Strona 1 z 1

Uszkodzony komputer??

PostNapisane: 20 kwi 2009, 19:46
przez Piterx
Witam , no i stało sie wczoraj moja 6 zgasła i zrobił się problem,podczas stawania na parkingu praktycznie juz stałem na miejscu, auto zrobiło nagle ciche KLIK i zgasło ,probowałem zapalic kilka razy ale nic cisza... nie pozostało mi nic innego jak laweta i do warsztatu,postawiłem dzis do warsztatuwymieniłem wszytkie filtry, podłonczenie pod kompa i nic.... mechanik nie moze sie połaczyc daje guzik połacz- chwile szuka i nie łaczy, co to moze byc? uszkodzony komputer? łaczy sie przez OBD ale nie moze sie połaczyc...

PostNapisane: 20 kwi 2009, 21:33
przez Enduro
jesli wszystkie przewody sa okay
to racze wina lezy po stronie kompa
ale ciekawe dlaczego tak nagle zszedl z tego swiata?
E.

PostNapisane: 20 kwi 2009, 21:41
przez magicadm
Enduro napisał(a):ale ciekawe dlaczego tak nagle zszedl z tego swiata?


121KM >>156KM!!!

Może to jest odpowiedź???

PostNapisane: 20 kwi 2009, 21:43
przez Piterx
a tego najstarsi indianie nie wiedza..... i niewiadomo czy przewody sa ok, dopiero dzis odstawiłem do warsztatu gosc podłaczył do takiego multi komputera w servisie bosha i kicha za diaska nie moze się połączyc.. a swoja droga komp od 136 bedzie pasował do 121 km???


a co ci kol @magicadm nie lezy w tych cyferkach :P .... e tam nie przesadzaj to raczej prędzej silnik by padł....

PostNapisane: 20 kwi 2009, 22:44
przez Enduro
magicadm napisał(a):
Enduro napisał(a):ale ciekawe dlaczego tak nagle zszedl z tego swiata?


121KM >>156KM!!!

Może to jest odpowiedź???

nie ma to nic z defektem wspolnego!
predzej turbo, motor, przeguby, opony
ale nie komp!
E.

PostNapisane: 20 kwi 2009, 22:47
przez Enduro
Piterx napisał(a):a swoja droga komp od 136 bedzie pasował do 121 km???

jesli maszy OBD2 (czyli EGR z czujnikiem)
to musisz mieć od takigo samego modelu używke
jesli bez czujnika to tez!
E.

PostNapisane: 20 kwi 2009, 23:01
przez Piterx
@Enduro cholera wie co mam jak auto na warsztacie ;)

a moze to wina obd2???????/ moze ma blad w swom komputerze?? trzeba sie jakos pocieszac :P

PostNapisane: 20 kwi 2009, 23:18
przez Grzyby
Piterx napisał(a):gosc podłaczył do takiego multi koputera w servisie bosha i kicha za diaska nie moze się połączyc

standard powiedziałbym ..... w Kielcach też kiedyś mojego próbowali i "brak komunikacji".
U Jarka nie było z tym problemów, komunikacja byłą.
Nie każdy tester jak widaćpotrafi "rozmawiać" z Mazdą :P


komuter
Piterx, popraw to proszę :)

PostNapisane: 20 kwi 2009, 23:35
przez Piterx
poprawiłem-literówka, nie zwrociłem uwagi, a Jaksa sie nie odzywa bo pewnie forum robi ... poza tym cieżko lawetowac auto ze 400km zeby odczytac bład, moze Jarek sie wypowie na jakim testerze czyta błedy?? czytałem ten post o odb2 nawet wysłałem maila do sprzedawcy z alegro ale odpisał mi ze tester działa na autach z 2004 i do gory a ja mam 2003

PostNapisane: 21 kwi 2009, 00:15
przez magicadm
Enduro napisał(a):predzej turbo, motor, przeguby, opony

Szczególnie te dwa ostanie są najbardziej prawdopodobne, kto by tam posądził dłubanie przy elektronice jako przyczyne jej awarii ;)

PostNapisane: 21 kwi 2009, 17:31
przez Piterx
wiec tak wracam własnie z serwisu po kontakcie tel Jaksą, doszedłem do wniosku ze komputer na tak renomowanej stacji jak bosch ;) nie poradzi sobie z moja mazda i zaczełem szukac specjalisty od komputerów... no i nawet na mojej "wsi" znalazłem, przyjechał gosc z laptopem podpiął sie IDS 2 min i jest diagnoza brak synchronizacji miedzy wałem a wałkiem rozrzadu... czyli mówiac po polsku prawdopodobnie prrzeskoczył pasek, teraz mechanik rozbiera głowice i czekam na wynik czy mi coś uszkodziło czy nie.. a swoja drogą 40tys temu wymieniłem pasek+ napinacz + rolki...wiec czemu przeskoczył?? za słabo był naciągniety czy jak???

PostNapisane: 21 kwi 2009, 18:26
przez piotrole
A może uszkodzony czujnik położenia wałka rozrządu ? Mi się takie coś przytrafiło...

PostNapisane: 22 kwi 2009, 00:43
przez syberek1
skoro próbowałeś ją zapalić i nic w silniku nie stukało przy tym to raczej wykluczyłbym przeskoczenie paska bo trochę to dziwne :| nie wiem ile złego robi jeden ząbek ale raczej mało prawdopodobne... obstawiam tak jak napisał <piotrole> czujnik położenia wałka rozrządu bądź wału korbowego... może kabelek który idzie po osłonach od rozrządu...

PostNapisane: 22 kwi 2009, 13:14
przez Enduro
syberek1 napisał(a): przeskoczenie paska bo trochę to dziwne :| nie wiem ile złego robi jeden ząbek ......

Sporo robi ten jeden..
po prostu nie odpalisz motoru!
E.

PostNapisane: 22 kwi 2009, 15:28
przez Piterx
Sporo robi ten jeden..
po prostu nie odpalisz motoru!


@Enduro prorocze słowa..... wiec tak panowie i panie (bo forum czytają równiez kobiety) po odkreceniu rozrządu okazało się że jednak przeskoczył 1 (słownie jeden)ząbek na pasku mazda się postawiła i powiedziała ze tak jezdzić nie bedzie <lol> zadziałało zapezpieczenie w komputerze i silnika nie można było odpalić, Koszt naprawy ok 300zł a stresów od groma........ <jupi> <jupi>

PostNapisane: 22 kwi 2009, 16:56
przez Enduro
no to okay!
pozdr.
E.

PostNapisane: 22 kwi 2009, 18:39
przez Piterx
nie tak ok , pytanie do Jaksy czy mechanicy mogli cos niedokręcic albo zle ustawic??? bo mam wrażenie że zawór nr1(pierwszy od strony pasazera) leko stuka i brzęczy w ok 2000rp tz gazuje lekko i od 1900-do ok 2000 lekko brzeczy a jak zdejme gaz odrazu to jakby stukał....a moze jestem przewrazliwiony ale ale jednak słychac.... a kurcze nie wiem czy wczesniej stukało....no i nastepne pytanie czy pasek wymienic ? czy jezdzic na starym....gosc mowił ze na pasku nic nie widac...

PostNapisane: 22 kwi 2009, 19:41
przez Enduro
Piterx napisał(a):, pytanie do Jaksy .


tylko do Jaksy?
E.
–>

PostNapisane: 22 kwi 2009, 19:54
przez Piterx
no nie tylko:) mozesz sie wypowiedziedziec;) ale pytam Jakse bo on ma kontakt z tym na codzien...