Klub MazdaSpeed

Planuje zainstalować w aucie rejestrator obrazu. Idealnym miejscem jest okolica lusterka. Z racji doprowadzonego do lusterka zasilania do tego magicznego systemu ściemniania lusterka pomyślałem, że zamiast ordynarnego kabla z zapalniczki wiszącego na desce, można by wpiąć się do kostki, która doprowadza zasilanie do lusterka. Pytanie jak Mazda zapatruje się na takie modyfikacje pod kątem ewentualnej utraty gwarancji ? Wiadomo, że przed przeglądem można rejestrator kulturalnie odłączyć ale czy gdzieś nie będzie śladu po takim lewym odbiorniku ? Słyszałem opinie, że np w niektórych samochodach PSA takie lewe podpinki są widoczne w ECU i można tą informację jakoś wydobyć.

Ja już od tygodnia jeżdżę z rejestratorem (kamera firmy DOD model GSE550), który zamontowałem przy górnej krawędzi szyby po prawej stronie lusterka. Kabel zasilający udało mi się schować pod podsufitkę, później wsunąć za osłonę słupka i poprowadzić bokiem deski rozdzielczej od strony drzwi w dół, a tam pod schowek pasażera i do zapalniczki. Takie rozwiązanie jest nieinwazyjne i nie psuje wyglądu. Tylko że kabel musi być dość długi; u mnie w zestawie był ok 3,5 m.
Musiałem zastosować także rozgałęziacz gniazda zapalniczki (udało mi się kupić w miarę estetyczny i pasujący do stosunkowo ograniczonego miejsca), bo muszę zasilać jeszcze antyradar, który zamontowałem w lewym dolnym narożniku przedniej szyby.

Da się podłączyć tak, jak planujesz, bo dochodzi tam napięcie "po stacyjce" a obwód jest zabezpieczony bezpiecznikiem. Problem może być natomiast z ewentualna utratą gwarancji po takiej "samodzielnej" ingerencji, ale aby być pewnym to musiałbyś o to zapytać, najlepiej pisemnie "u źródła".