Właśnie dostałem odpowiedź prosto z JP w sprawie stuków – to jest oczekiwane

Czy ja mógłbym prosić użytkowników Mazdy 6 z silnikiem 2.0 i skrzynią manualną, żeby podpisali się pod tym wątkiem, czy słyszą, czy nie, bo ja mam zamiar go dołączyć do oficjalnego pisma do Mazdy, że to nie jest normalne (bo nie jest). Ja dołączę później do tego wpisu załącznik audio, to posłuchacie i usłyszycie stuki, jakby ktoś młotkiem w coś trzepał.
Powiem krótko, jestem bardzo, ale to bardzo zawiedziony jakością obsługi serwisowej i generalnie całego procesu obsługi. NIE POLECAM MAZDY POD TYM WZGLĘDEM.Cała procedura wyglądała tak:
1. przyjechałem do serwisu, zademonstrowałem stuki Panowi z pierwszej linii, kiwał głową, zgadzał się, zawołał szefa serwisu
2. przyszedł, posłuchał, pokiwał głową, chciał porównać z nową mazdą 6 z takim samym silnikiem i skrzynią biegów (tam nie stukało) i wzięli samochód do serwisu na 3 dni
3. po 3 dniach dostałem informacje, że mogę odebrać samochód – NIC W NIM NIE ZROBIONO
4. po tygodniu dostałem telefon, żeby przyjechać do serwisu, żeby nagrać dźwięki z prawego, przedniego koła
5. nagranie zostało przesłane do centrali w Wawie
6. po 2 tygodniach od wysyłki dostałem informacje, że nagranie zostało przesłane do JP
7. po 1.5 tygodniu od wysyłki dostałem informacje, ze to jest zgodne ze standardem i nie odbiega od normy
Czyli cała procedura zajęła mniej więcej 5 tygodni i centrala w JP stwierdziła, że jest normą coś, co cały zespół ludzi określił jako odstąpienie od normy
I najbardziej boli to, że ktoś kupuje nowy samochód, na gwarancji, mając nadzieję, że samochód jest bezpieczny i pod kontrolą, a serwis zamiast pomóc, to robi z ludzi idiotów.
!