Klub MazdaSpeed

Witam.
Przymierzam się do regeneracji przednich zacisków w mojej GH i mam pytanie, czy tłoczki/cylinderki w mazdach GG/GY oraz GH mają taką samą budowę.

Ten sam sprzedawca oferuje zestawy naprawcze do GH i poprzedniczki, a różnica w cenie na komplecie to 10 funtów
1.
http://www.ebay.co.uk/itm/Mazda-6-2-0-F ... SwhcJWQ3Ns
2.
http://www.ebay.co.uk/itm/Mazda-6-2-0D- ... SwgyxWVJ~Z

Pozdrawiam

trzymaj się rocznika swojego auta. zdjęcia wyglądają podobnie, ale to nie znaczy że wszystkie części są idetyczne. Zdjęcia na ebayu często gęsto są tylko "poglądowe" i mogą się nieco różnić od rzeczywistości... niestety

Według numerów katalogowych zestawy się różnią. Z tego co jest napisane na obu aukcjach, tłoczki mają ten sam wymiar:

Piston 57mm diameter and 52mm height

Jednak tarcze przód w GH są większe, więc coś może nie pasować. Dla dyszki nie warto ryzykować.

Właśnie wymiarami się sugerowałem i sprzedawca zaznaczył, że wszystkie zdjęcia przedmiotów, ktore on sprzedaje są prawdziwe, a nie poglądowe. Tłoczek, gumowy pierścień i gumowa osłona pierścienia (na tych trzech rzeczach mi zalezy) wyglądają identycznie jak w GH.

Dowiem się ile kosztuje przesyłka zwrotna i jeśli będzie to mniej niż 10£ to kupię i dam znać dla potomnych.

Muszę jeszcze tylko sprawdzić w jakim stanie jest cylinderek i czy czasem nie muszę wymienić calego zacisku.

Dzięki.

Mr_Bartek napisał(a):ięc coś może nie pasować. Dla dyszki nie warto ryzykować.

Raczej będą pasować – rozmiar klocków hamulcowych pasuje. Z tego można wnioskować, że i zacisk ten sam.

Witam i tak jak obiecałem dla potomnych.

Przesyłka zwrotna kosztowałaby mniej niż 5 funtów, więc postanowiłem zaryzykować i w ubiegłym tygodniu zamówiłem zestaw naprawczy dla M6 GG/GY.

Dzisiaj wymieniałem i nic nie muszę odsyłać

Gdyby trzeba wymienić wszystkie gumy, to pewnie kupiłbym zestaw do GH, bo jednak kilka rzeczy jest innych ( co zresztą widać na zdjęciach z jego aukcji), ale ja potrzebowałem tylko tłoczek, gumowy pierścień i gumowa osłona tłoczka, a te są identyczne.

Nie wiem jak w nowych ,ale przedni tłoczek jest tej samej średnicy co w 323''626'xwdos6'xedos 9 ,3,6

Mam pytanie odnośnie przednich zacisków. Tam konstrukcja jest bez udziwnień, pierścieni segera itd.? Z przodu niby u mnie zaciski OK, ale profilaktycznie przy malowaniu chciałbym wymienić uszczelnienia, przeczyścić i nasmarować tłoczek hamulcowy. Zanim to jednak zacznę robić chciałbym się troszkę lepiej sprzętowo przygotować niż do tyłu. Niżej opiszę moje wrażenia z regeneracji.


Dzięki za super fotolerację. Też jestem po wykonaniu zabiegu regeneracji zacisków [jakich?]. Ile krwi napsuł mi ten pierścień Segera to masakra jakaś, ale przyznam się, że też popełniłem błąd przy jego zakładaniu. Mianowicie od razu ściskałem go na maksa i próbowałem przełożyć na dno co najczęściej skutkowało tym, że ześlizgiwał się ze szczypiec. Dopiero jak na "górze" założyłem pierścień na szczypce i delikatnie tylko ścisnąłem by nie wypadły, włożyłem na dno i tam mocno ścisnąłem to za 2-3 razem już udało się bezproblemowo włożyć go na miejsce.

