Awaria – akumulator? Choinka z kontrolek na desce rozdzielczej

Witam,
Mam następujący problem. Parkowałem rano przy pracy i wjeżdżając na mocno zakopane w śniegu miejsce nie utrzymałem obrotów i samochód mi zgasł. Próba odpalenia silnika nic nie dała (silnik się dławił). Po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu (nie jestem pewny czy tak to fachowo się nazywa, chodzi o ostatnią pozycję, gdy wszystkie kontrolki się inicjalizują – większość się zapala i gaśnie) mam na desce istną choinkę (w załączniku). Sytuacja, gdy nie mogę odpalić samochodu zdarza mi się po raz 3, odkąd go kupiłem, ale co dziwne we wszystkich przypadkach zdarzało się to zawsze po jeździe, gdy na chwilę (do 10 minut) zatrzymałem samochód i wyłączyłem silnik. Nigdy nie zdarzyło się to podczas odpalania jej po kilku godzinnej przerwie (np. po nocy). W tamtych dwóch przypadkach jednakże udało mi się ją odpalić za 2-gim razem.
Czy orientujecie się w czym może być problem?
Dopisano 24 sty 2013, 09:47:
Dziwna sprawa, wróciłem do samochodu po jakiś 40 minutach i udało się go odpalić, ale:
– nadal, gdy kluczyk jest w pozycji zapłonu (ostatnia pozycja przed uruchamianiem silnika) świecą się te kontrolki,
– po odpaleniu silnika miga "DSC OFF" i świeci się cały czas kontrolka aktywnego układu TCS/DSC (samochód z wirażami)
Chyba muszę się wybrać do ASO
Mam następujący problem. Parkowałem rano przy pracy i wjeżdżając na mocno zakopane w śniegu miejsce nie utrzymałem obrotów i samochód mi zgasł. Próba odpalenia silnika nic nie dała (silnik się dławił). Po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłonu (nie jestem pewny czy tak to fachowo się nazywa, chodzi o ostatnią pozycję, gdy wszystkie kontrolki się inicjalizują – większość się zapala i gaśnie) mam na desce istną choinkę (w załączniku). Sytuacja, gdy nie mogę odpalić samochodu zdarza mi się po raz 3, odkąd go kupiłem, ale co dziwne we wszystkich przypadkach zdarzało się to zawsze po jeździe, gdy na chwilę (do 10 minut) zatrzymałem samochód i wyłączyłem silnik. Nigdy nie zdarzyło się to podczas odpalania jej po kilku godzinnej przerwie (np. po nocy). W tamtych dwóch przypadkach jednakże udało mi się ją odpalić za 2-gim razem.
Czy orientujecie się w czym może być problem?
Dopisano 24 sty 2013, 09:47:
Dziwna sprawa, wróciłem do samochodu po jakiś 40 minutach i udało się go odpalić, ale:
– nadal, gdy kluczyk jest w pozycji zapłonu (ostatnia pozycja przed uruchamianiem silnika) świecą się te kontrolki,
– po odpaleniu silnika miga "DSC OFF" i świeci się cały czas kontrolka aktywnego układu TCS/DSC (samochód z wirażami)
Chyba muszę się wybrać do ASO