Klub MazdaSpeed

Witam, kupiłem auto ponad 3 miesiące temu i od tego czasu staram się je naprawić. Dodam, że przeczytałem chyba całe to forum i chyba każde inne.
Auto od początku szarpało i wyskakiwał błąd low oil pressure.

Więc tak:
– wymieniłem podkładki pod wtryskami, wyczyściłem ile mogłem, tak samo zrobiłem z filtrem oleju tym w misce olejowej. Błąd low oil pressure zniknął. Sprawdziłem panewki, są w bardzo dobrym stanie.

– auto szarpie poniżej 2500 obrotów, trochę też dymi, wymieniłem zawór EGR, wyczyściłem przepustnicę i wszystko dookoła, problem dalej występuje

– sprawdzalem dymiarką czy nie ma gdzieś nieszczelności, wygląda na to, że wszystko jest dobrze, a smok u góry nad pokrywą zaworów zamyka się gdy mu się poda ciśnienie, bez ciśnienia jest otwarty

– sprawdzałem ciśnienie na wtryskach, jest ok, sprawdzałem też ciśnienie oleju, też jest ok

Dodam, że od razu po złożeniu z powrotem przepustnicy, EGR itp auto jechało bardzo dobrze, ale bardzo dymiło na biało i niebiesko, więc wziąłem je by przegonić trochę po autostradzie, po powrocie zaczęło znowu szarpać.

edit: sprawdzam teraz wszystkie kostki elektryczne, przewody, następnie będę wymieniał filtr paliwa, a jeśli to nie pomoże air flow sensor.

Ma ktoś jakiś pomysł co powinienem teraz sprawdzić?

Pokrywę zaworów zdejmowałeś i oglądałeś wałek wydechowy? Te lubią się wycierać – wada materiałowa. W roczniku 2013 to mocno prawdopodobne.
Auto ma biturbo, jedno ciągnie do 2500rpm, potem przez chwilę oba do 3000, powyżej już tylko drugie. Więc naturalnym wydaje się zajrzeć właśnie tam. Sterowanie też lubi padać, albo nieszczelność albo któryś z zaworów sterujących.

Szarpie przy delikatnej jeździe, czy zawsze?

Pasowało by napisać, czy auto jest w konfiguracji fabrycznej, czy też np nie ma ekologii albo czy ktoś grzebał przy mapach zapłonu.

Polecam zaopatrzeć się w oprogramowanie Forscan i interfejs vLinker FD. Sprawdzić ile pompa vacuum i doładowanie (BPP i MAP)

Cześć i dzięki za odpowiedź, sorry, że dopiero teraz, ale tak długo czekałem na odpowiedź od kogoś, że przestałem tu zaglądać.

Pokrywę zaworów tak zdejmowałem i nie zwróciłem uwagi czy jest coś uszkodzone, poza tym, że z jednego wtrysku leciało i było pełno nagaru.

Tak zajrzę po świętach do turbin, ale nie wydaje mi się by był z nimi problem, zwłaszcza, że po czyszczeniu przepustnicy auto zaczęło działać normalnie poza tym, że dymiło, po przejechaniu się na autostradzie problem wrócił, więc zastanawiam się teraz, czy może przepustnica się nie blokuje czasem...

Robiliśmy próbę szczelności z dymiarką i niby nigdzie nie ma nieszczelności, no chyba, że jest bardzo niewielka i pod dużym ciśnieniem.

Szarpie tylko przy delikatnej jeździe, jak się ciśnie pedał gazu i obroty wzrosną nic nie szarpie. Czasem lekko szarpie sam z siebie na zimnym silniku, na postoju, zwłaszcza, gdy wciśnięte jest sprzęgło.

Gdy zdejmie się korek wlewu oleju to wydaje mi się, że jest za duże ciśnienie, korek lekko podskakuje i czuć spaliny z komory silnika.

Z tego co wiem, auto nie było mapowane.

Jeszcze jedna sprawa, gdy się zaślepi EGR auto wchodzi w tryb awaryjny i wtedy nic nie szarpie, tylko wtedy nie wchodzi na wyższe obroty.

Dzisiaj odczytywaliśmy life datę tym sprzętem: MaxiSys MS906 Autel
Na manifold pressure sensor – Zadane ciśnienie nie równa się odczytanemu, oraz są wahania na wtryskach.
1. -0.29
2. 0.55
2. 0.50-0.60
4. -0.60
Ale według komputera są w normie