[AJ] Usterki i awarie silnika M6 3.0 V6

Postprzez Damon » 10 lut 2011, 16:26

Przepraszam za zbyt ogolnikowe pytanie ;)

Stary silnik 3L z auta rocznik 2004.

Nowszy silnik 3L rocznik 2007 (z auta rocznik 2008).

Najbardziej interesuje mnie kwestia ew. problemow z elektronika – czy wszystko bedzie ladnie pracowac (komputer, sensory itd).

Na chwile obecna nie mam mozliwosci porownania tych dwoch silnikow i dlatego staram sie zrobic jakies wstepne rozeznanie zaim zdecyduje sie na przejechanie ponad 1000 km ;)
Początkujący
 
Od: 21 sie 2009, 09:39
Posty: 12

Postprzez fubu » 10 lut 2011, 17:07

Będzie pasował.
Trzeba przełożyć od starego miskę olejową, rurkę ssącą oleju i pokrywę zaworów. to chyba tyle
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2010, 23:06
Posty: 33
Auto: Mazda 6 3.0 V6

Postprzez adris87 » 10 lut 2011, 20:18

No nie chyba tylko tyle... Miałem przekładany silnik dokładnie przed sylwestrem i byłem przy całym przeszczepie. Na pewno tak jak było pisane miska olejowa i rurka ssąca olej , pokrywy zaworów,na pewno inna jest listwa wtryskowa(ale zostaje od starego), mocowanie alternatora nie pasuje, czujnik ciśnienia oleju (a bardziej kostka -w nowszym silniku jest inna trzeba ze starego wyjąć)U mnie był zmieniany również cały bok ten od kola -co przykrywa rozrząd -i wszystko pasuje)chyba był tez problem z mocowaniem pompy klimy -ale po wymianie tego boczka wszystko pasowało....
Forumowicz
 
Od: 4 maja 2008, 17:39
Posty: 46
Skąd: Suwałki / Oss-NL
Auto: Xedos 6 2,0 -EX,Mazda 6S 3.0 V6 -EX. Mazda 3 2.0 BK -EX teraz Mazda3 BK L3-VDT 2007 MPS

Postprzez Pioteq25 » 17 kwi 2011, 13:13

lukasgr napisał(a):scanxl z modułem mazdy – czyta nawet skrzynkę. wyślij maila na pw to CI prześlę


Tylko, że w mazdach z euro możliwości programu kończą się na zwykłych błędach. Piszę o wersji z dodatkiem do mazdy.
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 19:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez columbus74 » 15 paź 2011, 20:20

Witaj!
Czy posiadasz swój stary air-box od v6 ? jeśli tak,to jestem zainteresowany kupnem.
Mój adres kandrych74@gmail.com,lub 697 989 857.
Krzysztof.
columbus74
 

Postprzez tgrs » 7 sie 2012, 02:39

W zeszły poniedziałek kupiłem samochód, Mazda6 3.0 V6 220KM rocznik 2004 z USA.

Powiem Wam, że jestem totalnie zrozpaczony, bo zatarł się silnik ! I teraz nie wiem, czy to moja wina, czy też sprzedającego. Czy iść z tym do sądu, czy prosić biegłego o ekspertyzę... w końcu nie minęło nawet 14 dni.

Dzień później byłem u gazownika, który wyregulował instalacje, wymienił filtry. Paliła się też wtedy kontrolka "check engine", poprosiłem go żeby to sprawdził. Wyskoczyły mu wtedy takie błędy – wyresetował je i powiedział, że "to nic krytycznego, ale warto się temu przy okazji przyjrzeć w jakimś serwisie"

P0171
P0174
P0421
P1487

Dzień później wymieniłem opony i olej (wraz z filtrem).

Przez kolejne 4 dni – od czwartku do niedzieli zrobiłem około 600km. Kontrolka "check engine" raz się pojawiała raz gasła. Kilka razy samochód mi zgasł przy wrzucaniu na wsteczny, potem go normalnie odpalałem. Raz po zatrzymaniu na stacji benzynowej (hamowanie ze 160 do 0 na drodze ekspresowej) przez pare sekund poszedł mały dymek spod maski. Generalnie poza jazdą na drodze ekspresowej (20km) jeździłem bardzo spokojnie. Sprawdzałem zużycie paliwa i nie przekraczałem 120km/h.

