Witam
Dużo sie porobiło z moją M6
Bylem ostatnio w Walii na finale WRC, (niestety nie jako zawodnik

). W ciągu dwóch dni Madzia zrobiła w sumie 500 mil. Pogoda była walijska, padało cały czas-mimo tego zero problemów, tylko trochę mokro w samochodzie. Problemy zaczęły się dosłownie jedną mile od domu. Podczas jazdy zaświeciły się kontrolki: ABS, DSC, trakcji i ręcznego. Do tego wskazówki prędkości i obrotów opadły, ale temperatury silnika i paliwa jeszcze działają. Auto dalej jedzie, zero problemow. Myślę se, że dziwna akcja :/ Po chwili poddała się wskazówka temp. silnika, a chwile później paliwa. Do tego przestały działać strzałeczki z migaczy-same kierunkowskazy działają. Lekko spanikowany dojechałem do domu. Zgasiłem silnik i dokładnie sprawdziłem bagażnik, wnętrze i komorę silnika w poszukiwaniu oznak powodzi. Trochę się tego spodziewałem, zważywszy na pogodę ale o dziwo wszędzie sucho. Odpalam samochód. Działa, tylko kontrolka CHECK ENGINE uśmiechała się do mnie z daleka.

Błąd U0121 – utrata komunikacji z modułem ABS. Skasowałem. Auto pochodziło chwilę, zrobiłem rundkę i wszystko było ok. Odstawiłem samochód, i poszedłem sprawdzić ponownie kilka godzin później. I tu niespodziewany zwrot akcji- nie działa kluczyk. Otworzył zamek ale nie chce odpalić silnika<rotfl> Cała elektronika świeci: kontrolki po przekręceniu kluczyka, światła, radio.... ale silnika nie odpali. Poszedłem po drugi kluczyk. Ten zadziałał. Uruchomiłem silnik bez problemu. Wszystko trybiło, ale CHECK ENGINE dalej się świeci, ten sam błąd U0121. Taka oto przygoda- zobaczymy jak się zakończy.
Mam nadzieję że M zawiezie mnie jutro do pracy

. Jadę podpiąć furę jutro pod prawdziwy komputer w poszukiwaniu błędów, Acer podpięty przez USB nie jest taki wiarygodny

Chciałem zapytać czy macie jakieś sugestie?
