Strona 1 z 7

Stuki przedniego zawieszenia

PostNapisane: 18 lis 2008, 14:43
przez Blaster7
Problem jest taki : mam stuki z przodu podczas powolnej jazdy po bruku które milkną przy dotknięciu pedału chamulca tak jak by były kocki LUŹNE.. czy ktoś się już spotkał z tym problemem.... czy trzeba coś podłożyć przy klockach jak sprawdzić czy mają luz (klocki jeszcze mają z 3- 4 mm czy kwalifikują siędo wymiany i dlatego pojawiają sieluzy....)

oraz z tyłu takie samo drżenie .... z tyłu mam nowe tarcze i klocki wiec stawiam na gumy stabilizatora..

Przy szybkiej jeździe albo po wiekszych nieruwnościach nic nie słychać... ale na bruku jest to dość IRYTUJĄCE ...

PostNapisane: 18 lis 2008, 14:50
przez Myjk
Blaster7 napisał(a):W punkcie 1 Wielka proźba do MODERATORA....

W tym momencie nie ma takiej możliwości. Cierpliwości. Już nad tym pracują odpowiednie osoby.

Blaster7 napisał(a):Ponieważ przeszukanie tego forum to czysta MASAKRA!

Masakrą jest to, że nie przeczytałeś FAQ tego działu. Tam, pierwszy link to Twój problem.

Blaster7 napisał(a):Problem jest taki : mam stuki z przodu podczas powolnej jazdy po bruku które milkną przy dotknięciu pedału chamulca tak jak by były kocki LUŹNE.. czy ktoś się już spotkał z tym problemem....

Wielowypust. Smarowanie.

Na ten czas –> kosz 24h.

PostNapisane: 18 lis 2008, 14:57
przez Blaster7
Smarowałem wielopust!!!!!!!!!!!!!1

PostNapisane: 18 lis 2008, 15:02
przez Myjk
Blaster7 napisał(a):Smarowałem wielopust!

Trzeba było o tym napisać.
Ile masz przelotu? Sprawdzałeś końcówki drążków?

PostNapisane: 18 lis 2008, 15:05
przez Blaster7
Myjk napisał(a):Ile masz przelotu?
Jakiego przelotu????

sprawdzałem końcówki nie czuć by miały luz a przy wjeżdzaniu na krawężnik na skręconych kołach nie ma puknieć ani udeżeń w kierownice

Jak jade brukiem jest takie denerwujace DRRRRRRRDRDRDRDRDRDR

PostNapisane: 18 lis 2008, 15:07
przez Myjk
Blaster7 napisał(a):Jakiego przelotu?

Przelecianych kilometrów.

Blaster7 napisał(a):Jak jade brukiem jest takie denerwujace DRRRRRRRDRDRDRDRDRDR

Wiem, też to miałem.

PostNapisane: 18 lis 2008, 15:10
przez Blaster7
127 tyś pewny przebieg Smarowałem ten wielopust i nic sięnie poprawiło..... wcisne tam wiecej smaru ale to wg mnei nic nie da

Stuków nie czuć na pedale one cichną przy dotknieciu i lekko wciskając pedał tak by zaczą samochód hamować

PostNapisane: 18 lis 2008, 16:13
przez Pawko_6
Skoro przy lekkim hamowaniu dźwięk zanika, to ewidentnie klocki są luźne. Po dłuższym przebiegu od wymiany klocków dźwięk się nasila. Oryginalne klocki mają na zewnętrznym obwodzie, otwory do założenia sprężyn, które mają zapobiegać stukaniu. Często zamienniki tych otworów nie mają i mechanicy przy wymianie wyrzucają sprężyny.

PostNapisane: 18 lis 2008, 21:13
przez Westhub
U mnie stukala tuleja wachacza...

nie imputowac VKP na Mazdaspeed...takie idealne to vkp nie jest, a mazda jest calkiem calkiem niezle uszyta ;o)

PostNapisane: 19 lis 2008, 07:40
przez Blaster7
oks dzięki sprawdze te klocki chociaż auto było od początku serwisowane w ASO MAZDY...

PostNapisane: 19 lis 2008, 16:34
przez Myjk
Blaster7 napisał(a):wcisne tam wiecej smaru ale to wg mnei nic nie da

Po nasmarowaniu "pomachaj" trochę kierownicą we wszystkich płaszczyznach.
Jeśli to nie wielowypust, to silent bloki albo końcówki.

PostNapisane: 20 lis 2008, 07:48
przez Blaster7
Ściągnołem koło i faktycznie jak złapałem uchwyt z kolocków był luźny i chodził ... odkręciłem śrubę i odchyliłem uchwyt śa tam 2 druciki odgiołem je by mardziej dociskały koło.... efektu jeszcze nie widać bo musze zrobić tak z drugim kołem i zobacze czy to te klocki....

EDIT(05.01)

No i Sie skończyły te zasrane klocki ;D

Wymieniłem dałem te sprężynki otworki w nich były wiec tak jak w powinno być wszystko zrobiłęm no i hmmmmm dalej coś robi drrrrrrrrna bruku....

