Klub MazdaSpeed

Mam taki problem prawie od nowosci..czy zimny czy cieply silnik wydaje dziwny dzwiek na biegu jalowym...takie cos metaliczne trzeszczenie...a gdy dodam gazu klekocze jak maly dieselek...tyle ze jak go przepale na autostradzie to problem znika i po kilku kilometrach w miescie wita mnie ponownie...wkurzajace to jest bo mam toyote z 99 roku z przebiegiem ponad 1 mln km i nawet nie pisnie a tu ma raptem 50 tys i juz daje znac...ktos moze wie w czym tkwi szczegol?

oo to widze ze dostalem wiele rad...ktos moze mi podpowie czy to moze byc przyczyna juz padajacego rozrzadu? auto ma raptem 50 tys km przejechane...

jestem pewien że to nie rozrząd za wcześnie trochę
może ten typ tak ma


ja też mam taki a może inny: nagraj go to porównamy

Może zmienne fazy rozrządu?

Mam to samo (lub podobnie) – na biegu jałowym, czy ze wciśniętym sprzęgłem słychać jakby metaliczne popiskiwanie. Wiem tyle że dźwięk wydobywa się z lewej strony silnika.
Wystarczy bardzo lekko wcisnąć pedał gazu i już nic nie słychać.
Jakieś pomysły?

mam przejechane już ponad 6k km i nic mi się z autem nie dzieje
nie zauważyłem też takiego dźwięku o którym w poście mowa.

Hej, też zauważyłem taki dźwięk. Ostatnio byłem na pierwszym serwisie (po roku) i zwracałem na to uwagę. Przeszło zupełnie bez echa. Panowie powiedzieli, że tak ma być. Z braku pewności, czy o tym samym piszemy dodam, że u mnie to bardziej delikatny świst. No nie wiem, jak świerszcz jakiś może?
Metaliczne za bardzo to nie jest.
Pozdro

bartosz51 napisał(a):Z braku pewności, czy o tym samym piszemy dodam, że u mnie to bardziej delikatny świst

Moja ma to samo. Też się zastanawiałem na początku czy coś nie kuleje w tym samochodzie, ale wychodzi na to, że tak to już jest z tymi naszymi 6stkami.

Jesli mowimy o tzw swierszczu na wolnych obrotach to tez to mialem i u mnie zostalo to naprawione. Trzeba wymienic takie cos (nie wiem jak to sie wachowo nazywa) co laczy rure wydechowa z czyms tam pod silnikiem. Generalnie jak podniosa auto do gory i zaczna tam ruszac to sie to nasila albo slabnie i wtedy latwo to zidentyfikowac. U mnie po wymianie tego rok byl spokoj, teraz znow sie zaczyna.
Mam 2 litrowa benzyne.

goler napisał(a):Jesli mowimy o tzw swierszczu na wolnych obrotach

Ja właśnie o tym mówię. I dobrze słyszeć, że to jednak da się usunąć. Nie mam śmiałości nalegać, ale może jednak przypomniałbyś sobie nazwę tego elementu? Może masz na jakimś rachunku?
Dzięki, pozdro.

goler napisał(a): laczy rure wydechowa z czyms tam pod silnikiem.

bartosz51 napisał(a):przypomniałbyś sobie nazwę tego elementu?

z tego co pisze goler na myśl przychodzi mi łącznik elastyczny tzw. plecionka. Strzelam.

Witam,

W serwisie nazwali to pierscieniem laczacym elementy wydechu. Jest on zaraz za (albo) pod silnikiem.
Jesli u Ciebie jest to samo, to jest to bardzo latwo zdiagnozowac – niech po prostu podniosa auto z odpalonym silnikiem i poruszaja rura wydechowa zaraz za silnikiem.
Pozdro!

goler napisał(a):Jest on zaraz za (albo) pod silnikiem.

Dokładnie łączenie kolektora wydechowego z reszta wydechu , pierscien kosztuje ok 150 zł , pytanie czy po wymianie za pare miesiecy nie pojawi sie ponownie owy dzwiek , tez mam to samo chyba od 2 lat .