Strona 1 z 2
tylne zawieszenie, widać ze jest rozkraczona

Napisane:
2 gru 2009, 18:56
przez hallo86
czy to normalne ze w moja mazda jest "rozkraczona"?? patrzac z tylu zdecydowanie widac ze tylne kola sie rozchodza, zaczelo mnie to martwic poniewaz ostatnio zaczalem sie przycierac strasznie, czy to jest wina zawieszenia, czy moze po prostu wystarczy ustawic geometrie kol?? ktos mi pomoze??

Napisane:
3 gru 2009, 10:23
przez Don Corleone
hallo86 daj jakieś zdjęcie bo bez tego to są puste dywagacje.

Napisane:
3 gru 2009, 15:52
przez hallo86
http://wyslijto.pl/plik/oslbdcsjk6
w prawdzie za wiele tam nie widac ale chodzi o to ze kola sa rozkraczone a jak jeszcze usiado 3 osoby z tylu to wyglada to juz strasznie, nie wiem moze jakies podkladki pod sprezyny trzeba podlozyc czy cops w tym stylu??

Napisane:
3 gru 2009, 16:41
przez zenon
eee tylko tyle??
Ja myślałem ze chodzi o coś takiego:


Napisane:
3 gru 2009, 17:18
przez hallo86
jak siedza 3 osoby to tak jest:P prawieee:P no ale powiedzcie co z tym zrobic??

Napisane:
3 gru 2009, 18:16
przez Prezzi
ja tam na tym zdjeciu nie widze zeby bylo cos nie tak ?
moze amory sa wyrobione i sie jakies miekkie zrobily .. proponuje Ci przy okazji nastepnego przegladu (bo chyba nie ma takiej tragedii ) poprosic ziomka by przetestowal zawieche i amory

Napisane:
3 gru 2009, 18:17
przez hallo86
przeglad robilem w sumie calkiem niedawno i amory maja ponad 70%

Napisane:
3 gru 2009, 20:28
przez zenon
Prezzi napisał(a):moze amory sa wyrobione i sie jakies miekkie zrobily
Co to ma do rzeczy? z M6 można amory wymontować i nie będzie to miało wpływu na ustawinie koła na postoju.
Jeśli w zawieszeniu niema luzów, geometria poprawna a mimo to auto wygląda na "rozkraczone", już przy niedużych przy obciążeniach:
Ogólnie pionowa płaszczyzna koła przy dużych ugięciach zawieszenia ma prawo wychylać się do środka pojazdu, a zatem należało by sądzić że pod obciążeniem masz zbyt duże ugięcie spowodowane zużyciem sprężyn. Zużyciem w sensie zminiejszoną siłą oddziaływania – czyli efekt dużych przebiegów z dużym obciążeniem.
Jeśli auto na sprzedaż – gumy pod sprężyny, może trochę pomoże
Jeśli dla siebie – wymiana sprężyn.
Oczywiście wcześniej należało by teorię tą potwierdzić badając sprężynę wg ustalonych przez producenta zaleceń .. tylko czy ktoś to dzisiaj robi?
A na podwórku ... dwa podobne samochody (sedan/hb/kombi ma znaczenie),zmierzyć ile jest ugięte, wrzucić w bagażnik ze 100kg i mierzyć ile się jeszcze ugnie.
A może kupiłeś auto od "małego tuningowca" który wyciął brzeszczotem po dwa zwoje żeby było niżej??


Napisane:
3 gru 2009, 23:09
przez hallo86
nie no ani to nie jest obnizone, przebieg jest 215 tys ladunkow raczej nie wozila duzych, a geometria nie koniecznie jest dobra:) ale ten kat tez sie ustawia w tym aucie??

Napisane:
6 gru 2009, 13:24
przez hallo86
a jak dodam ze mialem rozne problemy z takimi jakby lacznikami poprzecznymi, z tylu oczywiscie, ze byly wyjmowane, rozkrecane, spawane itd, czy to moze byc przyczyna??

Napisane:
7 gru 2009, 09:16
przez zenon
hallo86 napisał(a): a geometria nie koniecznie jest dobra
Moze od tego zacznij
Jak pojedziesz, człowiek w warsztacie sprawdzi stan zawieszenia, jak bedzie OK to ustawi, jak nie to powie co wymienić.
hallo86 napisał(a):ze byly wyjmowane, rozkrecane, spawane
No wiesz ... to moze wszystko tłumaczyć lub nic.
Wejdź pod auto, oceń czy to co było spawane może mieć wpływ na sprawę.
Jeśli uznasz ze tak, pytanie czy element po naprawie ma wymiary zgodne z oryginałem?

Napisane:
7 gru 2009, 15:11
przez hallo86
tzn tam jest taka regulacja, sruba z prawym lewym gwintem i tam sie cos ustawia i to teraz raczej na pewno nie jest dobrzee

Napisane:
7 gru 2009, 15:30
przez zenon
To panie kolego ten wątek na forum wogóle nie powinien się pojawić
Bo odpowiedź w zasadzie była znana przed zadaniem pytania. ... co oczywiście nie musi znaczyć ze po wymianie ww elementów już wszsytko bęedzie git .... ale od tego trzeba zacząć.

Napisane:
7 gru 2009, 17:28
przez hallo86
no dzieki, jednak byl potrzebny bo ja sobie dopiero w trakcie uswiadomilem co zrobilem:P

Napisane:
19 gru 2009, 12:50
przez Takko
witam, czyli jak temu zaradzić (tzn. rozkraczeniu). mam podobny problem tyle, że moja maździoszka jest fabrycznie obniżona(wersja TOP SPORT KOMBI). W poniedziałek chcę wymienić sprężyny z tyłu ale za bardzo nie wiem jakie kupić. Bo jak kupię oryginalne to mogą być za duże. Następna kwestia to amorki. czy ich rozmiar będzie odpowiedni. Już sam nie za bardzo wiem co z tym zrobić.

Napisane:
19 gru 2009, 12:57
przez hallo86
to juz chyba musisz popatrzec w katalogu i wg katalogu do swojej wersji kupic

Napisane:
19 gru 2009, 13:41
przez Takko
dzięki z odpowiedź, ale w katalogach mają części do tzw. typówek nie za bardzo można rozkminić, jaki dokładnie rozmiar tych sprężyn ma być. Tak czy inaczej kwestia ''rozkraczenia'' z tyłu to trzeba sprężyny tylko wymienić czy amorki też?

Napisane:
19 gru 2009, 14:12
przez hallo86
amorki jak sa dobre to nie trzeba, sprezyny tam sa odzielnie, ale sprawdz jeszcze gometrie koli zobacz czy to nie jest kwestia ktoregos kata, zauwazylem moja m6 na sliskim teraz strasznie tylem zamiata przy delikatnym manewrie nawet a przedtem tego nie bylo, o ale u mnie to jest kwestia tych poprzecznych lacznikow, chyba:P

Napisane:
19 gru 2009, 14:53
przez Takko
koś jeszcze mi powiedział, że może wahacze trzeba wymienić i będzie git. zobaczymy w poniedziałek

Napisane:
19 gru 2009, 23:11
przez Arek_78
jedździe do mechanika na ustawienie geometrii – ja miałem podobnie tylko w drugą strone, ustawione kąty pochylenia kół i po sprawie
to nie jest problem ale trzeba ustawić bo opony będzie zjeżdżał od wewnątrz