Klub MazdaSpeed

Witam,

Po przejachaniu kilku setek km zawsze po odkręceniu korka słyszę jak uchodzą z niego opary i to syczenie słyszę dosyć długo... Może ktoś się orientuje w jaki sposób ten zbiornik powinien sam się odpowietrzać?

kowal8127 napisał(a):Witam,

Po przejachaniu kilku setek km zawsze po odkręceniu korka słyszę jak uchodzą z niego opary i to syczenie słyszę dosyć długo... Może ktoś się orientuje w jaki sposób ten zbiornik powinien sam się odpowietrzać?

Ja mam to samo, czasem trwa to sekundę a czasem kilka, ale w poprzednim samochodzie miałem to samo więc nie bardzo się tym stresuję...

kowal8127 napisał(a):Po przejachaniu kilku setek km zawsze po odkręceniu korka słyszę jak uchodzą z niego opary i to syczenie słyszę dosyć długo...

W każdym moim aucie miałem to samo...

Elo. Mam to samo i wydaje mi się że problem tkwi w samym korku bo tam jest odpowietrzanie przynajmniej w innych autach tak jest. Trza korek zmienić i powinien problem ustąpić. Sam jeszcze tego nie dokonałem bo nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Pozdro...

chinol napisał(a):Elo. Mam to samo i wydaje mi się że problem tkwi w samym korku bo tam jest odpowietrzanie przynajmniej w innych autach tak jest. Trza korek zmienić i powinien problem ustąpić. Sam jeszcze tego nie dokonałem bo nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Pozdro...

w AR 145 nie ma

lukpcn napisał(a):

chinol napisał(a):Elo. Mam to samo i wydaje mi się że problem tkwi w samym korku bo tam jest odpowietrzanie przynajmniej w innych autach tak jest. Trza korek zmienić i powinien problem ustąpić. Sam jeszcze tego nie dokonałem bo nie zauważyłem żadnych skutków ubocznych. Pozdro...

w AR 145 nie ma

Alfa to całkiem inna bajka:)

Znowu szukanie problemów tam gdzie ich nie ma?
W 626 GE przez 7 lat mi syczało przy odkręcaniu korka i to było normalne. Syczy też w Renówce, Fiacie i Kia (o tylu wiem bo słyszałem).

Kupcie se diesla to przestaniecie wyszukiwać problemy

Grzyby napisał(a):Kupcie se diesla to przestaniecie wyszukiwać problemy

Wtedy problemy same nas znajdą ?

Grzyby napisał(a):Znowu szukanie problemów tam gdzie ich nie ma?

Mylisz się Grzyby:P to jest problem, kiedyś w lanosie siostra miała identycznie najpierw wgięło jej zbiornik paliwa do środka, a potem pękł z boku mechanik uznał że własnie to zapowietrzanie było przyczyną po wymianie nie pamiętam dokładnie nazwy pochłaniacza par paliwa chyba wszystko wróciło do normy i było ok. żadnego syczenia. Wcześniej miałem Astre i Rovera 400 wszystko PB w żadnym z tych aut nic nie syczało no może czasem latem bardzo delikatnie przez ułamek sekundy, a u mnie po odkręceniu korka jest tak jakbyś wcisnął wentyl w kole i syczy z jakieś dobre 10 sekund... Sprawdzę ten korek wlewu może faktycznie w nim twki problem, ale z reguły zbiorniki paliwa mają dodatkowe odpowietrzanie.

Daj se siana.
Ja to zauważyłem już w 1995 roku – he,he – i w każdej kolejnej maździe jest to samo i w każdej kolejnej zbiornik był i jest w cały.

ja tez tak miałem ale już nie mam samo się naprawiło nic nie syczy zatankowałem 2 razy do pełna i problem u mnie znikł a, zaczął sie gdy brakło mi paliwa.....

Człowiek kulturalnie się pyta a tu odrazu zjadą na funty itd... Panowie to jest problem, może dla niektórych nie to niech się nie wypowiadają w taki sposób bo nic nie wnoszą a zaśmiecają wątek.
Kiedyś czytałem na innym forum (nie będę mówił jakiej marki) że to zapowietrzanie powodowało nieprawidłową pracę silnika i inne z tym związane problemy także nie ma co bagatelizować to przecież tylko taki "błahy" szczególik i nie mamy o czym pisać to sobie wymyślamy Pozdro...

U mnie jest tak samo jak odkrecam to "lyka" powietrz, w obu poprzednich 626 tez tak mialem, widocznie musi miec podcisnienie bo jak nie mialem raz korka od baku (wzial i sie zgubil)to przy ostrym przyspieszniu przerywal, serwisowi zajelo to tydzien i nic nie znalezli. jak kupilem korek od kia-nki (tani i pasawal) to i sie problemy skonczyly z przerywaniem.
Widocznie ten typ tak ma.
Dla proby to se pojezdzijcie z nie dokreconym korkiem

Grzyby napisał(a):Kupcie se diesla to przestaniecie wyszukiwać problemy

Grzyby tutaj zes dowalil do gara

chinol napisał(a):niech się nie wypowiadają w taki sposób bo nic nie wnoszą a zaśmiecają wątek.

A co wartościowego wniósł Twój post poza zaśmiecaniem?

Grzyby napisał(a):

chinol napisał(a):niech się nie wypowiadają w taki sposób bo nic nie wnoszą a zaśmiecają wątek.

A co wartościowego wniósł Twój post poza zaśmiecaniem?

Koszalin wszystko lyknie
Tak naprawde to niektorzy sami sobie szukaja problemow z autem. Mnie tez syczy jak otwieram butelke piwa .

przecież to jest normalny objaw..... w każdej praktycznie marce... miałem Hondy-syczało- nie zawsze ale syczało, miałem Audi – syczało.... baaaa miałem ładę 2107 i też syczało a Skodzie 105L nie wspomnę

Nie szukajcie problemów tam gdzie ich nie ma...

Fiat 126p, tez syczalo

Przyjmijmy, ze tak ma byc i juz. Poza tym tym wieksze podcisnienie im mniej paliwa w baku. Jak sie komus nie podoba syczenie to wystarczy zalac do pelna i dotankowywać co 200km.

Topaz napisał(a):Fiat 126p, tez syczalo

Przyjmijmy, ze tak ma byc i juz. Poza tym tym wieksze podcisnienie im mniej paliwa w baku. Jak sie komus nie podoba syczenie to wystarczy zalac do pelna i dotankowywać co 200km.

dokladnie tak i jeszcze najlepiej jezdzic po plaskim co by sie paliwo nie przelewalo po baku.

Dziś zalewałem "suchy" bak.
Syczenie było ale niecałą sekundę. Pssssssyyyt i już, tak jak puszka piwa

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem ale w poprzednich autach miałem tak samo więc przyjąłem to za rzecz normalną.