Drgania po wymianie mcpherson 'ów i ustawieniu geometrii

Witam Szanownych Kolegów,
Postanowiłem podnieść swoją mazdę (oryginalnie miałem obniżone zawieszenie).
Zakupiłem korzystnie na allegro sprężyny na tył i kompletne mcphersony na przód.
Po wymianie autko ładnie się "podniosło" i przestało "haczyć" na naszych pięknych drogach.
Niestety pojawiły się stuki z przodu po prawej stronie podczas jazdy po nierównosciach.
Zleciłem mechanikowi podmianę łożyska/poduszki mcphersona z zestawu obniżającego.
Stuki ustały.
Cała jazda zaczęła się po ustawieniu geometrii.
Jakiś tydzień po tym zaczęły się ponownie stuki z przodu z prawej strony (ale tylko na nierównościah) a na domiar złego przy prędkości ok 90-100 km/h drgania jakby przodu samochodu.
Martwi mnie to strasznie bo za tydzień mam jechać z dzieciakiem na ferie i nie chcę mieć jakichś przykrych niespodzianek po drodze.
Proszę o poradę czy przyczyną tego może być znów łożysko mcphersona, wadliwy/zużyty amortyzator czy zła regulacja geometrii? A może jeszcze coś innego.
Z góry dzięki za pomoc.
Postanowiłem podnieść swoją mazdę (oryginalnie miałem obniżone zawieszenie).
Zakupiłem korzystnie na allegro sprężyny na tył i kompletne mcphersony na przód.
Po wymianie autko ładnie się "podniosło" i przestało "haczyć" na naszych pięknych drogach.
Niestety pojawiły się stuki z przodu po prawej stronie podczas jazdy po nierównosciach.
Zleciłem mechanikowi podmianę łożyska/poduszki mcphersona z zestawu obniżającego.
Stuki ustały.
Cała jazda zaczęła się po ustawieniu geometrii.
Jakiś tydzień po tym zaczęły się ponownie stuki z przodu z prawej strony (ale tylko na nierównościah) a na domiar złego przy prędkości ok 90-100 km/h drgania jakby przodu samochodu.
Martwi mnie to strasznie bo za tydzień mam jechać z dzieciakiem na ferie i nie chcę mieć jakichś przykrych niespodzianek po drodze.
Proszę o poradę czy przyczyną tego może być znów łożysko mcphersona, wadliwy/zużyty amortyzator czy zła regulacja geometrii? A może jeszcze coś innego.
Z góry dzięki za pomoc.