Kolejnym problemem jaki mnie napotkał przy zepsutym zacisku (w ciągu 3k km zjadł cały klocek hamulcowy), było zatarte łożysko igiełkowe. Kilka igiełek się rozsypało, w środku było sporo rudego syfu. Na szczęście trzpień mechanizmu ręcznego bez zauważalnych ubytków, rys, korozji.
Do wyjęcia tegoż łożyska jest potrzebny ściągacz do malutkich łożysk, tam średnica wewnętrzna 16mm.

Zalecam zanim ściągniecie na zacisku i starym łożysku zaznaczyć sobie punkty odniesienia, potem ze starego łożysku po idealnym dołożeniu przenieść ten punkt na nowe łożysko i wprasować nowe. Otwór musi być w miarę idealnie choć trochę miejsca na pomyłkę jest. Nowe łożysko igiełkowe OEM Mazda kosztuje 65 zł. Jedno mam zapasowe także jakby ktoś potrzebował – sprzedam.

Co jeszcze zauważyłem przy regeneracji. Uszczelki tłoczka wewnątrz zacisku były spuchnięte. Średnica różniła się kilka mm od nowych z zestawu naprawczego (w zacisku który działał nieprawidłowo była spuchnięta bardziej niż w tym który jeszcze działał, ale mimo wszystko postanowiłem go zregenerować i dobrze, bo w nim też sporo syfu było w łożysku igiełkowym, uszczelka spuchnięta itp także pewnie kwestia czasu jakby padł, a tak wyprzedziłem fakty).
A uszczelka mechanizmu łapy to w ogóle była spuchnięta o 50% większa.

Moim zdaniem jeśli Wasze zaciski są pordzewiałe, odpada z nich sporo syfu to możecie się spodziewać, że te skorodowane drobinki które odrywają się raz po raz w końcu doprowadzą do uszkodzenia zacisków w ten czy inny sposób. Są dość ostre i wbijają się pod uszczelki, pod mieszek chroniący tłoczek itd. Zatem dbajcie o zaciski.

Do czyszczenia przyda się też spora ilość zmywacza do hamulców i benzynki ekstrakcyjnej. (Nie żałujemy tego!)

Do smarowania elementów wewnątrz zacisków użyłem smaru do tłoczków i cylinderków hamulcowych, który może się mieszać z płynem hamulcowym. Zdaje się Pulsara w takich malutkich tubkach po 5 ml. 2 tubki starczają na oba zaciski przy smarowaniu na bogatości.

Do prowadnic smar do prowadnic. Tutaj już nie bawię się w czyszczenie bo zasyfione to smarem miedziowym (to też pewnie w jakiś stopniu doprowadza do uszkodzeń zacisków – prowdanice zapiekają się, zacisk się przegrzewa przez to i wszystko nie pracuje jak trzeba) idą nowe.

Sama regeneracja jest prosta, tylko wyposażcie się najpierw w porządne, długie skrzypce segera, no i nie mogą być za szerokie bo się nie zmieszczą do samego dna. Wiele godzin straciłem przez brak odpowiednich szczypiec i kombinowaniu jak koń pod górę tym co miałem (badziew). Naprawdę nie ma się czego bać. To na pewno nie zaszkodzi a może tylko pomóc.
__________________________________

Dominator napisał(a):Są już takowe fotorelacje, ale słowa uznania za chęci oraz obszernosc fotorelacji

Witam a jak powinien być ustawiony ten tłoczek, wczoraj robiłem hamulce, ale nie zwróciłem uwagi na ustawienie tego tłoczka po prostu go wkręciłem żeby klocki się zmieściły i tyle.

a co tam ustawiać,dobrze zrobiłeś

Jeśli było to przepraszam, ale potrzebuję porady
Wymiany/regeneracji wymaga tylny zacisk, gdyż objawy typowe (smród, żar z okolic felgi, samochód rusza jak na zaciągniętym ręcznym etc).
Jaką firmę polecacie żeby założyć to raz i na długo (zestaw- tłoczek, gumki)?
O Autofrenach czytałem różne opinie, cenowo spoko, a coś innego?