Klub MazdaSpeed

Witam,

mija półtora roku od momentu zakupu i co pierwsza R D Z A !!!! Jak to wygląda u Was, ktoś już coś znalazł na swoim autku?? U mnie pojawiły się rdzawe plamki na masce i drzwiach przód pasażer. Jak myślicie jakie będzie podejście do tematu serwisu? Nie uśmiecha mi się malowanie tych elementów!!!!
W załączeniu jedno zdjęcie nie wiem czy będzie coś widać.

a nie jest tak, że najpierw powstał tam odprysk od kamyka?

aha i przenoszę do odpowiedniego działu.

Tosik napisał(a):nie wiem czy będzie coś widać.

Mozesz zrobiś zdjęcie typu "makro"?
Z życia, to musisz podjechać do ASO i zgłosić ten fakt...
Jeżeli to był odprysk od kamienia, to niewiele pomogą... Jeżeli "wykwit" wybił się "od spodu", to zdemontują tapicerkę drzwi i będą sprawdzać jak wygląda wewnątrz...
Masz jeszcze inne "kwiatki"? Może spuchnięte bąble jeszcze bez odprysków lakieru?

widać ,że jest to odprysk od kamieni.

Zarówno na masce jaki i na drzwiach nie ma żadnych oprysków. Są to małe wykwity rdzy, obejrzałem jeszcze całe autko i poza tymi na drzwiach (4 sztuki) + maska (1 największy) to zauważyłem jeszcze ślady rdzy przy zawiasach we wszystkich drzwiach:(

Odprysk lakieru zaznaczyłem na czarno- jak widać tak po rdzy ani śladu

Ups...
Czy możesz zaprezentować pozostałe miejsca?
Ps. Jak możesz wykonaj zdjęcia metodą "makro"

nie wygląda to za kolorowo :/ ale rzeczywiście fotki w Makro by się przydały.
Ciekawe ile ma teraz mikronów powłoka lakiernicza, bo ją pewnie też odchudzili w myśl technologi SkyActive... czy jest chociaż 80.

To raczej kwestia braku odpowiedniego zabezpieczenia powłoką antykorozyjną czy ocynkiem, niż grubości lakieru. Mam nadzieję, że to wyjątkowa sytuacja w nowych M6.

Witam wszystkich zainteresowanych,
powłoka lakieru pomierzona, na całej powierzchni równa (zdjęcia z pomiarów) dodatkowo zdjęcia samego ogniska zapalnego (może teraz będzie więcej widać)
Jak rdza wychodzi na zewnątrz to nie wyobrażam sobie co dzieje się z zamkniętych profilach i od środka

Hałas w naszych mazdach powyżej pewnej prędkości to nie uszczelki, lusterka zamontowane w złych miejscach czy inne pierdoły, to po prostu odgłosy zżerania karoserii przez rdzę!!!!!
zastanawiam się jak podejdzie do tematu serwis ale na chwile obecną to moja pierwsza i ostatnia mazda, bo przyznacie że to kpina z takim aucie po niespełna 1,5 roku bąble jak za dawnych czasów na Polonezie

Zaprezentowane na zdjęciach ognisko korozji raczej nie jest wynikiem odprysku lakieru po spotkaniu z kamieniem. Te, wbrew powszechnemu myśleniu, nie powodują korozji (w każdym razie nie powinny). Miałem w poprzednich autach, mam i w obecnym takie ślady, bo mimo dbania jest to po prostu nieuniknione, i „rudej” ani śladu. Mitem jest również powszechne myślenie, że im grubsza powłoka lakiernicza tym lepsza ochrona antykorozyjna. Trudno nie zgodzić się z autorem, że to kpina – mam nadzieję, że chociaż znajdzie swój szczęśliwy finał w serwisie.

Tosik napisał(a):to kpina z takim aucie po niespełna 1,5 roku bąble jak za dawnych czasów na Polonezie

A i owszem – kpina... Tyle, że akurat z tym porównaniem Mazdy z Polonezem byłbym ostrożny... Kiedyś miałem Poloneza i ze względu na to, że jeśdziłem nim dość szybko (jak na Poloneza ), to na masce było sporo odprysków (do podkładu). Tym niemniej – rdza się nie pojawiła. Tak wyszło, że widziałem potem mojego Poloneza u nowego właściciela (po jakichś 8-9 latach) i nadal nie było na nim grama rdzy.

Wracając do Mazdy – wydaje mi się, że w obecnych czasach problemy Mazdy z rdzą są nie tyle smutne, co po prostu żałosne.

Ciekawe tylko, dlaczego sprzedawcy Mazdy bez pytania o temat – sami deklarują, że problemy tych samochodów z rdzą to przeszłość (spotkałem takich dwóch – w różnych miastach)?

MASAKRA!!!

Mazda, to naprawdę bardzo ładne, sprawne i ponadprzeciętnie bezawaryjne auto, ale rdza w aucie 1,5 roku???
Oglądałem dokładnie swoją Mazdę, też ma 1,5 roku. Na razie nic nie znalazłem, chociaż to czarne auto i może czegoś nie zauważyłem...
Co prawda ja zabezpieczyłem dodatkowo lakier nanopowłoką, ale w takim razie co dzieje się pod spodem???
Nawet nie chcę myśleć...
Uważam, że mogliby ocynkować nadwozie. Owszem, byłby dodatkowy koszt i cena około 1-2 tyś. eur w górę, ale problem byłby rozwiązany po wsze czasy.
Nie uważacie???

Pozdrowionka!

Tosik daj znać jaka była reakcja serwisu na reklamacje jak już ich odwiedzisz, ciekawe jak się zachowają.

No własnie – czekamy na informacje w sprawie...

Jako ze w swojej GH kombi z 2009 roku mam problem "pajaczkow" pomiedzy przodnia szyba a szyberdachem postanowilem przyjrzec sie temu miejscu w napotkanej na parkingu GJ z drugiej polowy 2013 roku. Tak wiec w aucie, ktore ma 2 lata wczesniej wspomniane "pajaczki" juz zaczynaja wychodzic. Wielkie brawa dla producenta za totalne olanie problemu wystepujacego w GH i z sukcesem przeniesienie go do modelu nastepnego. Niedlugo Mazdy trzeba bedzie malowac co roku, zeby jakos wygladaly na drodze (o zakamarkach podwozia/wewnatrz profili nie wspomne).

O jakich pajączkach piszesz?

Ja już mam rdze na podwoziu, auto ma 2,5 roku. To jest jakieś chore, ktoś już ma ten sam problem? Miałem auto zabezpieczyć w tym roku i się spóźniłem.

Daj zdjęcia tej rdzy bo chyba w paranoję jakąś popadacie... Często to poprostu powierzchowny nalotnie związany z rdzą. Obejrzyjcie sobie od spodu fabrycznie nową mazdę przed wydaniem klientowi...

TapTalk na Sony M2

Te "pajączki" najlepiej zobrazuje to zdjęcie:

Jakas abstrakcja. Mam dwa odpryski na dachu od roku czy dwóch i nie ma śladu rdzy... Dziwne to u Ciebie. Dach byl malowany czy fabryka?