebiegu, regularnie serwisowane w ASO, nie jest dożynane na drodze i generalnie podczas jazdy. I nagle w święta taka niespodzianka

EDIT:
pasek klinowy jest na pewno w porządku i na pewno nie jest źródłem tego dźwięku

czy zauważyłeś jakieś inne objawy
samochód dobrze przyspiesza, nie szarpie przy dodawaniu gazu?
jeżeli nic z tych rzeczy, to bym się nie przejmował

Jak po rozgrzaniu? Oleju pełno? Bardziej klekotanie, czy może grzechotanie? Ogólnie się nie martw, zima... W "trójkach" był chyba problem z klapami w dolocie, ale muszę zgłębić w wolnej chwili różnice w budowie silników między M3 a M6

kenix napisał(a):Dziś rano (temp. zew. 2 C) po odpaleniu auta usłyszałem dziwne klekotanie w silniku. Dochodzi z miejsca gdzie znajdują się zawory (generalnie w tym obszarze, nie chciałbym sugerować wspominając zawory potencjalnej usterki czy problemu).

pytanie:
bardziej stukanie, czy cos podobnego do... jakby... ocierania? (ale nie do konca jest to celne okreslenie)
...i pewnie znika po 3-5minutek po odpaleniu...
innych objawow brak...

ps. Globy... witamy

ciężko powiedzieć czy to stukot czy grzechot Bardziej w kierunku grzechotu aczkolwiek to zupełnie subiektywna ocena. Żadna kontrolka nie sygnalizuje problemu wymagającego uwagi serwisu. Jutro przegonie go 40 minut i zobaczę czy przy rozgrzanym porządnie silniku ten dźwięk zniknie. W każdym razie dziś po jeździe około 20 minutowej ten dźwięk nie zniknął (temperatura silnika była już w zakresie normalnej pracy czyli w połowie podziałki ok. 100 C o ile się nie mylę).
Nie wiem, może to wałek rozrządu coś nawala albo zawór trzeszczy jak jest popychany. To nie ma sensu w ogóle. Jak samochód z dnia na dzień stojąc na podjeździe mógł się zepsuć? Wigilia z wielkim znakiem zapytania o co chodzi..

Wojtek napisał(a):ps. Globy... witamy

Ahoj

Zacząłbym od sprawdzenia poziomu oleju, ewentualnie wymiany poprzedzonej płukanką; jeśli jednak auto ma gwarancję, to niech martwi się serwis. Powodzenia!

ma gwarancję. Jutro rano sprawdzę poziom oleju, a we wtorek serwis. Co zrobić..

kenix napisał(a):ma gwarancję. Jutro rano sprawdzę poziom oleju, a we wtorek serwis. Co zrobić..

czekamy na wiesci...

poziom oleju w normie. Po odpaleniu samochodu (cała noc na podjeździe, 2 – 3 stopnie temp zew.) dźwięk klekotania zaniknął. Nie ma. Możliwe, że zawór się jeden zawiesił? Bo nie potrafię tego wytłumaczyć jak to się stało, że w przeciągu 24h coś zaczęło źle chodzić i samoczynnie się naprawiło? Przegoniłem dziś na A4 samochód: przyspieszenie idealne, bez zrywów, nie ma spadku mocy na żadnym biegu – kręciłem jak to japońskie samochody lubią co najmniej do 6.5 – 6.8k obr. na min. (bieg 3,4,5).

kenix napisał(a):dźwięk klekotania zaniknął.

no to obserwuj dalej... moze sie wszystko poukladalo?

ps. czy mozesz uzupelnic swoj profil uzytkownika?
dziekuje

U mnie takie stukanie powodowala przepalona swieca......po wymianie stukanie ustalo......

Witam
Kupiłem miesiąc temu Mazdę 6 z silnikiem 2.0CiTD 136KM i od samego początku klekotała, wcześniej stała pół roku nie jeżdżona i myślałem, że to może być przyczyną jednak klekot nie ustał . Nie posiadam do niej książki serwisowej więc nie wiem co kiedy było wymieniane. U mechanika sprawdzałem podkładki pod wtryskami, smoka olejowego i wszystko jest ok, wymieniłem oraz olej na nowy i dalej brak rezultatów. Jedyną rzecz jaką zauważył mechanik to to że jedna z łopatek tych, które znajdują się na popychaczu przesunęła się bardziej w stronę jednej ze sprężyn i przez co łopatka od zaworów zamiast pukać w tą ceramiczną część to puka obok w metal tylko co może być przyczyną takiego wygięcia? Czy to jedna ze sprężyn daje większy opór przez co łopatka się wgiełą czy po prostu jest wadliwa? Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Jeżeli popełniłem błąd w nazewnictwie danych części to z góry przepraszam, bo nie wiem konkretnie co jak się nazywa.

przenieś temat do innego działu a konkretnie wersji D