Dzisiaj koło 8mej wyruszyłem z Warszawy w stronę Poznania. Jechałem autostradą A2, prawie cały czas na tempomacie w okolicach 140-150km/h. Nie zmieniałem gwałtownie prędkości, chciałem sprawdzić jakie będzie zużycie paliwa w trasie. Jechałem wtedy na LPG. Zwracałem uwagę na kontrolki. Nie paliła się kontrolka "check engine" ani żadna inna kontrolka. Po jakichś 120km, koło Zgierza, przy wyłączonej klimatyzacji, przy raczej ściszonej muzyce, przy prędkości około 150km/h, przy jeździe przy stałej prędkości usłyszałem "pryk". Samochód stracił momentalnie moc, spojrzałem kątem oka w lusterko i zobaczyłem że momentalnie pojawił się za moim samochodem straszny dym, jakbym się palił, od razu zacząłem hamować i szczęśliwym trafem od razu zjechałem na pobocze przy autostradzie. Od momentu "pryk" i pojawienia się dymu do zatrzymania mogło minąć jakieś 10-15s. W trakcie hamowania kątem oka dostrzegłem, że zaczynały mi się zapalać po kolei chyba wszystkie kontrolki, ale z racji że manewr był gwałtowny to nie byłem w stanie dojrzeć jakie. Silnik zgasł zanim zdążyłem do końca wyhamować.

Gdy się zatrzymałem z samochodu poszedł dym, otworzyłem maskę. Źródło dymu nie szło z silnika, ale spod dołu, z czegoś umieszczonego jakby pod gałką skrzyni biegów patrząc na samochód od góry. Dotknąłem silnika – był ciepły ,nie był gorący. Sprawdziłem wtedy olej – było go wtedy na jakieś 1,5-2cm. Zostawiłem samochód na 10 minut na ostygnięcie. Po chwili zobaczyłem, że mam plamę oleju pod samochodem. Próba zapalenia samochodu skończyła się na krótkim "klik" i silnik nie ruszył. Wezwałem pomoc drogową. Gdy ładowaliśmy samochód na lawetę i samochód znalazł się pod kątem to wyleciała z niego rzeka oleju. Na pewno kilka litrów. Po doholowaniu do warsztatu, mechanik stwierdził że zatarciu uległ silnik...

Czy jest tu gdzieś mój błąd? Może te błędy "check engine", które wyskakiwały od początku, ale potem konsolka znikała?
Czy awaria mogła nastąpić w skutek złej eksploatacji samochodu w przeszłości? Czy jest to możliwe, że po przejechaniu niecałego tysiąca kilometrów (spokojnej jazdy) doprowadziłem do tak poważnej awarii samochodu?

Będę wdzięczny za Wasze opinie... naprawdę nie wiem co teraz robić.
EDIT(moderator)-przenoszę do odpowiedniego wątku
Początkujący
 
Od: 7 sie 2012, 02:31
Posty: 25
Auto: Mazda 6 04' 3.0 V6 220KM (USA)

Postprzez dobrzyn22 » 7 sie 2012, 08:58

tgrs napisał(a):Paliła się też wtedy kontrolka "check engine"

a paliła się w momencie kupna??
Kontrolka "check engine" raz się pojawiała raz gasła.

że też nie wzbudziło u Ciebie to żadnych podejrzeń... <oczy>
przez pare sekund poszedł mały dymek spod maski

kolejny wyraźny objaw, że coś się dzieje niedobrego, a Ty go zlekceważyłeś...
Czy awaria mogła nastąpić w skutek złej eksploatacji samochodu w przeszłości?

oczywiście że tak...
Czy jest to możliwe, że po przejechaniu niecałego tysiąca kilometrów (spokojnej jazdy) doprowadziłem do tak poważnej awarii samochodu?

albo miałeś mega pecha, albo auto zostało odpowiednio"przygotowane" przed sprzedażą...

