Strona 1 z 4

Akumulator 3 lata

PostNapisane: 17 lip 2011, 15:14
przez ketome
Właśnie mija 3 lata od zakupu autka.Ogólnie o`ky ale dzisiaj rano kicha – nie odpaliła.Silnik wysokoprężny , akumulator miał 12,2V. Ładowałem przez 2 godziny – odpaliła. Sprawdziłem poziom elektrolitu ,trochę wody dolałem
Pytanie czy japońskie akumulatory wytrzymują tylko 3 lata.
Kontrolka DSC i poślizg się palą.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 17 lip 2011, 16:12
przez D-fens
A jaki masz przebieg i gdzie jeździsz (trasa? miasto? ). Osobiście nie mogę jak na razie nic złego na temat akumulatora powiedzieć po 3 latach. Pali błyskawicznie nawet po dłuższym, dwutygodniowym postoju. Przebieg mam lekko ponad 100 tyś a 80% mojego dziennego przebiegu to trasa 55 km w jedną i tyle samo w drugą stronę. Reszta przypada na krótkie miejskie odcinki.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 13:19
przez Tomek6
D-fens napisał(a):Osobiście nie mogę jak na razie nic złego na temat akumulatora powiedzieć po 3 latach. Pali błyskawicznie nawet po dłuższym, dwutygodniowym postoju.


U mnie jak u kolegi.

ketome napisał(a):Kontrolka DSC i poślizg się palą.


Przejedziesz się kawałek i zgasną. To normalne.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 13:48
przez chmooreck
Ja jak na razie też nie miałem problemów z akumulatorem, chociaż po przeglądzie (po 3 latach, o ile dobrze pamiętam rok wcześniej również) w ASO powiedziano mi, że naładowanie akumulatora było jeszcze w normie, ale w dolnych jej granicach i trochę go podładowali. W zimie nie miałem problemów.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 15:30
przez glowasiek
zero problemow z akumulatorem jak na razie.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 16:36
przez Wojtek
chcialbym tylko dodac, ze akumulator tez sie serwisuje (sezonowo)... a najlepiej przed zima ;)
...i jezeli ktos robi krotkie trasy, to trzeba go chociaz raz w roku dobrze naladowac...

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 17:23
przez ketome
O serwisie wiem – ale czy na przeglądzie sprawdzali akumulator to nie wiem.Przy poprzednim samochodzie dostawałem wykaz wykonanych czynności serwisowych.
Po 2 godzinnym ładowaniu pali. Na razie dwa dni nie będę jeździł.Zobaczę. <rotfl>

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 17:38
przez Wojtek
ketome napisał(a):Po 2 godzinnym ładowaniu pali. Na razie dwa dni nie będę jeździł.Zobaczę.

kup tester do elektrolitu i bedziesz juz wszystko wiedzial...

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 20:25
przez D-fens
67igor1 napisał(a):chcialbym tylko dodac, ze akumulator tez sie serwisuje (sezonowo)... .


To fakt. Na przeglądzie ostatnim uzupełniono mi elektrolit ale latem różnicy po tym zabiegu nie zauważyłem. Do zimy będę po bolesnym przeglądzie 120.000.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 21:10
przez kimono
A czy pierwszym sygnalem o padajacym aku moze byc rozkodowane radio ? Jakies 2 tygodnie temu i przedwczoraj jak rano odpalilem auto to musialem od nowa ustawiac stacje radiowe. <oczy>

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 21:32
przez Wojtek
kimono napisał(a):A czy pierwszym sygnalem o padajacym aku moze byc rozkodowane radio ?

moze, ale nie musi. moze nie ma dobrego styku na zasilaniu radia...
chociaz byloby fajnie gdyby autko dalo znac, ze cos nie gra...
... w poprzedniej wersji (GG/GY) dochodzilo czasem do tego, ze jeszcze wieczorem normalnie jezdzace auto... a rano juz bylo dead. i to bez zadnego ostrzezenia... tylko wskazowki wykonywaly ruch do polowy i opadaly...
sam raz tak mialem... <oczy>

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 23:06
przez bartosz51
Ja właśnie tak miałem w GG. Wskazówki na maksa i wszystko rozkodowane, tj. radio i szyby. Po zmianie aku wszystko było OK.
Pozdro.

