V6 rzuciła palenie..

Witajcie!
Posiadam GG v6 z 2004 roku.
Benzyna + gaz staga.
Ostatnio przez moją głupotę skończyło się paliwo. Odpaliłem z gazu i w trybie serwisowym pojechałem na bp dolać 20 litrów benzyny.
Niestety nie pomogło. Mazda kręci, ale nie odpala. Zdejmowałem wężyk z pompy i widać że paliwo pompuje. Słyszałem, że filtr paliwa jest w środku w pompie. Czy to prawda? Czy może szukać gdzieś jeszcze?
Obstawiam zapchany filtr w pompie lub zasyfione wtryski, ale zanim to rozbiorę proszę o poradę, bo może ktoś miał już taki problem.
Na gazie i na plaka odpala, ale na benzynie odrazu gaśnie. Czasami na benzynie odpali na sekundę ale odrazu się dławi.
Zastanawiam się czy jakiś syf się zassał, czy może jest jakaś procedura po skończeniu paliwa, tak jak np po odpięciu akumulatora trzeba przekręcić kluczyk w zamku w lewo;)
Posiadam GG v6 z 2004 roku.
Benzyna + gaz staga.
Ostatnio przez moją głupotę skończyło się paliwo. Odpaliłem z gazu i w trybie serwisowym pojechałem na bp dolać 20 litrów benzyny.
Niestety nie pomogło. Mazda kręci, ale nie odpala. Zdejmowałem wężyk z pompy i widać że paliwo pompuje. Słyszałem, że filtr paliwa jest w środku w pompie. Czy to prawda? Czy może szukać gdzieś jeszcze?
Obstawiam zapchany filtr w pompie lub zasyfione wtryski, ale zanim to rozbiorę proszę o poradę, bo może ktoś miał już taki problem.
Na gazie i na plaka odpala, ale na benzynie odrazu gaśnie. Czasami na benzynie odpali na sekundę ale odrazu się dławi.
Zastanawiam się czy jakiś syf się zassał, czy może jest jakaś procedura po skończeniu paliwa, tak jak np po odpięciu akumulatora trzeba przekręcić kluczyk w zamku w lewo;)