Mazda 6 GJ FL wymiana foteli na skórę
Napisane: 26 mar 2020, 09:24
Opiszę swoje doświadczenie z wymianą foteli na skórę z elektryką. Długo szukałem informacji na forach aż w końcu sam do tego doszedłem.
– przednie fotele z GJ nie pasują do GJ FL. Nawet jeśli masz kostke zasilająca- białą, to szeroka kostka nie pasuje (poduszki, grzanie, itp.). Trzeba przerabiać instalacje.
– podpięcie zasilania fotela pasażera to nie problem bo są 2 kable. Problem pojawia się w identyfikacji 5 kabli w kostce kierowcy. Schematy nic nie dają bo wskazują kolory kabli w instalacji pojazdu, których faktycznie nie ma. Dorobienie ich nie jest problemem, problem gdzie je wpiąć. ASO tego nie chce robić.
Ostatnia możliwość w takiej sytuacji, czyli w mojej, to przełożenie samej tapicerki na stelaże które są w samochodzie. Dzięki temu nie grzebiemy w instalacji, jednak niestety fotele pozostają dalej sterowane manualnie. Przełożenie samej tapicerki to jakaś masakra, ale skoro zacząłem to robić to postanowiłem dokończyć. Straciłem na to kilka popołudni i na szczęście autem nie musiałem jeździć.
Wypinamy fotele z auta – wcześniej odpinamy akumulator. Następnie rozbieramy wszystkie elementy tak, aby siedzisko i oparcie było osobno, rozpisany wiązki pod fotelem. Następnie rozwarstwiamy siedzisko i oparcie po to aby wyjąć gąbkę z tapicerki. To jeszcze nie koniec... teraz trzeba zdjąć tapicerkę z gąbki, a tam jest milion małych i trudno dostępnych haczykow.
To jeszcze nie koniec. Gdy już roprujemy tapicerkę na wszystkich fotelach, to teraz trzeba ja złożyć, czyli powtórzyć wszystkie czynności w odwrotnej kolejności. Zaznaczam, że montaż tapicerki jest dwa razy trudniejszy niż jej zdjęcie.
Efekt końcowy rekompensuje pot, krew i łzy
– przednie fotele z GJ nie pasują do GJ FL. Nawet jeśli masz kostke zasilająca- białą, to szeroka kostka nie pasuje (poduszki, grzanie, itp.). Trzeba przerabiać instalacje.
– podpięcie zasilania fotela pasażera to nie problem bo są 2 kable. Problem pojawia się w identyfikacji 5 kabli w kostce kierowcy. Schematy nic nie dają bo wskazują kolory kabli w instalacji pojazdu, których faktycznie nie ma. Dorobienie ich nie jest problemem, problem gdzie je wpiąć. ASO tego nie chce robić.
Ostatnia możliwość w takiej sytuacji, czyli w mojej, to przełożenie samej tapicerki na stelaże które są w samochodzie. Dzięki temu nie grzebiemy w instalacji, jednak niestety fotele pozostają dalej sterowane manualnie. Przełożenie samej tapicerki to jakaś masakra, ale skoro zacząłem to robić to postanowiłem dokończyć. Straciłem na to kilka popołudni i na szczęście autem nie musiałem jeździć.
Wypinamy fotele z auta – wcześniej odpinamy akumulator. Następnie rozbieramy wszystkie elementy tak, aby siedzisko i oparcie było osobno, rozpisany wiązki pod fotelem. Następnie rozwarstwiamy siedzisko i oparcie po to aby wyjąć gąbkę z tapicerki. To jeszcze nie koniec... teraz trzeba zdjąć tapicerkę z gąbki, a tam jest milion małych i trudno dostępnych haczykow.
To jeszcze nie koniec. Gdy już roprujemy tapicerkę na wszystkich fotelach, to teraz trzeba ja złożyć, czyli powtórzyć wszystkie czynności w odwrotnej kolejności. Zaznaczam, że montaż tapicerki jest dwa razy trudniejszy niż jej zdjęcie.
Efekt końcowy rekompensuje pot, krew i łzy