Tutaj masz link-może Ci się przyda w przypadku wymiany silnika:
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=94086&p=1663039&hilit=zatarty+silnik#p1663039

PS.
błąd P0171 i P0174
P0421 – Warm Up Catalyst Efficiency Below Threshold (Bank 1)
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=115&t=109424
P1487 EGR Boost check – Solenoid Circuit malfunction
moja M3 SPRZEDAM: sprężyny zawieszenia przód Mazda3 BM/BN 2017r, oryginał
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5151 (19/65)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez Arkadius 73 » 7 sie 2012, 10:00

Skąd kupowałeś , jaki kolor auta?
Ostatnio edytowano 7 sie 2012, 10:00 przez Arkadius 73, łącznie edytowano 1 raz
Arkadius 73
 

Postprzez Grucha » 7 sie 2012, 10:00

Kupiles go w Warszawie? Wklej foto bo mam pewne podejrzenia
Napisz do Lukasgr , da ci namiar na warsztat ktory to ogarnie – przyczyna stara jak swiat – katalizatory – choroba przedliftow a-spec

Pozdr
Grucha
 

Postprzez tgrs » 7 sie 2012, 20:26

Dzięki panowie za odpowiedzi, cały dzień w stresie, na niczym się skupić nie mogę. Odpowiadając na Wasze pytania:

Kontrolka "check engine" w momencie kupna się nie paliła...
Oczywiście, że ta zapalająca się i gasnąca kontrolka mnie zaniepokoiła i ten dym, który poszedł spod maski też... Na środę byłem umówiony do warsztatu właśnie z tymi problemami... Nie przypuszczałem, że to jest taka krytyczna rzecz... Tym bardziej, że od razu zgooglowałem te błędy i nic nie wskazywało na to, że to jakieś bardzo poważne rzeczy.....

Tak, kupywałem pod Warszawą, koło Góry Kalwarii.

Tutaj jest oferta i zdjęcia:
http://www.autotrader.pl/mazda_6_3_0_2004_r/122045225/d

Myślicie, że był trefny już wcześniej?

Na razie to samochód utknął w warsztacie w Zgierzu... a po wstępnej orientacji znalezienie nowego silnika może nie być takie proste...
Początkujący
 
Od: 7 sie 2012, 02:31
Posty: 25
Auto: Mazda 6 04' 3.0 V6 220KM (USA)

Postprzez Grucha » 7 sie 2012, 20:38

Nie szukaj silnika bo niewiadomo co trafisz chyba że dostaniesz silnik od polifta , moim zdaniem remont i wiesz co masz .

Pozdrawiam serdecznie
Grucha
 

Postprzez tgrs » 7 sie 2012, 22:08

A opłaca się w ogóle robić remont silnika? W Zgierzu mi powiedzieli, że nie opłaca się silników remontować...

Myślicie, że jest sens robienia ekspertyzy i pójście z tym do sądu?
Początkujący
 
Od: 7 sie 2012, 02:31
Posty: 25
Auto: Mazda 6 04' 3.0 V6 220KM (USA)

Postprzez Arkadius 73 » 7 sie 2012, 22:11

Napisz do Lukasgr on u siebie robił remont , ja na pewno wolałbym robić remont i od razu na kutych gratach , ale to moje zdanie.
http://www.importperformanceparts.net/i ... mazda.html
Arkadius 73
 

Postprzez Grucha » 8 sie 2012, 06:01

tgrs napisał(a):A opłaca się w ogóle robić remont silnika? W Zgierzu mi powiedzieli, że nie opłaca się silników remontować...

Myślicie, że jest sens robienia ekspertyzy i pójście z tym do sądu?


W Zgierzu może i się nie opłaca , sądy sobie odpuść , kontaktuj się z Łukaszem

Pozdrawiam
Grucha
 

Postprzez Arek_78 » 8 sie 2012, 07:44

Pewnie, że opłaca się robić remont. Przynajmniej wiesz co masz. A tak kupisz silnik a za 2 miechy sytuacja się powtórzy.
Forumowicz
 
Od: 1 cze 2009, 06:15
Posty: 481 (1/5)
Skąd: Lubin
Auto: Mazda 6 3.0 V6 2006 r. 6-bieg; CarPC :)

Postprzez Neron-ek » 8 sie 2012, 10:20

tgrs napisał(a):A opłaca się w ogóle robić remont silnika? W Zgierzu mi powiedzieli, że nie opłaca się silników remontować...

