Strona 1 z 5

Opiłki w oleju silnikowym! Nota serwisowa!

PostNapisane: 12 lut 2014, 21:49
przez 323-1984
Witam,

Mazdy użytkuję od prawie 30 lat, a do chwili obecnej praktycznie nie miałem z nimi problemu.... aż do Nowej 6 2,2 D 175 AT. Oto moja historia auto trafiło do Bemo Motors w W-wie (assistance ma z nimi umowę) 30.12.2013 po wyświetleniu jak na zdjęciu. Następnego dnia było do odebrania i "mistrz serwisu" p. Marek K. skasował mnie <serduszka> na ponad 400 PLN, gdyż awaria w Jego mniemaniu była z "mojej winy". Na nic wielokrotne tłumaczenia, że poprzednią Mazdą 6 140 KM w dieslu z DPF przejechałem ponad 100 tys. bez konieczności wcześniejszej wymiany oleju, czyli wiem jak to cudo użytkować!!! Ale cóż "fachowiec ma zawszę rację". Przed dojechaniem do domu (75 km od Bemo motors) komunikat wyświetla się ponownie i samochód ponownie ląduje na lawecie. Przez ponad miesiąc załatwiano uszczelki, podkładki i z tygodnia na tydzień przekładano termin odbioru. Ponoć w oleju były opiłki "po procesie technologicznym". Dzisiaj po 45 dniach odebrałem swą 6 z serwisu, naprawdę bałem się czy dojadę nią do domu. Nie wiem czy się śmiać czy płakać ale to fakt!

Po tym serwisie "as smooth as silk" i "as fast as possible" myślę, że następna moja bryka to niestety będzie Toyota. Pomimo długiej i wiernej mojej miłości do Mazdy mam dosyć. Tych dziesiątków telefonów do Bemo motors i Pana Tomka z Mazdy, totalny blamaż, niedoinformowanie, spychologia i brak profesjonalizmu :–(

Wasz 323-1984

PostNapisane: 12 lut 2014, 21:59
przez matthies
Ciekawa historia, ale wg mnie winne jest tutaj bardziej Bemo Motors aniżeli Mazda sama w sobie, więc ciężko aby przez pryzmat obsługi grupy Bemo od razu szykanować Mazdę. Ja proponowałbym zmienić serwis, najlepiej na jeden z polecanych na forum czyli wyspecjalizowany przede wszystkim w Mazdach, a nie taki ogólnikowy.
Druga sprawa, czy przy tym kasowaniu za 400 PLN dostałeś raport z naprawy? Czy tylko skasowano błąd?
Trochę wcześnie na problemu z olejem przy 12kkm...

Re: Fatalny serwis Mazdy

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:04
przez 323-1984
Kolego nie przeczytałeś ze zrozumieniem:–)

Mazda ma umowę z Bemo, gdyby nie to na pewno wysłałbym soją Madzię do p. Grzesia z lubelskiego Impexu, o którym to serwisie pisałem przy okazji dyletanctwa serwisu z Radomia i Bemo jak mi się zaciął GPS.

Pozdrawiam,

323-1984 (Pierwsza moja Mazda 323 z roku 1984) :)

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:08
przez matthies
rozumiem cię doskonale, ale
323-1984 napisał(a):Mazda ma umowę z Bemo

więc to nie jest ich autoryzowana stacja, cały czas jest to podmiot trzeci ;)
Co z raportem naprawy?

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:12
przez 323-1984
Ponoć ma.
Raport dostanę później, po zaakceptowaniu przez Mazdę Polska. Nie miałem ochoty się kłócić i go żądać natychmiast, chciałem jak najszybciej opuścić warszawski przybytek na Al. Krakowskiej !

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:20
przez Wojtek
323-1984 napisał(a):Oto moja historia auto trafiło do Bemo Motors w W-wie (assistance ma z nimi umowę) 30.12.2013 po wyświetleniu jak na zdjęciu.

hm... chyba auto jest na gwarancji? wiec grzecznie poprosilbym i o asyste Mazde Polska... zwlaszcza, ze:
323-1984 napisał(a):Ponoć w oleju były opiłki "po procesie technologicznym".

czyzby nowa choroba wieku dzieciecego?
jezeli byly, to musza wymienic motor... nie uszczelki i nie ponad 40 dni :|

Nalezy sie inne nowe auto...

