Strona 1 z 2
podczas ruszania stuki

Napisane:
2 lis 2009, 10:20
przez Cantore
Podczas ruszania (nie zawsze tak się dzieje), głównie jak samochód jest nierozgrzany, słyszę takie tuk, tuk, tuk. Jak dodam b.dużo gazu to nie wstępuję. Myślałem, że to wynik zbyt szybkiego puszczania sprzęgła i małej dawki gazu. Ale nawet gdy puszczałem sprzęgło, a było w okolicy 2 tyś. obrotów to oboty spadały do 1.5 tyś. i występowało takie tuk, tuk, tuk. Co to może być? Silnik szwankuje? Sprzęgło do wymiany? Znam sprawę wielowypustu i objawy na to nie wskazują.

Napisane:
2 lis 2009, 19:09
przez Enduro
proponuje wam:
po odkreceniu plast. oslony silnika,
kazdy z wtryskow osluchac indywidualnie podczas pracy sinika
i najlepiej przy obrotach wolnych jak i 2000 i 3000/min
i wtedy mozna stwierdzic czy jeden z nich nie pracuje dzwiekowo inaczej
co moze, ale nie musi swiadczyc o jego usterce!
powodz.
Enduro

Napisane:
2 lis 2009, 19:56
przez Cantore
Dzięki chłopaki za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie, czy jazda z nieprawidłowo pracującym wtryskiem może być szkodliwa dla samochodu, np. dla silnika, sprzęgła?

Napisane:
2 lis 2009, 21:48
przez Enduro
Cantore napisał(a): czy jazda z nieprawidłowo pracującym wtryskiem może być szkodliwa dla samochodu, np. dla silnika, sprzęgła?
dla auta bezposrednio nie...
ale dla silnika tak:
i to zabojcze!
n.p. wypali dziure w tloku
albo zapiecze pierscienie!
jedno i drugie oznacza kilka kilkgramow przeklenstw
no i spore wydatki lub duze straty finansowe przy wariancie sprzedazy uszkodzonego auta
polecam wymiane ..
jak najszybciej!
pozdr.
Enduro

Napisane:
2 lis 2009, 21:48
przez Pawko_6
krzych napisał(a):Mam podobnie przy 1500. Ja stawiam na wtrysk.
Rzeczywiście zbieżność, tu benzyna, a tam diesel, trafiony zatopiony.

Najlepiej wymień wtryski, a jak nie pomoże, to może sprężarkę klimy, tam też może stukać.
Cantore, zanim zaczniesz zastanawiać się, czy silnik nadaje się już tylko na złom, proponuje sprawdzić w następującej kolejności:
– czy masz dokręcone koła,
– wielowypust (porządnie go nasmarować), różne odgłosy powoduje,
– czy układ wydechowy nie uderza (auto już trochę czasu ma),
– poduszki silnika,
jeżeli to sprawdzisz i jest dobrze, to dopiero wówczas zacznij się martwić.


Napisane:
2 lis 2009, 22:42
przez Cantore
Czy mam rozumieć, że wtryski są tylko w dieslu, a benzyna ich nie ma? Sorry za dyletanckie pytanie. Wielowpust był smarowany niecały rok temu. Pozostałe rzeczy sprawdzę.

Napisane:
2 lis 2009, 23:22
przez Karol
Ja mam podobne stuki tylko taki dzwik tepy jest jagby kamien o kamien mowicie o takim czyms?

Napisane:
2 lis 2009, 23:38
przez Enduro
Cantore napisał(a):Czy mam rozumieć, że wtryski są tylko w dieslu, a benzyna ich nie ma?
benzyna ma tez wtryski!
absolutnie!
E

Napisane:
3 lis 2009, 18:54
przez Enduro
moze cos do tematu?!
E

Napisane:
3 lis 2009, 19:43
przez Cantore
Dzisiaj sprawdziłem na zimnym i rozgrzanym silniku. Okazuje się, że na rozgrzanym b.trudno taki stuk otrzymać. Zauważyłem również, że jak bardzo delikatnie puszczam sprzęgło to na zimnym tego nie uświadczę. Gdy robię to bardziej gwałtownie, dodając gazu to się najbardziej uaktywnia. Innymi słowy: jest to mocno zależne od operowania sprzęgłem. Jakieś pomysły? Może ABS? Tych rzeczy związanych z silnikiem (poduszki, wtryski) sam nie sprawdzę, więc będę musiał odwiedzić mechanika.

