Klub MazdaSpeed

Jakis czas temu kupilem Mazde 6 i po pewnym czasie odkrylem ze przy jezdzie po nierownosciach z mala lub wieksza predkoscia, kierownica w aucie porusza sie to w lewo, to w prawo w zaleznosci od tego, ktore kolo wpadlo w dolek. Sa to ruchy nieznaczne, jednakze bardzo denerwujace. Ostatnio przy podniesionym przodzie auta gdy poruszylem kolem w celu sprawdzenia czy nie pojawily sie luzy w zawieszeniu odkrylem ze kierownica porusza sie rowniez nawet przy delikatnym skrecaniu kolami przy zgaszonym silniku lub tez gdy jest wlaczony. Zdziwilo mnie to dosc mocno gdyz w poprzednich moich samochodach sie to nigdy nie zdarzalo (kierownica nawet nie drgnela przy poruszaniu kolem). Pytanie moje brzmi: czy jest to cos normalnego dla 6? a moze pada mi ktorys z elementow ukladu kierowniczego? Auto nie sciaga przy ruszaniu lub hamowaniu czy tez przy normalnej jezdzie po rownej nawierzchni, nie ma zadnych luzow, zbierznosc jest ok.
Pozdrawiam

mrmadman696 napisał(a):Auto nie sciaga przy ruszaniu lub hamowaniu czy tez przy normalnej jezdzie po rownej nawierzchni

To i tak kolego masz fajnie, bo większość M6 ściąga w prawo (TTTM [ten typ tak ma]). A co do opisanego przez Ciebie problemu mogę Ci tylko powiedzieć, że u siebie nie obserwuję podobnych zachowań więc raczej masz jakiś problem.
Uzupełnij profil o dane Twojego auta.

Panowie, z której choinki się urwaliście (chyba, że to ze mną jest problem) Przecież kierownica z kołami jest mechanicznie na sztywno połączona i jest to najzwyczajniejszy objaw – tak na nierównościach jak i przy ruszaniu kołami na podnośniku. Ja w każdym aucie tak miałem. Na nierównościach po prostu trzeba trzymać dobrze kiere a nie lewą ręką komórkę a prawą czyjeś kolano

Wydaje mi się, że koledze chodzi o nadwrażliwość kierownicy

może niskie ET.

krabdul napisał(a):Panowie, z której choinki się urwaliście (chyba, że to ze mną jest problem) Przecież kierownica z kołami jest mechanicznie na sztywno połączona i jest to najzwyczajniejszy objaw – tak na nierównościach jak i przy ruszaniu kołami na podnośniku. Ja w każdym aucie tak miałem. Na nierównościach po prostu trzeba trzymać dobrze kiere a nie lewą ręką komórkę a prawą czyjeś kolano

Ty musiales z lisciastego sie urwac – kolega pisze wyraznie o problemie na postoju – tak jak Tobo zauwazyl – my tego nie mamy. Nie jest to najzwyczajniejszy objaw, a Ty sie wymadrzasz o komorkach czy kolanach – bezsens.

krzych napisał(a):Ty musiales z lisciastego sie urwac – kolega pisze wyraznie o problemie na postoju

Jesteś pewien?

mrmadman696 napisał(a):...odkrylem ze przy jezdzie po nierownosciach z mala lub wieksza predkoscia, kierownica w aucie porusza sie to w lewo, to w prawo...

krzych napisał(a):Ty sie wymadrzasz o komorkach czy kolanach – bezsens.

Bezsensem jest pisanie, że TTTM. Kiedyś jak zdawałem na prawo jazdy to był taki polonez, który po przekręceniu kierownicy o ok 30 stopni zaczynał ciągnąc koło więc TTTM i jakby na podnośniku się nim ruszało to zapewne kiera stałaby w miejscu i bynajmniej nie byłoby to normalne.

PS: Jak jedziecie w koleinach i auto zaczyna zjeżdżać to daje trzymacie swobodnie kierownice na wprost?

Jeszcze raz napiszę, między kołami a kierownicą jest sztywne mechaniczne a nie telepatyczne przełożenie więc normalne, że jak się macha kołem na podnośniku lub jak tym kołem poniewiera dziura to przekłada się to na ruch kierownicy

krabdul napisał(a):Panowie, z której choinki się urwaliście

Jak kogoś uraził ten zwrot to sorki

krabdul napisał(a):

krzych napisał(a):Ty musiales z lisciastego sie urwac – kolega pisze wyraznie o problemie na postoju

Jesteś pewien?

mrmadman696 napisał(a):...odkrylem ze przy jezdzie po nierownosciach z mala lub wieksza predkoscia, kierownica w aucie porusza sie to w lewo, to w prawo...

Nie calkiem:

mrmadman696 napisał(a):Ostatnio przy podniesionym przodzie auta gdy poruszylem kolem w celu sprawdzenia czy nie pojawily sie luzy w zawieszeniu odkrylem ze kierownica porusza sie rowniez nawet przy delikatnym skrecaniu kolami przy zgaszonym silniku lub tez gdy jest wlaczony. Zdziwilo mnie to dosc mocno gdyz w poprzednich moich samochodach sie to nigdy nie zdarzalo (kierownica nawet nie drgnela przy poruszaniu kolem). Pytanie moje brzmi: czy jest to cos normalnego dla 6? a moze pada mi ktorys z elementow ukladu kierowniczego?

Ciezko powiedziec, czy to co zrozumialem z tej wypowiedzi to to co autor chcial przekazac

krabdul napisał(a):

krzych napisał(a):Ty sie wymadrzasz o komorkach czy kolanach – bezsens.

