Klub MazdaSpeed

Jaksa napisał(a):wystarczy wydłubac skrzynię i po sprawie....

I przy okazji tarczkę wymienić

Własnie a najlepiej wszystko

Jaksa napisał(a):Własnie a najlepiej wszystko

Docisk też?

Ja w swojej 6 wymienialem wszystko ( razem z zamachem )

Ja się tak podczepię pod 6, choć auto nieco inne (MPV). Też mi pękła sprężyna od pedału sprzęgła, jeździć się da, nie ma dramatu, właściwie to tylko pod koniec jest wyraźnie ciężej (mam nadzieję, że bez sprężyny można jeździć, niby byłoby to logiczne). Niemiaszki skubańce pospawali ją i ponownie pękła na spawie.
Czy orientuje się ktoś może, czy w MPV jest ona taka sama jak w M6, zanim zacznę poszukiwania samej sprężyny? Może ktoś z nielicznych MPV-owców miał okazję to kiedyś sprawdzić?

Logika wskazuję, że to powinny być identyczne – ten sam silnik itp
Ja bym poczytał web-epc

hehehe mam M6 po lifcie i mam podobny problem sprzeglo jagby po stopniach sie wciskalo ale da sie przyzwyczaic:)

Gdzie można znaleźć tą sprężynke bo czasem sprzegło odbija czasem nie i musze je odciagac nogą, troche irytujace ale da sie przyzwyczaic...

Dołączę się do tematu i podzielę się moją "wiedzą" na temat ciężko pracującego i zacinającego się pedału sprzęgła. Otóż miałem taki problem i postanowiłem odpowietrzyć sprzęgło, ale jak zobaczyłem co wypływa z wysprzęglika to wypompowałem ok. 20 ml płynu hamulcowego – a raczej jakiejś ciemnej nieznanej substancji która tam się zgromadziła. Myślę, że przez kilka lat płyn w wysprzęgliku traci swoje właściwości i dobrze go wymienić (przepłukać). U mnie po tej operacji sprzęgło zaczęło pracować lekko i płynnie!!

moje wrażenia po miesiącu jazdy mazdą :

Na samym początku po zakupie pedał był twardy jak kamień , chodził okropnie ciężko i brał nizutko
Po regulacji śróbki przy pedale można uznać że wysokość brania już mi odpowiada.

Następnie pozostał problem ciężkiej pracy.

Wymieniłem płyn hamulcowy/sprzęgła. Pierwsza jazda i odziwo sprzęgło chodzi leciutko . Ale moja radość trwała 2 dni.

Znowu jakby się zatarł i chodzi ciężko. Ale od czasu wymiany płynu mam takie epizody :

Wsiadam pedał chodzi lekko , przejadę ok 3 km i juz ciężko potem znów lekko i tak na zmianę
Czasem 2 – 3 dni jest strasznie toporny a pozniej znowu lekko chodzi.

I być tu mądry co może być
Wiem iż temat już był wałkowany ale może ktoś coś podpowie na takie dziwne objawy

Pozdrawiam

Ja nawet nie zauważyłem tego ciężko działającego sprzęgła, że trzeba mocno trzymać, bo mocno odbija. (swego czasu jeździłem rowerem po 100km dziennie ). Dopiero jak żona zasiadła za kierownicą (pedałami) to stwierdziła, że prawie jej brakuje sił w nodze żeby to utrzymać i to niestety prawda. Sam teraz po dłuższej jeździe w korku czuję stopę... a jak wsiadam do każdego innego auta to mi sprzęgło wręcz wpada w podłogę taki mam nawyk użycia siły ...
... mechanik mówi, że wszystko jest OK i nic z tym nie da się zrobić. Sprzęgło łapie nisko, nie haczy, nic nie szarpie i wszystko jest z nim OK więc nie ma co wymieniać, że jest wspomagane hydraulicznie, brak w zasadzie regulacji, że duży mocny silnik to i sprzęgło musi być mocne ... bla bla bla. A mi się to coraz mniej zaczyna podobać... to jakbym miał silnik 1000hp to musiałbym mieć stalowy przeszczep? jakieś bzdury i z tego co widzę na forum to wiele osób na to narzeka. Czyżby kolejna niedoróbka M6?

Krzytka napisał(a): Dołączę się do tematu i podzielę się moją "wiedzą" na temat ciężko pracującego i zacinającego się pedału sprzęgła. Otóż miałem taki problem i postanowiłem odpowietrzyć sprzęgło, ale jak zobaczyłem co wypływa z wysprzęglika to wypompowałem ok. 20 ml płynu hamulcowego – a raczej jakiejś ciemnej nieznanej substancji która tam się zgromadziła. Myślę, że przez kilka lat płyn w wysprzęgliku traci swoje właściwości i dobrze go wymienić (przepłukać). U mnie po tej operacji sprzęgło zaczęło pracować lekko i płynnie!!

Ktoś podpowie jak zrobić operację wg Krzytka? Gdzie odkręcić itp? Bo moją żona nie chce jeździć tym "złomem" (przynajmniej nie jako kierowca)

U mnie również sprzęgło pracuje ze sporym oporem. Bierze prawidłowo, pedał chodzi płynnie, ale trzeba użyć więcej siły niż w innych autach, którymi miałem/mam okazję jeździć i to zarówno przed jak i po wymianie kompletnego sprzęgła (Exedy). Chyba TTTM...