Myślicie, że jest sens robienia ekspertyzy i pójście z tym do sądu?

Witam po dłuższej przerwie.
Tgrs odpowiadając na twoje pytania:
– musisz znaleźć przyczynę awarii, jeśli było coś "zdłubane" przy silniku i było to bezpośrednią przyczyną awarii to sprawa jest oczywista.
Jeśli nie znajdziesz jednoznacznej odpowiedzi co było przyczyną awarii to niestety czeka cię remont silnika na własny koszt.
Dobrze zrobiony pozwoli cieszyć się z m6 przez kolejne lata.

Jeśli będziesz potrzebował części z USA daj znać.
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2009, 19:33
Posty: 99
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda3 2.3 2006
Mazda6 3.0 V6 2007
Mazda6 2.3 2007

Postprzez Grucha » 8 sie 2012, 10:26

Neron-ek witaj po odpoczynku :)
Pisalem Ci kiedys PW doszlo?

Pozdr
Grucha
 

Postprzez tgrs » 8 sie 2012, 11:54

No i chyba będę musiał robić ten remont silnika... jaki to może być koszt?
Początkujący
 
Od: 7 sie 2012, 02:31
Posty: 25
Auto: Mazda 6 04' 3.0 V6 220KM (USA)

Postprzez Neron-ek » 8 sie 2012, 12:48

Wszystko zależy od teko co się stało i jakie części trzeba będzie kupić.
Nie nastawiałbym się na wersję Arka (kute tłoki i korbowody) bo zapłacisz bebechy.
Jeśli chodzi o robociznę to:

4 -5h – wyjęcie silnika
4 – 8h weryfikacja uszkodzeń (wszystko zależy jak głęboko trzeba dojść)
4 – 8h składanie silnika
5h – montaz silnika w aucie

Co daje w wersji optymistycznej 12 roboczo godzin lub pesymistycznej 26 roboczo godzin.

Zakładając, że znajdziesz kogoś kto to zrobi za 100zł/h wychodiz robocizna 1200 – 2600zł

Do tego musisz doliczyć koszt niezbędnych części.

Z góry zakładam że trzeba zedrzeć obie głowice więc obie uszczelki pod głowicę to koszt ~80USD
uszczelki pod obie klawiatury to ~32 USD, pasowałoby wymienić uszczelniacze zaworów ssących i wydechowych skoro już wszystko na wierzchu ~72USD (za komplet).
Skoro było słychać jakieś jak to nazwałeś "pryt" to pewnie zawory też będą potrzebne kwestia ile szt.
14USD / szt.
Co jeszcze to się okaże jak się rozbebeszy silnik.

Pytanie dlaczego się wylał olej jak brali auto na lawetę – jeśli coś stało się z głowicą / rozrządem i dostał olej do cylindra to może oznaczać, że korbowód wyszedł bokiem.
Jeśli Ci się uda zrób zdjęcia tego silnika jak to teraz wygląda i skąd się leje będzie można łatwiej podać przyczynę i oszacować koszty.

A jeszcze zapytam – olej był czarny czy czerwonawy?
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2009, 19:33
Posty: 99
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda3 2.3 2006
Mazda6 3.0 V6 2007
Mazda6 2.3 2007

Postprzez tgrs » 23 sie 2012, 14:56

Ech... strasznie długo to trwa, bo kurcze trafiło się to akurat w trakcie okresu wakacyjnego i ja też wyjeżdzam...

olej był czarny.

generalnie diagnoza jest taka, że urwał się łeb śruby korbowodu i wszystko uszkodził...

czyli chyba, że silnik był wcześniej katowany? bo czemu ta śruba się miałaby urwać?

i teraz muszę podjąć decyzje co robić – czy remontować, czy wstawiać nowy...
Początkujący
 
Od: 7 sie 2012, 02:31
Posty: 25
Auto: Mazda 6 04' 3.0 V6 220KM (USA)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6