Nawiew na szybe ustawiony na max a chlodne powietrze leci Mazda 6 Hatchback 2009 2.0 pb+lpg auto
Strona 1 z 1
Witam. Od jakiegos czasu rano jak zwykle odpalam samochod zostawiam na chwile by szyby sie odparowaly czy odmrozily i zeby silnik sie zagrzal . Po 10 minutach wracam do auta temperatura na budziku ok a szyby dalej zawalone. Cieple powietrze ktore leci na szybe nie jest tak cieple jak powinno byc a pamietam ze wczesniej to poparzyc reke mozna bylo Powiedzialbym nawet ze jest chlodne i to mimo ustawienia na 29 stopni. Ciekawe jest to ze jak dodam gazu to natychmiast leci gorace powietrze. Czyli brak ogrzewania na wolnych obrotach. Co jest przyczyna ? Dodam ze jakis czas temu zauwazylem ze w zbiorniczku bylo bardzo malo plynu chlodniczego i w chlodnicy tez. Dodalem jak ma byc, odpowietrzylem i trzyma poziomy . Nic nie ucieka ale wydaje mi sie ze auto sie teraz dluzej nagrzewa i nadal nie dmucha goracym jesli nie dodam gazu pomocy Zauwazylem tez ze jak wcisne klawisz nawiewu na szybe to obroty dmuchawy nie sa max ! zostaje jeszcze jedna kreska mocy . ASO UK sprawdzalo i wg nich wszytsko gra a uja gra .
- Od: 11 sty 2017, 13:40
- Posty: 4
- Auto: Mazda 6 2009 Hatchback 2.0 benzyna AUTO
Snoowbee napisał(a):to spadnie to podniesie
No to stawiam na termostat.
Dobrze byłoby gdyby ktoś potwierdził moje przypuszczenia, ale opadająca wskazówka temperatury płynu chłodniczego wskazuje moim zdaniem na tą właśnie przyczynę. Miałem tak w dwóch poprzednich autach – i winny był zawsze właśnie termostat.
- Od: 7 lip 2016, 16:37
- Posty: 629 (6/20)
- Skąd: Wieleń nad Notecią
- Auto: Mazda 6 GH LF-DE 2.0 Dynamic FS5A-EL '09
Może też być zapchana nagrzewnica. Przerabiałem to w mojej GY.Wystarczyło tylko zatrzymać się na światłach i moment z obojętnie jak ustawionego nawiewu dmuchało zimnym.Tylko lekko podniesione obroty silnika i od razu dmuchało ciepełkiem. W ruch poszedł odkamieniacz do czajników (najlepszy-sprawdzone z Carrefoura 3 saszetki) odłączenie nagrzewnicy od reszty układu chłodzenia i do dzieła. Min temperatura cieczy roztworu z odkamieniaczem to 50-60°C i wlej na 30min do nagrzewnicy i zamknij obwód. Po tym czasie wylej "grzybową" albo co gorsza "żurek" i przelej nagrzewnicę gorącą wodą i podłącz ją z powrotem,odpowietrz układ i ciesz się ciepełkiem. U mnie działa już 4 lata po tej operacji i nigdy nie dolewałem "kranówy" tylko "demi".
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6