Klub MazdaSpeed

Też macie coś takiego, że jak płyn do spryskiwaczy się kończy to wyskakuje komunikat ale po jego zamknięciu za chwilę się znów pokazuje?
Jeżeli nie tylko u mnie to Mazda tutaj dała ciała, jak brakuje paliwa to komunikat pokaże się raz wyłącza się go i tyle, jak brakuje płynu do spryskiwaczy to co chwilę wyskakuje ten irytujący komunikat.

Też tak mam...

wg mnie bardzo dobre posunięcie i wcale Mazda nie dała ciała. Wyskoczy ci komunikat, zamkniesz, masz duzo na głowie i zapomnisz dolać, więc komputer znowu przypomina. Jakby tego nie robił to byś śmigał dalej i nagle na autostradzie w soli i deszczu skończy ci się płyn przy 150 km/h. Nie życzę tego nikomu.

Dokładnie to samo można powiedzieć o paliwie – lepiej żeby nikomu się paliwo na autostradzie nie skończyło

A ta kontrolka od spryskiwaczy wyświetla się przesadnie często – widzę, że nie masz mazdy GJ i nie do końca wiesz o czym piszę

mam gg i umnie tez sygnalizuje niski poziom płynu, zapewne w inny sposób.
nie powiesz mi jednak, ze poziom płynu kontrolujesz tak często jak paliwa. oczywiście rozumiem indywidualne preferencje, ale moim skromnym zdaniem bardzo dobrze że tak monituje, bo mało kto przywiązuje uwage tak do płynu od spryskiwaczy, jak do poziomu paliwa.
Bez wachy auto jest bezuzyteczne, ale bez płynu jednak pojedziesz.

Komunikaty powinny mieć nadane określone priorytety i stosownie do nich być sygnalizowane kierowcy. Niski poziom płynu do spryskiwaczy nie jest tożsamy „wagą” z kończącym się paliwem, więc moim zdaniem powinien być dyskretniej przekazywany. Widocznie Mazda widzi to inaczej

ZOOMik napisał(a):Widocznie Mazda widzi to inaczej

najwyraźniej tak jak ja, co mnie cieszy

Zgadzam się, że niektóre komunikaty M6 wyświetla zbyt często. W moim poprzednim aucie komunikat o niskim poziomie płynu do spryskiwaczy pojawiał się na 3 sekundy po włączeniu zapłonu i znikał. Pozostawała tylko zapalona kontrolka, która była wystarczającym, choć nie nachalnym, sposobem by pamiętać. Ten sam problem mam z ciągłym przypominaniem, że jest zima. Parkuję w ogrzewanym garażu i kilka razy dziennie muszę kasować komunikat o mrozie. A przecież wystarczyłoby sygnał dźwiękowy i mignięcie temperatury

Ja bym nie podejrzewał konstruktorów o jakieś celowe działanie w temacie częstotliwości powiadamiania o braku płynu. W zbiorniku jest pływak który daje sygnał zero-jedynkowy i gdy poziom jest na granicy to z powodu falowania płynu komputer łapie raz brak płynu a zaraz potem że jest....
W zbiorniku paliwa jest pomiar analogowy wiec można było zaimplementować histerezę: Jeśli spadnie poniżej jakieś wartości to zatrzaśnij ostrzeżenie a po dolaniu min 10 litrów skasuj powiadamianie.
Przy cyfrowym już się tego tak prosto nie da zrobić ale można było spróbować wyciszanie alarmu np. na jakiś okres np. 5 minut . Działałoby to tak że jak na nierówności drogi złapałby poziom Min to nawet by nie zająkną się , potem w zależności od częstości pobudzenia ostrzeżenie oświeciłoby się po potwierdzeniu na np. 5 minut byłoby blokowane a potem jak poziom już ciągle byłby poniżej to zachowywałoby się jak wskazanie o rezerwie paliwa.
Trzeba tylko chcieć a Japończycy poszli po najmniejszej linii oporu – nie zastosowali żadnego filtrowania ...

@OLP: dokładnie w tym rzecz Jakby np. zrobiliby tak, że kontrolka pokazuje się raz i nie pokaże się kolejny póki nie wyłączysz zapłonu to byłoby git.

Nie zapominajcie, że to samochód ogólnoświatowy – poziom inteligencji w niektórych krajach w połączeniu z rozbudowanym systemem prawnym powoduje, że producent jest bardziej święty od papieża

Gdyby chcieli to by zrobili, ale skoro bardziej istotne kwestie olali to w sumie czemu się tu dziwić