Klub MazdaSpeed

Witam,

Mam pytanie odnośnie xenonów, jak wygląda proces ich naturalnego zużycia, tj świecą coraz słabiej czy tak jak żarowka przepalają się bez ostrzeżenia??

Ostatnio pojeździłem trochę zastępczymi wozami i po powrocie do swojej mazdy zauważyłem, że światła świecą słabo, co prawda są widoczne kontury słupa swiatla, pole jest oświetlone równo, ale moc tego światła jest słaba. Teraz nie wiem czy jest to spowodowane wyeksploatowaniem żarników czy poprostu w zastępczym były lepsze światła.

Mazde mam z 2011r przejechane niecałe 100k km (pierwszy właściciel)

Co o tym sądzicie, tak ma być czy trzeba kupić nowe żarniki, jak tak to jakie polecacie.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Aby to ocenić najlepiej było by rozebrać lampy. W lampach wypalają się odbłyśniki, więc ten problem plus słabe żarniki mogą kumulować to.

Zacznij od sprawdzenia żarników, może ktoś wstawił jakieś słabe, napewno pomogło by czyszczenie soczewki, ale trzeba lampę rozklejać.

Najczęściej to właśnie mleczne soczewki + wypalone odbłyśniki są problemem. Ale same żarniki również. Na skutek wypalania słabną, a ich barwa zmienia się z białej/czasem lekko niebieskawej na różową – ten właśnie kolor oznacza ich bliski koniec.

Żarnikami bym się nie przejmował, chyba że masz po prostu żarniki słabej jakości, wtedy wymiana pomoże...? Internet mówi, że Philipsy najlepsze, ale cenę też mają. Z doświadczenia mogę tylko powiedzieć, że philipsowe H4 są tragiczne, świecą tak samo, a wypalają się szybciej, z ich xenonami nie mam doświadczenia.

Żywotność "żarówki" ksenonowej jest gdzieś po środku pomiędzy tradycyjnym halogenem a LEDem. Osobiście nie spotkałem się z sytuacją, w której xenon by słabł. W mojej trójce jeżdżę na xenonie już 3 rok od zakupu auta, ale kiedy były wymieniane żarniki to nie mogę stwierdzić.

Powiedz też do czego porównujesz swoje światła, bo każdy xenon będzie lepszy od halogenu, ale (prawie) każdy LED lepszy od xenona. Nowe auta nawet z niższej półki, które mają LEDy będą świecić dużo lepiej niż "starsze" światła xenonowe z aut nawet wyższej półki – po prostu technologia idzie do przodu.

W trójce mam bi-xenon i działa rewelacyjnie, pomimo że jedną z lamp mam mocno zżółkniętą. W motocyklu mam "na lewo" zrobionego LEDa z soczewką i w porównaniu do tradycyjnej H4 różnica jest kolosalna.

Może najlepiej byłoby porównać z innym egzemplarzem auta czy cała lampa jest w dobrym stanie, a na stacji diagnostycznej sprawdzić ustawienie i siłę światła? Diagnosta zrobi Ci to za 20-50 zł.

Podłączę się pod temat. Też mam problem z Xenonami w mazdzie 6 2010r (polift). Przy odpaleniu samochodu świecą naprawdę dobrze, jasne światło i bardzo dobra widoczność. Po około 1 minucie wyraźnie przygasają a podczas jazdy nocą widoczność jest już napradę słaba. Zwykłe żarówki dają lepsze światło niż moje xenonowe. Zastanawiam się czy to może być wina zużytego żarnika czy bardziej przetwornice? Nie mam o tym pojęcia ale wydaje mi się że skoro po włączeniu światło jest naprawdę dobre to może właśnie nie o żarniki chodzi? Przy wypalonych soczewkach i odbłyśnikach chyba też już od razu po włączeniu świeciłby źle. Ktoś może spotkał się z czymś takim?

Wymień żarniki na nowe markowe i będzie dużo lepiej.