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:34
przez 323-1984
A jaka to podstawa prawna wymiany????

Re: Fatalny serwis Mazdy

PostNapisane: 12 lut 2014, 22:44
przez Wojtek
moze nie prawna, a zwyczajowa...
by uziemnic wlasciciela nowego auta na taki czas? <diabełek>
i jeszcze kazali placic za ich opilki w oleju?

PostNapisane: 12 lut 2014, 23:06
przez matthies
przenoszę do diesla.
Też bym się odezwał do MMP i najlepiej od razu z argumentami, że sprawę nagłośnię w mediach – wtedy nagle wszyscy szybciej i sprawniej działają ;)
Rozumiem też twoją irytację obsługa, ale nie można przez emocje pomijać takich rzeczy jak raport z naprawy, szczególnie że kazali ci zapłacić pomimo gwarancji. Trzeba się odwołać i tyle.

PostNapisane: 12 lut 2014, 23:23
przez Wojtek
matthies napisał(a):Rozumiem też twoją irytację obsługa, ale nie można przez emocje pomijać takich rzeczy jak raport z naprawy,

Prosze pamietaj, ze majac nowe auto na gwarancji... ASO nie moze ruszyc palcem bez zgody Mazda Polska..
trzymamy kciuki za Twoja sprawe...

PostNapisane: 12 lut 2014, 23:30
przez 323-1984
Dzięki,
Jak to miło, że w Polsce jednak gdzieś jednak jest ta prawdziwa bezinteresowna SOLIDARNOŚĆ :–)
To jest bardzoooooooo budujące, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem!

Z ukłonami wasz 323-1984 (Mazda 323 z czerwca 1984) pewnie najstarszy użytkownik Mazd na forum :–)

Gorąco pozdrawiam :)

PostNapisane: 13 lut 2014, 08:02
przez Paweł
Ciekawe co naprawdę wydarzyło sie w silniku, ze spadło ciśnienie. Technologiczne opilki ;) mnie nie przekonują.

Tutaj podobna historia, spowodowana najprawdopobniej przedmuchami spalin do układu smarowania (ułomność większości diesli, ale nie przy takich przebiegach): viewtopic.php?f=358&t=164997

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 13 lut 2014, 10:25
przez discus
Po pierwsze współczuję gdyż ponad planowe wyjazdy do serwisu z nowym samochodem to niepotrzebny stres i strata czasu. (Zwłaszcza z mojego punktu widzenia, gdyż samochód używam tylko do przemieszczania się a nie traktuję go jako pasję).

Dlatego mam pytania z mojego punktu widzenie:

1. W trakcie trwania serwisu czy wydano auto zastępcze (jeżeli tak to na jaki czas)?;
2. Wiem, że oczekiwany jest raport ale interesuję mnie czy naprawy były na podstawie gwarancji (jak dla mnie dalsze postępowanie jest od tego uzależnione)?
3. Czy samochód masz krócej niż 6 miesięcy (Warto wiedzieć, że w razie stwierdzenia niezgodności towaru przed upływem 6 miesięcy to sprzedawca musi udowodnić konsumentowi, że towar był zgodny z umową w chwili jego wydania.)?

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 13 lut 2014, 23:30
przez ZOOMik
Normalnie farsa…raportu nie dostałeś a czy chociaż ten „fachowiec”, który Cię obarczył winą za tą usterkę powiedział, co niby takiego zrobiłeś?

PostNapisane: 18 lut 2014, 21:48
przez 323-1984
discus napisał(a):Po pierwsze współczuję gdyż ponad planowe wyjazdy do serwisu z nowym samochodem to niepotrzebny stres i strata czasu. (Zwłaszcza z mojego punktu widzenia, gdyż samochód używam tylko do przemieszczania się a nie traktuję go jako pasję).

