Strona 1 z 2

Grzejące się koło

PostNapisane: 16 cze 2015, 18:13
przez Tobo
Witam Szanowne Grono.

Jakiś czas temu złapało mi prawy przedni hamulec i doszedłem do wniosku, że czas na remont hamulców.
Po wymianie tarcz, klocków, wszelkich gumek było lepiej, ale jednak dalej się grzało.
Przy kolejnym podejściu został wymieniony tłok oraz przewód gumowy.
Wszystko wygląda na sprawne, ale niestety dalej się grzeje. Gdy lewe jest zimne, prawe jest ciepłe, Gdy lewe jest ciepłe, prawe jest gorące. Nie może tak być.

Czy przyczyną może być zacisk (cylinder)? Powierzchnia nie wygląda na zużytą.
Czy przyczyną może być pompa ABSu?

Ma ktoś jakiś pomysł? Może ktoś miał podobnie?

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 16 cze 2015, 19:32
przez Pioteq25
Sprawdź czy prowadnice zacisku lekko chodzą – powinno się je dać ruszyć ręką na wciśniętym tłoczku.

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 16 cze 2015, 22:35
przez Ven
A jak jest z samą tarczą hamulcową ? jeśli to nie hamulce o obstawiam piastę/łożysko.

PostNapisane: 17 cze 2015, 09:16
przez Tobo
To na 100% coś z hamulcem, bo jak się podniesie auto, to czuć, że lekko hamuje. Przy ściągniętym zacisku kręci się idealnie. Wszystko wskazuje na niecofający się do końca tłok, tylko co może być przyczyną? Sam tłok porusza się lekko. Wygląda to jakby cały czas było niewielkie ciśnienie w układzie.

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 17 cze 2015, 10:51
przez Ven
A jak z odpowietrzaniem układu ?

PostNapisane: 17 cze 2015, 11:17
przez Tobo
Pedał twardy, trudno powiedzieć. Dwa razy było już odpowietrzane przy okazji tych perypetii.

PostNapisane: 17 cze 2015, 15:48
przez CLAU
Klocek chodzi luzno w blaszkach czy moze sie w nich klinuje ?

PostNapisane: 17 cze 2015, 18:39
przez Tobo
Niestety chodzi luźno. Wszystko jest wyczyszczone i nasmarowane jak trzeba.
Było to już rozbierane 4 razy.

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 18 cze 2015, 16:34
przez brodaM6
A po jakim dystansie przejechany, sie grzeje

PostNapisane: 19 cze 2015, 17:35
przez Tobo
Po 2km już czuć, że tarcza jest ciepła (druga zimna).
Przy większych prędkościach cała felga jest wyczuwalnie ciepła.

Klocek cały czas lekko ociera jakby było lekkie ciśnienie w układzie.
Nie mam już pomysłów, na razie 270zł wyrzuciłem w błoto – dalej to samo.

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 19 cze 2015, 19:05
przez mario-k
Hej kolego ja dorzuce pare groszy.A wiec czy masz druty ktöre lekko odpychaja klocek zalozone na klockach tam w tych otworach.Nastepnie zobacz czy tloczek lekko powinien sie cofnac po zdjeciu nogi z hamulca czy lekko mozna go cofnac do srodka bez wiekszej sily czy czasem guma chroniaca tloczek nie jest zlapana gdzies.Kolego wszystko powinno lekko chodzic.Na koniec zobacz co z przewodem czy czasem nie jest gdzies uderzony i w tym miejscu ma problem plyn hamulcowy na swobodny powröt.Malo prawdopodobne aby pompa sie sypnela wszystko dokladnie posprawdzaj osobiscie albo patrz mechanikowi na lapki co robi.Sprawdz tarcze tez czy nie jest zwichrowana tez.POZDRAWIAM :)

Re: Grzejące się koło – prawy przód

PostNapisane: 19 cze 2015, 19:11
przez m@riusz39
Można by było jeszcze rozważyć wymianę węzy gumowych przy kołach, u mnie kiedyś w fordzie rozwarstwił się od środka i tłoczek nie odbijał i też się grzało jedno koło bardziej od drugiego.

Re: Grzejące się koło

PostNapisane: 19 cze 2015, 20:36
przez kubsztyk
U mnie fachman skrzywił nową (!) prowadniczkę tylnego lewego zacisku, taką z zestawu naprawczego, przez co koło się grzało i efekt był taki, że miałem 2-3-letnie tarcze do wymiany + klocek wewnętrzny zjechany w pół roku.

PostNapisane: 22 cze 2015, 16:16
przez Tobo
Wężyk jest już nowy, tarcza prosta, sprężyny rozpierające są obie na swoim miejscu.
Uszczelka na tłoku raczej też będzie ok, bo po wymianie tłoka wraz z uszczelką dalej jest to samo.
Klocek kończy się w oczach, prawa felga wyraźnie ubrudzona pyłem z klocka.

PostNapisane: 22 cze 2015, 17:36
przez Danmazda
Tobo napisał(a): po wymianie tłoka wraz z uszczelką dalej jest to samo

Przerabiałem to samo w swojej. Dokładne oczyszczenie zacisku, wymiana wszystkich uszczelek w moim przypadku załatwiła sprawę. U Ciebie raczej bez wymiany zacisku się nie obejdzie. Regenerowany, porządny kosztuje ponad 500 zł, sam miałem taki kupować jeśli zabieg by się nie udał. Te regenerowane lub nowe nie wiadomego pochodzenia do niczego się nie nadają.

Re: Grzejące się koło

PostNapisane: 22 cze 2015, 19:05
przez mario-k
No ale nic nie napisales czy tloczek mozna swobodnie wcisnac do srodka bez wiekszej sily. :)

PostNapisane: 23 cze 2015, 09:06
przez Tobo
Pojadę jeszcze raz do mechanika i będę nad nimi stał i go wkurzał.
A powiedzcie mi jeszcze Koledzy, czy gdy zacisk jest odkręcony i widać tłok i naciśnie się lekko hamulec tak żeby tłok się wysunął, to czy powinien on po puszczeniu pedału samoczynnie wrócić do pozycji całkowicie schowanej?

Re: Grzejące się koło

PostNapisane: 23 cze 2015, 22:58
przez mario-k
Nie on nie wröci spowrotem do pozycji ale minimalnie sie cofnie to jest rzedu milimetra.Tak patrz na lapki facetowi i niech sie dolozy bo to wielkiej filozofi nie ma.POZDRAWIAM :)

Dopisano 23 cze 2015, 23:01:

Ale to mechanik ze musisz pisac na forum.Moja rada zmien go na prawdziwego speca.

PostNapisane: 1 lip 2015, 15:25
przez Tobo
Po kolejnym rozebraniu całego zacisku, wymianie wszystkich gumowych elementów dalej było to samo. Ostatnim elementem do wymiany pozostały klocki, a po ich wymianie KOŁO PRZESTAŁO SIĘ GRZAĆ.

Diagnoza: Podczas pierwotnego zatarcia hamulca doszło do starcia zewnętrznego klocka pod minimalnym kątem. To wystarczyło, żeby zacisk lekko się kantował na prowadnicach i nie luzował zewnętrznego klocka przez co ten cały czas tarł o tarczę.

To tyle – mam nadzieję, że komuś się przyda :)

Re: Grzejące się koło

PostNapisane: 1 lip 2015, 19:29
przez mario-k
No i po problemie gratuluje :D