Bezsensem jest pisanie, że TTTM.

Przeciez powyzej wlasnie to napisales – ze ten typ przekladni kierowniczej tak ma.

krabdul napisał(a):

krabdul napisał(a):Panowie, z której choinki się urwaliście

Jak kogoś uraził ten zwrot to sorki

Mnie nie, choc dziwi fakt Twojej pewnosci. Proponuje wtrzymac przekomarzanie sie do momentu kiedy autor wroci i opisze cokolwiek dokladniej o co mu chodzi

TTTM dotyczyło ściągania w prawo. Czy ktoś ma co do tego jakieś jeszcze wątpliwości, jeśli ten typ tak nie ma, to z przyjemnością się dowiem dlaczego mój tak jednak ma.

Krzych z tym TTTM to chodziło mi o to, że według mnie właśnie on tak nie ma a kolega napisał, że przy podniesionym przodzie, więc tak jakby na podnośniku. No niech sprecyzuje się, chociaż dla mnie jego wypowiedź była jasna – co nie oznacza, że prawidłowa.

Tobo, ku mojemu zaskoczeniu wczoraj robiłem zbieżność (była tylko walnięta na lewym tylnym kole – tam gdzie już dokręcałem drążek reakcyjny – temat ze stukaniem) i było trzeba go jeszcze trochę podciągnąć. Przejażdżka i auto dalej lekko bo lekko ale ściągało w prawo. No to gościu obmacał koła (niby nowe Nokiany) i mówi, że na 99% to wina opon bo jakby w jednej jeden rząd klocków jest minimalnie wyższy (ja tego nie czułem i nie mogłem zauważyć). Zamienił koła z przodu tak dla testu bo były odwrotnie do zalecanego kierunku jazdy i się okazało, że nagle auto jeździ prosto. Także mogę stwierdzić, że mimo zaniedbanego auta z najstarszego rocznika dla M6 auto jeździ prosto Być może przeszło akcję serwisową a ja omotany forum już sobie wmówiłem, że nic z tym nie zrobię Przy okazji mam wydruk ze wszystkimi kątami jakby kogoś interesowało – dla wszystkich silników są ponoć te same. To tyle w tej kwestii bo w sumie nie tego dotyczy wątek

krabdul temat ściągania dotyczył disla

Moze nie jestem zbyt precyzyjny – nie jestem mechanikiem ale chodzilo mi o to, ze gdy np. podnieslismy z kolega jego autko (VW Bora) to przy probie skrecenia kolem kierownica nawet nie drgnie – mowie tu o zgaszonym silniku w momencie gdy wspomaganie kierownicy nie dziala. Zaniepokoilo mnie to bo jestem w stanie zrozumiec takie sciaganie na koleinach ale na na malutkich nierownosciach (np. odblaski na drodze rozgraniczajace pasy) to juz chyba przesada. Jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie gdy skrece kola w lewo kierownica obraca sie o ok 1/4 dalej niz przy skrecie w prawo i auto jakby sie usuwalo prawym kolem przy czym na kierownicy czuc pewien opor tak przez 1/2 obrotu przy powrocie do normalne pozycji. Mozliwe ze autko bylo kiedys bite – nie wiem ale jak juz pisalem wczesniej nie sciaga i nie tnie opon. Patrzac na inne posty zastanawialem sie nad problemem z maglownica lub pogieta czescia zawieszenia odpowiedzialna za skrecanie sie kol.
Pozdrawiam

krabdul, to jednak Ty chyba byles blizej – choc ja nadal nie wiem czy dobrze rozumiem wypowiedz.
Chodzi o to ze mechanizm przekladni kierowniczej przenosi sile w obie strony tak samo lekko?

O wlasnie o to mi chodzi. W/w wypowiedz opisuje to dobrze "mechanizm przekladni przenosi sile w obie strony tak samo lekko" i nie wiem czy to napewno dobrze?

Hmy. Tego to ja nie sprawdzalem, ale moze kiedys... jak bedzie przypadkiem na podnosniku. Miejmy nadzieje, ze ktos inny to sprawdzal. Swoja droga, to dziwne w sumie, bo powinno na zdrowy rozum isc sporo ciezej...

wahacze, wszelkie końcówki reakcyjne na końcu maglownica do obejrzenia...

A moze jest to wina nieszczelnej maglownicy?

Odświeżam temat. Podobne objawy od momentu założenia 17calowych alufelg. Wcześniej na 15stkach opony byly byle jakie i auto było miękkie i nadsterowne, ale nie ciągnęło tak kierownicy w lewo bądź w prawo i to w sposób dość nieprzewidywalny.

Na 17stkach prowadzi się ładnie, ale zrobiło się strasznie podatne na nierówności, nawet te niewielkie. Wydziera mi wtedy kierownice z ręki albo w lewo albo w prawo – w zależności od nierówności. Zachowanie podobne jak do jazdy w koleinach, tylko że sytuacja ma miejsce na wybojach/dziurach/nierównościach, a nie w koleinach. Cały czas muszę się pilnować i korygować to ciągnięcie kierownicy.

Kola wyważone, zawieszenie w porządku, jedyne co znaleziono, to bardzo bardzo niewielki luz na maglownicy po lewej stronie przy drążku. Czy to może być powodem takich nagłych, nerwowych reakcji kierownicy na wybojach?

Sprawdź amory

Ja tam śmigam cały rok na 17 i oponie 225 i nigdy mi sie nie zdarzyło wyrwanie kiery z ręki