[Usunięte]

PostNapisane: 5 sty 2009, 14:34
przez Blaster7
PostTen post został usunięty przez dobrzyn22 12 kwi 2012, 23:32.
Powód: post pod postem

PostNapisane: 17 lis 2009, 18:17
przez s4v4g3
Witam,
podepnę się do wątku.
Dzisiaj miałem "trzepanie" zawieszenia we Wrocławiu w serwisie aut japońskich na Nasypowej 24.
No i nie jest ciekawie...
Stwierdzili no i pokazali również co mam do wymiany:
– Wahacze dolne tylne przód
– Tulejki mocowania amortyzatora przód
– Tulejki metalowo-gumowe wahacza tył
– Drążki poprzeczne tył (z regulacją)
– Regeneracja prowadnic zacisku hamulcowego tył.
Dodam jeszcze,że wymiana jest sugerowana bo tam te gumy popękały wszędzie. Na wahaczach są luzy (wali zawieszenie na dziurach)
Niestety powiedzieli mi, że części dostanę tylko w serwisie Mazdy;/
Pytanie – czy są zamienniki???
Wiem, że wahacze to na pewno, ale reszta?
Proszę o pomoc, bo właściciel powiedział, że za same części to min 2 tysiące;/ + robocizna 1000 zł !!! To czysta MASAKRA!!!

PostNapisane: 17 lis 2009, 22:56
przez Yapa
Blaster7 napisał(a):no i hmmmmm dalej coś robi drrrrrrrrna bruku....

sprawdź blaszki do których przylega klocek, może mają pourywane końcówki i dlatego latają..
koło ci się któreś nie grzeje?

PostNapisane: 18 lis 2009, 11:31
przez Karol
Blaster7 masz taki jak by to wytlumaczyc tempy stukot jak by kamien o kamien sie ocieral na wolnych obrotach jak auto jedzie??????? Ja tak mam i za cholere nie moge nic na forum o tym znalesc !

PostNapisane: 19 lis 2009, 14:01
przez Yapa
Trec_Londyn napisał(a):by to wytlumaczyc tempy stukot jak by kamien o kamien sie ocieral na wolnych obrotach jak auto jedzie?

miałem dokładnie to samo, ale mi się udało to zlikwidować, po wielu bojach
opowiem po kolei:
przeleciałem latem przez próg zwalniający – w te pędy do serwisu – nic nie wykazali
po zmianie kół na zimowe ( alu 15 tki, letnie były alu 16 )zaczęła mi latać kierownica, delikatne ruchy w lewo i prawo. pojechałem do serwisu – powtórnie wyważyli koła
drgania kiery ustąpiły, ale po wciśnięciu hamulca, kiedy przód auta nurkował, kiera szła w lewo, a po puszczeniu hamulca odbijała mocno w prawo ( znacznie za bardzo, mogłem skręcać bez użycia rąk w prawo, tylko pedałem hamulca :| dodatkowo – przy bujnięciu przodem słyszałem skrzypienie przy lewym przodzie – takie "brrrttt". w czasie jazdy dosłyszałem się też tego tępego stukotu o którym mówisz, przy zmianie obciążenia przedniej osi ( hamowanie lub dodanie gazu ). pojechałem do serwisu – diagnoza – lewy zacisk trzyma koło, rozebrali, przeczyścili, naprawili
wyjechałem z serwisu – dalej to samo, nie słyszę wprawdzie "brrrt", ale kiera przy hamowaniu sama skręca
powrót do serwisu – jazda testowa – wg pracownika wszystko dobrze :|
ja już głupieję – omamy mam czy co?
następnego dnia zajeżdżam do drugiego serwisu, bo problem jest cały czas, proszę o diagnozę
podnieśli samochód – i jest ( bezpłatna ) diagnoza – lewe koło blokuje zacisk <killer>
jadę do poprzedniego serwisu z reklamacją – zostaję przy podnośniku
auto w górę – koła kręcą się normalnie, hamulec działa perfekt, tłoczki chodzą jak trzeba
ja wychodzę na <jelen> <glupek2> :| zastanawiam się jakie leki trzeba wziąć <głaszcze>
drugi pracownik zauważa jednak że mam leciutko naderwane silentblocki dolne, te krótkie, "wprawdzie to nie powinno mieć wpływu, ale jak pan bardzo chce to można zrobić"
ja już zrezygnowany, mówię żeby robili a jak to nie będzie to, to spuszczam auto do rzeki
serwis wymienia silentblocki, tuleje wahacza przód,ustawia zbieżność
BINGO!!!!! :)
żadnego brrt, żednych tępych stukotów, kiera stabilna :)
a byłem już bliski wstawienia do komisu :D
także zawieszenie jest w "szóstce" na tyle solidne, że dopiero jak coś się urwie to będzie to widoczne :) wcześniej człowiek wychodzi na <jelen> , gdy coś mu nie gra

PostNapisane: 19 lis 2009, 14:04
przez Myjk
Yapa napisał(a):serwis wymienia silentblocki, tuleje wahacza przód,

Czyli tak jak w Fabii :D Tylko tam to padało średnio co 15 tkm. hihih
Żeby dało się jeździć, trzeba było to zrobić średnio co 30tkm, wtedy stukot był już nie do zniesienia.

PostNapisane: 19 lis 2009, 14:07
przez Yapa
Myjk napisał(a):zrobić średnio co 30tkm,

no u mnie 120kkm ( nie kręcone ), gdyby nie przygoda z progiem to by pewnie nic nie było

PostNapisane: 19 lis 2009, 16:18
przez Prezzi
panowie, jak wy jezdzicie ? :D ja mam 215 kkm i nic w zawieszeniu nie robilem !! 100k nakulane w niemczech, reszta tutaj ..
jedyne co mi sie o uszy obija (ale to chyba od zawsze .. ) to jakby piszczace przednie amory przy przejezdzaniu przez poprzeczny prog, ale chyba ten typ tak ma ? <lol>