Re: Akumulator 3 lata

PostNapisane: 18 lip 2011, 23:51
przez kimono
Szyby sie nie rozkodowaly ale podjade zeby sprawdzili aku a jesli to nie bedzie to , to moze faktyczne cos z radiem.

Rozładowany akumulator. Z jakiego powodu?

PostNapisane: 27 lis 2011, 10:07
przez sylwiaagnieszka
Popo kazał przepalić DPFa w madzi, pomyślałam, że niedzielny poranek będzie do tego idealny. Niestety madzia obraziła się i nie odzywa się.
Okazało się, że akumulator rozładowany, równo tydzień temu naładowałam go do pełna, auto nie było ruszane od poniedziałku, stoi w hali garażowej. Czy to możliwe, żeby tak szybko się rozładował? Ma dopiero 2 lata.

Re: GH Team – czyli szybkie pytania i luzne rozmowy o naszych szostkach.

PostNapisane: 27 lis 2011, 10:26
przez zielony110
sylwiaagnieszka napisał(a):Czy to możliwe, żeby tak szybko się rozładował

jak na moje to albo ako ma gdzies przebicie na celach i juz nie trzyma, lub masz w Madzi jakies urzadzenie co Ci "lewy"prad pobiera.
sylwiaagnieszka napisał(a): równo tydzień temu naładowałam go do pełna

Hmmm. Moje ako ma 4 lata i nadal nic z nim nie musialem robic :)

Re: GH Team – czyli szybkie pytania i luzne rozmowy o naszych szostkach.

PostNapisane: 27 lis 2011, 10:31
przez Wojtek
sylwiaagnieszka napisał(a):Czy to możliwe, żeby tak szybko się rozładował? Ma dopiero 2 lata

a nie zostawilas czegos wlaczonego?

Re: GH Team – czyli szybkie pytania i luzne rozmowy o naszych szostkach.

PostNapisane: 27 lis 2011, 10:43
przez sylwiaagnieszka
Nie, dbam o to, bo już raz mieliśmy nauczkę, że nie można nadużywać prądu w Madzi- Popo pucował auto parę godz.przy włączonym radiu. Czy mogę z czymś takim udać się do ASO w ramach gwarancji?
W sierpniu był wymieniany regulator napięcia bo niby ładowania nie było, może nie do końca dobrze ASO zdiagnozował. Sama nie wiem, nie znam się na tym :(
Dzięki za odp

Re: GH Team – czyli szybkie pytania i luzne rozmowy o naszych szostkach.

PostNapisane: 27 lis 2011, 10:52
przez Wojtek
warto sprobowac ;) , niestety... moga sie wyprzec...

Objawy rozładowania baterii w pilocie.

PostNapisane: 3 lut 2012, 22:59
przez macieq11
Nic nie wskazywało na to , że Mazda odmówi posłuszeństwa i nie odpali przy -17 st. Akumulator kręcił jak trzeba (jest garażowana) i po postoju około 5 godzin centralny zamek ani drgnął – po otwarciu drzwi z kluczyka alarm zawył i tyle z uciechy jazdy. Pojęcia nie mam co może być , bo ani kluczyk i bateria w pilocie , ani akumulator nie wskazywał na wykańczanie się .pomysłów brak – a co Wam się nasuwa ?

Re: I Madzia rzuciła palenie

PostNapisane: 4 lut 2012, 00:02
przez kkaczor
Mnie się nasuwa, że to jednak akumulator :) Moim znajomym z pracy też jak wyjeżdżali do roboty rano to akumulator nie wskazywał oznak wyczerpania, a po pracy już odpalaliśmy z kabli...