Odpowietrza się analogicznie tak zamo jak hamulce, na wysprzegliku masz odpowietrznik taki sam jak na zaciskach.
Dodam ze nikt nie napisal o zacierajacej się z czasem lapie miedzy wysprzeglikiem a lożyskiem, jest tam ośka tej łapy (nie widzialem tego osobiscie) wystarczy zwinąć ochronny mieszek gumowy na bok, wsunac rureczke do srodka i za pomoca środka smarnego w aerozolu tylko lepszego niż WD 40 wypsikac co się da, nie mówię tu o tarczy sprzegla.
Proces ten pomaga na dlugo w zależności od użytego środka smarnego, srednio co wymianę oleju silnikowego, efekt jest widoczny niemalże od razu, pedal sprzegla pracuje delikatnie bez zacięć, robilem tak w GF RF-2A, GY RF-5C i tak samo w obecnej GH RF-7J, oczywiście odpowietrzenie wysprzeglika obowiązkowo, rezultaty gwarantowane.

...z LG 4X HD i Tap II

Witam, dodam coś od siebie. Jestem właśnie w fazie wymiany kompletnego sprzęgła i 2M. Chłopaki rozbierali skrzynię drugi raz bo sprzęgło nieodpowiednio łapało (stopniowane wciskanie sprzęgła). Powodem tego stanu rzeczy jest wyrobiona łapa sprzęgła, ma luzy na kulowym zaczepie. Wniosek – wymiana łapy. Myślę że będzie po sprawie :–)Na liczniku niby 200 tys. przejechane. Swoją drogą to czy przy takim przebiegu może się wyrobić łapa? Czy auto faktycznie ma większy przebieg? Dodam,że przy wyrobionej łapie sprzęgła szybciej i nierównomiernie zużywają się okładziny cierne sprzęgła i 2M. Pozdrawiam.

Witam-cześć,
Podepne sie ze swoim problemem i poprosze o pomoc.

Poprosze o wsparcie techniczne względnie poradę dotyczącą usunięcia usterki w mojej mazdzie 6.
Otóż:
Mazda 6 diesel 136KM 2005 rok.
Po nocy na zimnym silniku pedał sprzęgła chodzi(wciska sie ) lekko, posiada luz i biegi wchodzą bezproblemowo.
Problem pojawia się po przejechaniu kilkunastu km. pedał sprzęgła "sztywnieje" tzn jest bardziej sztywny niż np. rano i praktycznie jest niewyczuwalny "luz sprzęgła".
Biegi wchodzą normalnie, auto przyspiesza, nie odczuwam "ślizgania się sprzegła" a jedyny mankament to bardzo oporny pedał i bardzo sztywny.
Oczywiście po długim postoju (np po nocy -być może aż silnik wystygnie) wszystko wraca do normy.
Płyn został wymieniony – to samo bez zmian.

Mechanik stawia na pompe lub/i na wysprzęglik jednak nie potrafi uzasadnic dlaczego i co może być przyczyną. Każda wymiana łączy się z zakupem i wydaniem kasy – aby sprawdzić. Na razie mnie na to niestać i chciałbym w miarę możliwości zawężyć obszar poszukiwań...

Jezeli ktoś miał podobny problem i został on rozwiazany to poprosze o info.

alex19

ps. W ubiegłym roku było wymieniane sprzegło, docisk, dwumasa i łożysko....

Witam, jako, że sam miałem objawy ciężko działającego/pracującego pedału sprzęgła to musiałem coś z tym zrobić, wyczytałem na forum, że trzeba coś przesmarować, ale dokładnie nie wiadomo co. Więc chciałbym teraz pokazać na zdjęciach co trzeba posmarować, aby pedał sprzęgła działał dużo dużo lżej


Trzeba odkręcić 2 śruby od wysprzęglika są zaznaczone czerwoną ramką, a także zdemontować ochroną gumę na prowadnicy łożyska wyciskowego.



W miejsce zaznaczone czerwoną ramką czyli na wałek po którym przesuwa się łożysko musimy wpsiwać, jakiś smar w sprayu, potem należy poruszać prowadnicą, aby rozprowadził się po wałku, potem powtórzyć 1 krok i cieszymy się z lekko pracującego pedału sprzęgła

Oczywiście wszystko składamy w odwrotnej kolejności.


*Jeśli użyłem jakichś niefachowych pojęć proszę mi wybaczyć

Czyli po odkręceniu tych dwóch śrub możemy zdjąć gumę ochronną i będziemy mieli dostęp do wałka zaznaczonego na drugim zdjęciu?

tak

xRafalx napisał(a):tak

W klekocie wygląda to podobnie? Nie mam na co dzień dostępu do kanału więc nie mogę sobie tego od tak obejrzeć

Ktoś robił to w klekotach ?

Przy okazji wymiany olejów zdjąłem gumę ze skrzyni, napsikałem tam smaru w sprayu, od razu duża ulga w pracy sprzęgła, chodzi lepiej – lekko, bardziej płynnie.