Napisane:
3 lis 2009, 21:27
przez Enduro
Cantore napisał(a):Innymi słowy: jest to mocno zależne od operowania sprzęgłem. Jakieś pomysły?
tu jest odpowiedz!
sprzeglo lekko wyeksplatowane!
jezdzic dalej, az zacznie mocniej szarpac,
a tymczasem szukac dobrej uzywki
bo nowe drogie...
powodz.
E

Napisane:
3 lis 2009, 21:47
przez Pawko_6
Stuki występują przy krótkim, dużym przeciążeniu, wiec do sprawdzenia tak jak napisałem wyżej. Jeżeli wyeliminujesz, to być może kończy się sprzęgło. O 2M w benzynie nie słyszałem. ABS nie ma związku, a te wtryski...odpuść sobie.
Cantore, wyklucz rzeczy podstawowe, zanim zabierzesz się za silnik.

Napisane:
3 lis 2009, 23:51
przez Cantore
Chłopaki, dzięki za odpowiedź. Jak będę więcej wiedział, czyli po diagnostyce, to podzielę się na forum.

Napisane:
6 lis 2009, 19:47
przez Cantore
Wyobraźcie sobie, że zmieniłem opony na zimowe i na razie stuków nie ma. Jeśli to faktycznie niedokręcone koła – jak sugerował Pawko_6 (gratuluję diagnozy) – to zadaję pytanie, jak do tego mogło dojść. Czy przy zakładaniu letnich opon w warsztacie nawalili? A może to kwestia niewyważenia? Bo jeśli te koła były niedokręcone, to boję się myśleć, co mogłoby się stać.

Napisane:
6 lis 2009, 21:38
przez krzych
Cantore napisał(a):Jeśli to faktycznie niedokręcone koła – jak sugerował Pawko_6 (gratuluję diagnozy)
A ja gratuluje wniosku o rozgrzanym silniku

Cantore napisał(a):Bo jeśli te koła były niedokręcone, to boję się myśleć, co mogłoby się stać.
Moze masz przykrotkie nakretki? (wtedy nic nie mogloby sie stac, a na przyszlosc mozesz kupic dluzsze – to byly alu?)

Napisane:
6 lis 2009, 21:57
przez Cantore
krzych napisał(a):A ja gratuluje wniosku o rozgrzanym silniku
Muszę ci powiedzieć, że jak silnik się rozgrzał – a może lepsze jest stwierdzenie, że trochę samochód pojeździł – to te stuki były zdecydowanie mniejsze. Też tego nie rozumiem, ale takie są fakty.
krzych napisał(a):Moze masz przykrotkie nakretki?
A tego nie rozumiem. Możesz rozwinąć?

Napisane:
6 lis 2009, 22:03
przez krzych
Cantore napisał(a):trochę samochód pojeździł – to te stuki były zdecydowanie mniejsze. Też tego nie rozumiem, ale takie są fakty.
Pewnie chodzilo rowniez o rozgrzanie kierowcy i bardziej delikatne (plynne) operowanie sprzglem przez co zmniejszales moment... ale tego to juz nie wiem, to w koncu Ty jezdziles

Cantore napisał(a):A tego nie rozumiem. Możesz rozwinąć?
Podobno (u mnie nie) sa felgi nieorginalne ktore maja inna glebokosc otworu w ktorym umieszcozna jest szpilka/nakretka. Jesli ten "kolnierz" jest zbyt gleboki, orginaly nakretki podobno nie pasuja. Byc moze ktos mimo tego przykrecil na sile ile sie dalo i bylo "prawie" ok... Ale to tylko moje zgadywanie znow na podstawie Twoich zeznan oraz zeznan "oponiarzy"


Napisane:
10 lis 2009, 17:53
przez Cantore
Byłe u mechanika, bo niestety potrafię tak zadziałać sprzęgłem i gazem, że stuki występują znowu. Zdiagnozował, że to wina sprzęgła. Rada – więcej dawać gazu przy starcie. Mówił, że na razie można jeździć. Mimo wszystko pięknie dziękuję wszystkim za wskazówki.

Napisane:
10 lis 2009, 20:35
przez s4v4g3
Co to znaczy
Cantore napisał(a): Mówił, że na razie można jeździć
.
Tzn., że ile pojeździsz? 5 tys.km a może z 200km. o Do końca nie wiesz ile pojeździsz... Diagnoza Twojego mechanika jakoś do mnie nie przemawia.
Nie wiadomo czy masz szukać już nowej skrzyni a na tej jeszcze na razie mozesz jeździć.
Lepiej pojedź do jakiegoś mechanika, który nie oleje sprawy tylko porządnie sprawdzi co boli Twoją Madzię...
Pozdro

Napisane:
10 lis 2009, 21:39
przez Cantore
s4v4g3 napisał(a):Nie wiadomo czy masz szukać już nowej skrzyni
Ale jakiej skrzyni? Pisałem o sprzęgle.