Drgania silnika a sprzęgło koło zamchowe
Witam
Na początku zaznaczę, że szukałem odpowiedzi i nie znalazłem.
Problem polega na tym, że na biegu jałowym (obroty ~750, czasem delikatnie spadną lecz nie falują) są wyczuwalne wibracje na kierownicy, tapicerce i fotelach jak i na masce i silniku. Trzy poduszki zawieszenia silnika zostały wymienione, lecz to nic nie pomogło.
Przejechane 310 tys., z czego osobiście 120 tys. km. Od 40 tysięcy gaz, lecz te drgania były i przed założeniem LPG.
Wyczytałem, iż drgania również mogą pochodzić od sprzęgła ( ewentualnie koło zamachowe?), przepustnicy (wyczyszczona) lub być może przez złe luzy zaworowe (nie regulowane przeze mnie, lecz instalator lpg powiedział że silnik jest w bardzo dobrej kondycji) lecz mazda pali różnie, raz na dotyk a raz jak ciepła musi ze 6 razy obrócić. Ostatnio zauważyłem, że czasem najpierw następuję tak jakby zapłon a potem wchodzi na obroty (pewien forumowicz pisał, że zrobił luzy zaworowe i wyczyścił przepustnicę i drgania/długie kręcenie przy odpalaniu ustąpiło, lecz nie wie która z tych rzeczy pomogła).
Sprzęgło bierze normalnie, lecz gdy auto jest nagrzane i stoję w korku i co chwile ruszam to samochodem/silnikiem strasznie rzuca, nie da się ruszyć płynie z w miarę niskich obrotów lecz muszę podnieść obroty do około ~1300 gdyż strasznie "telepie" (przy większych obr. też lecz dużo mniej). Chodzi ciężko, lecz nasmarowanie przy łapie znacząco pomaga co też przekłada się na płynniejsze ruszanie.
Więc pytanie od czego zacząć... Wymienić sprzęgło (koło zamachowe) czy sprawdzić luzy zaworowe na silniku. Auto ma już swoje lata i wiadomo jak z blacharką więc nie chcę wydawać niepotrzebnie pieniędzy.
Na początku zaznaczę, że szukałem odpowiedzi i nie znalazłem.
Problem polega na tym, że na biegu jałowym (obroty ~750, czasem delikatnie spadną lecz nie falują) są wyczuwalne wibracje na kierownicy, tapicerce i fotelach jak i na masce i silniku. Trzy poduszki zawieszenia silnika zostały wymienione, lecz to nic nie pomogło.
Przejechane 310 tys., z czego osobiście 120 tys. km. Od 40 tysięcy gaz, lecz te drgania były i przed założeniem LPG.
Wyczytałem, iż drgania również mogą pochodzić od sprzęgła ( ewentualnie koło zamachowe?), przepustnicy (wyczyszczona) lub być może przez złe luzy zaworowe (nie regulowane przeze mnie, lecz instalator lpg powiedział że silnik jest w bardzo dobrej kondycji) lecz mazda pali różnie, raz na dotyk a raz jak ciepła musi ze 6 razy obrócić. Ostatnio zauważyłem, że czasem najpierw następuję tak jakby zapłon a potem wchodzi na obroty (pewien forumowicz pisał, że zrobił luzy zaworowe i wyczyścił przepustnicę i drgania/długie kręcenie przy odpalaniu ustąpiło, lecz nie wie która z tych rzeczy pomogła).
Sprzęgło bierze normalnie, lecz gdy auto jest nagrzane i stoję w korku i co chwile ruszam to samochodem/silnikiem strasznie rzuca, nie da się ruszyć płynie z w miarę niskich obrotów lecz muszę podnieść obroty do około ~1300 gdyż strasznie "telepie" (przy większych obr. też lecz dużo mniej). Chodzi ciężko, lecz nasmarowanie przy łapie znacząco pomaga co też przekłada się na płynniejsze ruszanie.
Więc pytanie od czego zacząć... Wymienić sprzęgło (koło zamachowe) czy sprawdzić luzy zaworowe na silniku. Auto ma już swoje lata i wiadomo jak z blacharką więc nie chcę wydawać niepotrzebnie pieniędzy.