Klub MazdaSpeed

Witam, dziś zdjąłem zaciski z przodu w mojej Mazdzie, aby je spiaskować. Jakiś ponad miesiąc temu wymieniałem tarcze oraz klocki i czyściłem wszystkie potrzebne elementy według fotorelacji jednego z użytkowników tutaj. Zaczęły się drgania kierownicy przy hamowaniu dlatego jutro się umówie z tokarzem by sprawdził tarcze czy są okej. Jeśli nie to wiadomo co może być przyczyną, a co jeśli będą proste?

Wracając, dziś jak zdjąłem zaciski to trochę się zszokowałem widokiem blaszek w które wkłada się klocki. Tak to wygląda:



Pamiętam, że odrobinke cienką warstwą smarowałem smarem miedzianym. Dodatkowo czyściłem je ostatnio do srebrnej blachy, ale że aż taki syf się tam zrobił? To chyba źle prawda? Co w tej sytuacji zrobić?

posmarowałeś smarem, także b. szybko zapylenie z hamujących klocków się przykleiło do blaszek...

Wydawało mi się, że w każdej fotorelacji jest napisane, że należy to przesmarować odrobinką smaru tak też zrobiłem

Ale nie smarem miedzianym... Ja też smarowałem rok albo 2 lata temu i jak patrzyłem w zeszłym miesiącu, to nie było czegoś takiego.

To jakim smarem w końcu? Jakie masz klocki ? U mnie wszedł zestaw Brembo, nigdzie nie doczytałem czy mocno pylą. Wcześniej miałem TRW i słyszałem, że pylą.

I wyszlo polecanie smaru miedziowego do hamulcow ,tak8m smarem to se styk felgi posmarowac mozna ,ja od kilku lat uzywam atublu pasta i nie mam takich problemow ,a testowalem takie kl.ocki jak koschjama pyl pyl i jeszcze raz pyl no bylo troche syfu ale nie tak

Ludzie co wy macie z tymi nie pylącymi klockami. Takie nie istnieją!!! OMFG

Jeśli klocki mocno pylą, to po prostu materiał użyty do ich produkcji jest bardziej miękki = szybciej się zużywają.