Dlatego mam pytania z mojego punktu widzenie:

1. W trakcie trwania serwisu czy wydano auto zastępcze (jeżeli tak to na jaki czas)?;

Tak, ale na moje usilne naleganie dopiero po 8 dniach

2. Wiem, że oczekiwany jest raport ale interesuję mnie czy naprawy były na podstawie gwarancji (jak dla mnie dalsze postępowanie jest od tego uzależnione)?

Tak naprawa gwarancyjna, jeszcze nie dostałem raportu.

3. Czy samochód masz krócej niż 6 miesięcy (Warto wiedzieć, że w razie stwierdzenia niezgodności towaru przed upływem 6 miesięcy to sprzedawca musi udowodnić konsumentowi, że towar był zgodny z umową w chwili jego wydania.)?


Samochód mam dłużej niż 6 miesięcy :–(

Dopisano 18 lut 2014, 20:49:

ZOOMik napisał(a):Normalnie farsa…raportu nie dostałeś a czy chociaż ten „fachowiec”, który Cię obarczył winą za tą usterkę powiedział, co niby takiego zrobiłeś?


Dzięki opatrzności p. Marek K. podobno już w Bemo nie pracuje.

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 19 lut 2014, 02:24
przez Wojtek
Czy coś się już wyjaśniło?

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 19 lut 2014, 18:09
przez ZOOMik
Coś strasznie zdawkowa ta relacja a szkoda, bo temat interesujący :)

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 20 lut 2014, 22:08
przez 323-1984
Cóż tu więcej pisać? Poczekam jeszcze kilka dni na raport od Bemo i w przypadku jego braku dopiero zacznę poważniej działać.

Liczyłem na jakieś pismo od Mazda Poland ale .... <cisza> <cisza> ... :( :(

Jak na razie samochód sprawuje się OK. przejechałem "delikatnie" ok. 500 km. W razie reakcji ze strony MP lub Bemo dam znać.

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 25 kwi 2014, 10:06
przez Sektor
Witam,

trochę odświeżam wątek, ale mam jedno ale.

Sam korzystałem z Assistance i zawieźli mi Auto do BEMO, ale nie dlatego że mają jakoś tam umowę podpisaną, ja chciałem odwieźć auto do Bołtowicza to Pani na słuchawce powiedziała że nie ma problemu tylko że oni "rekomendują" BEMO.

Tak więc masz prawo do tego gdzie chcesz serwisować auto i nikt nie może Ci nic kazać.

Re: Opiłki w oleju silnikowym

PostNapisane: 27 maja 2014, 11:17
przez bucklet
Witam
Do tego wątku pasuje mój przypadek.
Mieszkam w Lublinie i serwisuje auto w Impex, Auto Mazda 6 2,2 diesel AT. Przy 13k km miałem taki sam komunikat. "Niskie ciśnienie oleju". Też już wcześniej użytkowałem Mazdę 6 – 2007 diesel 140 km i nie miałem problemów z olejem czy DPF.
Pech chciał że awaria przytrafiła się w podróży służbowej. Wracając z Wilna w Białymstoku zapaliła się kontrolka.
Że zdarzenie miało miejsce w sobotę po 16.00 wszystkie serwisy były pozamykane.
Skorzystałem z asistans mazda (bardzo skromna) , holowanie do najbliższego ASO Mazda (ja wolalbym zrobić to w Lublinie w Impexie) i auto zastępcze na 3 dni, którym mogłem wrócić do domu. Więc po max 3 dniach musiałem znowu zjawić się w Białymstoku ( 250 km od Lublina) i oddać auto zastępcze. Ostatecznie zwróciłem auto na drugi dzień (w niedziele) i sprowadziłem mazdę do Lublina na lawecie korzystając z asistansa hestii jakie posiadałem. W impexie wymienili olej i stwierdzono że wynikiem było rozrzedzenie oleju ropą . – Wynik częstego przepalania DPF.
Drugi raz problem nie wystąpił.
Przy najbliższym przeglądzie- za kilka dni- profilaktycznie mają zmienić ponownie olej i sprawdzić czy nie ma opisywanych w nim opiłków metalu.